Ponad połowa osób mieszkających w Polsce ma dwoje albo więcej imion. Jakie imiona nosimy najcześciej?22 mln 698 tys. 226 osób mieszkających w Polsce ma więcej niż jedno imię. Rejestr imion, opublikowany na stronie Ministerstwa Cyfryzacji, obejmuje osoby żyjące, urodzone przed 1 stycznia 2019 roku i przebywające w naszym kraju na pobyt stały lub czasowy. Czyli – inaczej mówiąc – wszystkich: niemowlęta, dorosłych, starszą panią z sąsiedztwa i Wietnamczyka, który prowadzi bar na rogu.
Niedościgniona Maria
W czołówce najpopularniejszych drugich imion powtarzają się te same pozycje, co w spisie najpopularniejszych pierwszych imion, czyli: Jan, Piotr, Stanisław i Andrzej (pierwsze to: Piotr, Krzysztof, Andrzej, Tomasz) oraz Maria, Anna, Katarzyna i Barbara (pierwsze to: Anna, Maria, Katarzyna i Małgorzata).
Ale można zauważyć również pewne różnice. Popularność Marii jako drugiego imienia jest niedościgniona – nosi je 1 mln 400 tysięcy naszych rodaczek. Druga pod względem popularności Anna ma 830 tys. właścicielek, a najpopularniejsze drugie męskie imię, czyli Jan, dostało 600 tys. osób. Maria jest też całkiem popularnym drugim imieniem dla mężczyzn. Nosi je 8766 panów, m.in. politycy Jana Maria Rokita i Jan Maria Jackowski.
Józef raczej drugi
Ciekawe, że Józef, który plasuje się wśród męskich drugich imion na piątym miejscu, jest znacznie mniej popularny jako pierwsze imię (w trzeciej dziesiątce). Teresa, która wiedzie prym wśród żeńskich drugich (piąte miejsce), jest dopiero piętnasta wśród pierwszych. A Kazimierz sytuuje się w rankingu drugich imion w połowie drugiej dziesiątki, a wśród pierwszych imion zajmuje odległe, 41. miejsce. Wynika to zapewne z faktu, że te imiona, niegdyś bardzo popularne, w ostatnich 40-50 latach były bardzo rzadko nadawane dzieciom, a teraz też rodzice decydują się na nie „z pewną taką nieśmiałością” – chętniej jako drugie niż pierwsze.
To samo dotyczy innych oldskulowych imion wracających powoli do łask, np. Ludwik jako drugie imię jest notowane 19,5 tysiąca razy, a jako pierwsze – tylko nieco ponad 11 tysięcy razy; Feliks – ponad 16 tysięcy razy jako drugie i 9 tylko tysięcy razy jako pierwsze.
Wiesław raczej pierwszy
Bywa też odwrotnie – niektóre imiona są znacznie chętniej nadawane jako pierwsze niż drugie. Trzy razy częściej występują w tej roli np. Wiesław (148 tys. mężczyzn w Polsce nosi to imię jako pierwsze i 57 tys. jako drugie) i Mirosław (178 tys. i 64 tys.), a dwa razy częściej: Irena (230 tys. i 115 tys. kobiet) i Regina (47 tysięcy i 23 tysiące).
Kacper jest bardzo popularny jako pierwsze imię (prawie 200 tysięcy osób i wysokie, 32. miejsce w rankingu) i znacznie rzadszy jako drugie (35 tysięcy mężczyzn). Rekordzistką jest jednak Oksana – to imię nosi jako pierwsze aż 3700 pań, a jako drugie – tylko 267.
Znacznie rzadziej nadawane są takie drugie imiona jak Kevin (prawie 3 tysiące razy jako pierwsze i dziesięć razy mniej jako drugie) i Dżesika (ponad tysiąc razy jako pierwsze i tylko 244 razy jako drugie).
Chwalisław i Ilayla
Ostatnie miejsca w rejestrze najpopularniejszych drugich imion należą do rzadkich imion słowiańskich, np. Lewko, Bartosław, Chwalisław i Jędryk; ewidentnych urzędniczych pomyłek, takich jak Sylewster, Grezegorz, Ffranciszek i imienia brzmiącego „brak danych”; a przede wszystkim – imion obcych, takich jak Merużan, Ilayla, Dalwinder i Clémence. W niektórych przypadkach można przypuszczać, że rodzice dający obcojęzyczne imiona swoim dzieciom słabo znali nasz język i kulturę, skoro nazwali córkę Vasseliną i Capucine, a syna – Babakiem i Sindbadem.
W naszym kraju – tak samo jak we wszystkich krajach rozwiniętych – mieszka więcej kobiet niż mężczyzn. Żeńska nadwyżka jest spowodowana tym, że kobiety statystycznie żyją dłużej. Mimo to w rejestrze PESEL figuruje ponad 300 więcej drugich imion męskich niż żeńskich. Czyżby rodzice chłopców mogli się pochwalić większą inwencją przy wyborze imion niż rodzice dziewczynek?
A może Jan Maria Kazimierz?
Zgodnie z przepisami w Polsce można mieć najwyżej dwa imiona. Mimo to 2058 osób mieszkających w Polsce nosi trzy imiona lub więcej. Jak to możliwe? Przepis nie dotyczy obcokrajowców i ich dzieci. Możemy się domyślać, że imiona Marie, Ahmed, Joseph i Johannes, które figurują na miejscach od szóstego do ósmego w rankingu najpopularniejszych trzecich imion męskich, noszą panowie mający korzenie za granicą.
Jednak najczęściej nadawanymi trzecimi imionami męskimi są rodzime: Jan, Maria (tak!), Kazimierz, Antoni i Józef; a żeńskimi: Maria, Kazimiera, Anna, Teresa i Barbara. Część z tych sytuacji można zapewne wytłumaczyć w ten sposób, że jeśli ktoś urodził się poza granicami Polski i tam dostał więcej niż dwa imiona, to polski urząd stanu cywilnego również musiał to uznać. Inne sytuacje to zapewne efekty pomyłki albo skutki „sprytnych” pomysłów na nadanie dziecku wielu imion poprzez wciśnięcie kilku pozycji do rubryki „drugie imię”. Skąd zapewne wzięły się w ministerialnym spisie drugich imion: Czesław Kazimierz czy Bronisława Janina.
Skoro tak wiele osób chce nosić trzy imiona albo nadać je swoim dzieciom (wiele próśb o opinię językową kierowanych do Rady Języka Polskiego dotyczy właśnie tej kwestii), to może warto zmienić przepisy? Jeśli ktoś chce nazwać dziecko np. Marią Faustyną Teresą albo Mateuszem Markiem Łukaszem, to właściwie dlaczego mu tego zabraniać?
Mahomet Maria
Okazuje się, że najpopularniejszym trzecim imieniem męskim w Polsce jest… imię islamskiego proroka Mahometa. Jeśli wziąć pod uwagę różne wersje tego imienia (Mohamed, Mahmoud, Mohammad, Mohammed, Elsayed Mohamed itd.), to okaże się, że nosi je 45 osób. A imię Jan, znajdujące się na szczycie listy najpopularniejszych – zaledwie 35 osób. Wśród trzecich imion żeńskich oczywiście bezkonkurencyjne jest imię Matki Bożej – Maria.
Read more:
Nowy ranking najpopularniejszych imion w Polsce. Madlen czy Maria?
Read more:
„Imiona z papieru”, czyli wymyślone przez pisarzy
Read more:
Janusz i Grażyna czy Piotr i Anna? Najpopularniejsze imiona w Polsce