Jak przywitać się z osobą bez ręki? Czy osobie niewidomej wypada powiedzieć „do widzenia”? Jak wyjaśniać dzieciom, dlaczego ktoś porusza się na wózku? Na wszystkie te pytania odpowiada broszura wydana przez Stowarzyszenie Przyjaciół Integracji.„Savoir-vivre wobec osób z niepełnosprawnością” to publikacja wydana przy okazji Euro 2012, jednak kolorowe grafiki swój prawdziwy renesans przeżywają w internecie.
Komiksowo rozrysowane sytuacje z niepełnosprawnymi w roli głównej otwierają nam oczy. Warto zwrócić na nie uwagę, ponieważ może się znaleźć w nich każdy z nas, każdego dnia, na każdej szerokości geograficznej.
Jak powinniśmy się zachować, by nie urazić osoby niepełnosprawnej? Jak pomóc im, nie wprawiając ich w zakłopotanie czy nie narażając ich na ból?
Ówczesny prezes Stowarzyszenia Przyjaciół Integracji śp. Piotr Pawłowski we wstępie do komiksowego poradnika pisał:
Oddaję w Wasze ręce publikację, która niesie przesłanie zintegrowania dwóch światów. Do jej stworzenia zaprosiłem kilku przyjaciół z różnymi niepełnosprawnościami, którzy na co dzień mają do czynienia z różnego rodzaju komunikacyjnymi wpadkami czy faux pas. Świat ludzi sprawnych często nie rozumie, ale też nie wie, na jakie pułapki może trafić w świecie ludzi niepełnosprawnych. Podpowiadamy zatem, jak możecie prosto i łatwo nawiązać aktywny kontakt, a nawet zrobić więcej. Współistnieć lub współdziałać w różnego rodzaju życiowych sytuacjach.
Piotr Pawłowski przez 30 lata sam poruszał się na wózku inwalidzkim. Przyznał, że w ciągu tego czasu wielokrotnie zauważał, jak jego niepełnosprawność wywołuje konsternację i utrudnia komunikację.
Przywołuje dwie historie – jedną przykrą:
od razu przypomina mi się sytuacja z mojego życia, kiedy to okulistka po przebadaniu moich oczu na supersprzęcie komputerowym zwróciła się do mojej żony słowami: „Niech pani mu powie, żeby tyle czasu nie pracował przed komputerem”.
…drugą zabawną i pozytywną:
świat się jednak zmienia. Kiedy byłem niedawno w centrum handlowym, podjechał do mnie na rowerku chłopczyk. Przez chwilę oglądał mój wózek i… po chwili spytał: „Dasz pojeździć?”. Zadał to pytanie bez jakichkolwiek zahamowań i uprzedzeń. I takiego postępowania i zachowania życzę wszystkim, którzy się z nami kontaktują. Wolno pytać. Rozmawiać. Komunikować się. Żartować…
Z pewnością ilustracje nie wyczerpują wszystkich sytuacji, jakie mogą się nam przytrafić.
Autorzy publikacji zachęcają: jeśli kiedykolwiek mamy wątpliwości, co zrobić, by zachować się odpowiednio, jest na to uniwersalna rada: wystarczy zapytać!
Czytaj także:
“Najważniejsze w życiu to kochać”. Vega pokazał fragment filmu o “Bronkach”
Czytaj także:
Przeszedł camino… na jednej nodze!
Czytaj także:
Jestem kaleką. Dlaczego nie miałbym się narodzić?