Jak zrobić z ogrodu… miejsce modlitwy? Spójrz na te porady! [zdjęcia]

Ogrodnicy i rolnicy mają szczególny związek ze Słowem Bożym – w Biblii znajdziemy przecież liczne metafory, w których pojawiają się rośliny. Oczywiste jest, że do wzrostu potrzeba światła, nasiona kiełkują w ciemności, zimy są konieczne, a dzięki dobremu systemowi korzeniowemu można przetrwać suszę.

Uprawianie ogrodu może być sposobem na wzmocnienie naszego życia duchowego i praktykowanie cnót niebiańskich. Pomaga nam jasno myśleć, kiedy jesteśmy źli – nic nie rozprasza gniewu tak dobrze, jak choćby przerzucanie kompostu łopatką. W nadziei, że nasze wysiłki w ogrodzie zakończą się sukcesem, jesteśmy w stanie przetrwać niesprzyjające warunki pogodowe, zwłaszcza jeśli uprawiamy warzywa, o które trzeba dbać sezonowo. Ogrodnictwo uczy ponadto racjonalnego zarządzania zasobami, zarówno fizycznymi, jak i pieniężnymi.

Łatwo dostrzec analogię pomiędzy tym, jak proste praktyki w ogrodzie przekładają się na to, jak traktujemy naszego „sąsiada”. Dobór roślin w ogrodzie to kolejny sposob, w jaki możemy uszanować tradycję wiary.

Wiele lat temu, będąc w ośrodku rekolekcyjnym, dostrzegłam potrzebę tworzenia przestrzeni sprzyjających modlitwie na świeżym powietrzu i zorganizowałam grupę wolontariuszy, którzy pracowali w ogrodzie. Ochotnicy dopytywali, w jaki sposób dobieram rośliny do naszego ogrodu. Nie jestem architektem krajobrazu czy profesjonalnym ogrodnikiem (te zawody wymagają długich lat nauki), ale katolickim ogrodnikiem zafascynowanym symboliką roślin w w chrześcijaństwie.

Wybieram rośliny ze względu na sposób, w jaki odzwierciedlają naszą wiarę. Oto kilka pomysłów na to, co posadzić w ogrodzie, by stał się przestrzenią sprzyjającą modlitwie. Aby uzyskać więcej pomysłów i porad od czego zacząć tworzenie ogrodu pod kątem duchowości, sięgnij do proponowanych źródeł.

Kliknij w galerię zdjęć, aby poznać biblijne znaczenie roślin: