Okres melodii, wyrazu, zdania… Czy wiesz, przez jakie etapy rozwoju mowy musi przejść dziecko, aby zacząć komunikować się prawidłowo i w sposób pełny?
Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
A moja wnusia zaczęła mówić, jak skończyła rok!
„A mówi już coś?” – która mama nie słyszała podobnego pytania. Babcie na placach zabaw przechwalają się postępami w rozwoju wnuków; tej zaczął mówić na roczek, a tamtej dopiero zaczyna, a przecież ma już dwa latka… Pytanie tylko, co mamy na myśli, twierdząc, że dziecko już coś „mówi”, bo sądzę, że dla każdej babci słowo to może znaczyć coś innego.
Dlatego ważna jest świadomość rodziców co do tego, jak rozwija się mowa dziecka, jakie zachowania językowe są naturalne dla danego okresu, a jakie możemy uznać za pewne odstępstwa od normy. Poznajcie 5 okresów rozwoju mowy u najmłodszych.
Tzw. okres przygotowawczy
Badacze określają ten moment jako okres zerowy, ponieważ rozpoczyna się w łonie matki – trwa konkretnie od 3. do 9. miesiąca ciąży. Wówczas rozwijają się ważne narządy potrzebne do kształtowania się mowy, jak krtań, płuca, ośrodki nerwowe i myślowe oraz słuch.
Już w granicach 4. i 5. miesiąca życia płodowego do naszego malucha dochodzą dźwięki z zewnątrz, dzięki temu tuż po urodzeniu rozpoznaje głos matki (a nierzadko też innych członków rodziny, jeśli do dziecka często „przemawiali”).
1Okres melodii
Trwa od urodzenia do około 1. roku życia. Nazywany bywa również okresem sygnału lub apelu, ponieważ w tym czasie dziecko komunikuje swoje potrzeby głównie za pomocą krzyku i płaczu. Melodyjność natomiast jest widoczna w tzw. okrzykach naturalnych i próbach naśladowania dźwięków z zewnątrz. Dziecko niejako bada swoje możliwości, wydając odgłosy w zmiennych tonacjach. Stopniowo wzbogaca też swoją mimikę i ożywia gesty.
Warto przy tym okresie zwrócić uwagę na dwa charakterystyczne i często mylone zjawiska – głużenie i gaworzenie. Głużenie pojawia się samoistnie u dziecka mniej więcej w 2., 3. lub 4. miesiącu życia. Możemy je usłyszeć, gdy dziecko ma spełnione wszystkie podstawowe potrzeby, nie jest głodne ani senne. Zadowolony maluch wydaje dźwięki, którym towarzyszom ruchy rąk i nóg. Ważne, by powiedzieć, że nawet głuche dzieci głużą.
Z kolei gaworzenie pojawia się zwykle po 6. miesiącu i jest już świadomym wydawaniem odgłosów przez dziecko. Maluch naśladuje usłyszane dźwięki. Możemy w nich dostrzec całe sylaby, które potem posłużą mu do budowania pierwszych słów. Dzieci głuche nie gaworzą – jeśli więc nie słyszymy u dziecka podobnych dźwięków, należy skonsultować to z lekarzem.
2Okres wyrazu
Trwa średnio od 1. do 2. roku życia. Słowo w tym czasie zawsze pojawia się pojedynczo i występuje zamiast obszerniejszej wypowiedzi (np. dziecko mówi „mama” i oznacza to, „mamo, jestem głodny”). Sam wyraz pojawia się w dwojakiej formie – albo jako ułamek wyrazu (np. „bu” – „autobus”), albo jako cały wyraz (np. „tata”). Często dzieci próbują różnicować znaczenia wyrazu za pomocą melodii, tonu czy rytmu wypowiedzi.
Maluchy powinny wówczas pracować prężnie nad precyzją wymawianych dźwięków. Z pomocą przychodzą im w tym okresie onomatopeje, a więc wszelkie wyrazy dźwiękonaśladowcze, jak na przykład „brum, brum”, „io, io”, „hau, hau” i tak dalej.
3Okres zdania
Trwa mniej więcej od 2. do 3. roku życia. Mówiąc jednak zdanie mamy na myśli początkowo proste połączenia dwóch wyrazów, jak „mama pić”. Dziecko w tym czasie bardzo intensywnie wzbogaca swój słownik i zaczyna dostrzegać inne kategorie gramatyczne niż rzeczowniki (np. auto + jedzie + jest niebieskie).
Warto wówczas uzbroić się w cierpliwość – początkowo będą to karykaturalne połączenia, często niepoprawne. Maluch z łatwością powtórzy samogłoski, ale na prawidłową wymowę spółgłosek trzeba dać mu trochę czasu.
4Okres swoistej mowy dziecięcej
Trwa od 3. do 7. roku życia. Jest to taki moment, kiedy dziecko zaczyna prowadzić rozmowę. Stopniowo poznaje nowe wyrazy i rozbudowuje swoje wypowiedzi. Zaczyna przestawiać słowa, pracuje nad poprawnością, a także tworzy własne wyrazy, co niekiedy jest bardzo zabawne.
Moja ulubiona rodzinna historia. Trzyletni Antoś chciał opowiedzieć rodzicom, co mu się przytrafiło. Biegnie do nich i zaczyna opowieść: „Idłem, idłem…” (a więc: „Szedłem, szedłem”). Rodzice na to: „Antoś, jak ty mówisz?”. Na to trzylatek: „Aaa… Idełem, idełem!”.
Mów do mnie, mamo
Każde dziecko rozwija się w swoim tempie. Za każdym razem, kiedy zauważamy coś niepokojącego w zakresie rozwoju mowy, warto skonsultować się jednak ze specjalistą. Zaburzenia mowy mogą mieć różne podłoże.
Nie dajmy się też zwariować – maluchy muszą przejść przez poszczególne etapy, aby nauczyć się poprawnie mówić. Jak widać, mają na to około 7 lat. Rozmawiać, śpiewać, czytać, recytować, pokazywać, pytać, powtarzać… Wszystko to z pewnością pomoże im przejść tę drogę jak najlepiej.
Czytaj także:
Dziecko po 35. roku życia? Wady i zalety “późnego” macierzyństwa
Czytaj także:
Poznajcie Saybie – najmniejsze dziecko, które przyszło na świat
Czytaj także:
A gdyby tak od dziś nie mówić do dziecka „zaraz”?