separateurCreated with Sketch.

Aldo, Fulvio i Claudio. Jak trzej bracia zostali franciszkanami

I tre frati-fratelli

whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
„Braterskie” powołanie rodzące się pomiędzy Neapolem, Mediolanem, Medjugorje i Asyżem. „Naszą historię napisał Bóg”.

„Braterskie” powołanie rodzące się pomiędzy Neapolem, Mediolanem, Medjugorje i Asyżem. „Naszą historię napisał Bóg”.

Trzej bracia i jedno powołanie. To właśnie historia trzech braci Festa, franciszkanów z Neapolu, którą podzielili się z widzami włoskiego programu „Bel tempo si spera”.

Ojcowie Aldo Festa, Fulvio Festa i Claudio Festa w latach 60. przenoszą się z Neapolu do Mediolanu, po tym jak w 1962 r. ich rodzinne miasto zostało dotknięte przez trzęsienie ziemi. Pierwsze lata są bardzo trudne: mieszkają w suterenie (wielodzietna rodzina liczy sobie ośmioro braci i sióstr), czują się zepchnięci na margines społeczny i mają trudności w integracji z mieszkańcami lombardzkiej stolicy.

 

Na początku był Aldo

Później powoli wszystko zmienia się na lepsze. Ojciec dostaje pracę, zaczynają odnajdywać się wśród mediolańczyków, rodzina kupuje dom, w którym można godnie żyć. Jednak sytuacja ekonomiczna wciąż jest niestabilna. A Aldo, Fulvio i Claudio, wciąż bardzo młodzi, zaczynają zastanawiać się nad wyborem drogi życiowej. Początkowo jedynie w Aldo dojrzewa myśl, by wstąpić do klasztoru. Dzieje się tak, gdy po dłuższym czasie powraca do Kościoła i decyduje się wyspowiadać. Od tamtej chwili zdaje sobie sprawę, że jego pragnieniem jest oddać się Panu.

 

Medjugorje

Pozostali dwaj bracia przyznają, że również ich życie zaczęło zwracać się ku Bogu po pielgrzymce do Medjugorje, gdzie uczestniczyli w spotkaniu prowadzonym przez Odnowę w Duchu Świętym. Rodzice są zdumieni decyzją swoich synów, jednak rozumieją, że nie mogą stanąć na przeszkodzie temu pragnieniu. Aldo, Fulvio i Claudio decydują się zapukać do drzwi klasztoru w Asyżu. Przyjmuje ich ojciec Giovanni Marini i to do niego zgłaszają się natychmiast z prośbą: „Chcemy zostać franciszkanami”.

 

Ojciec Giovanni

Ojciec Giovanni tak ich zapamiętał: „Gdy zjawili się po raz pierwszy, byli trzema pewnymi siebie i żywiołowymi chłopcami”. Jednak zakonnik wyczuł, że ci trzej bracia ma wszystko, co niezbędne, by stać się franciszkanami. Zawsze byli uśmiechnięci, a w trakcie spotkań formacyjnych przyciągali do siebie innych, którzy później również wstąpili do zakonu za ich przykładem. „To, co pochodzi od Boga, trwa!” – mówią dziś chórem wszyscy trzej. Tak w Asyżu narodziła się ich legenda.



Czytaj także:
Rozdzielone. O siostrach bliźniaczkach, które poznawały się w klasztorze [reportaż]


NEW YORK,ORDINATION
Czytaj także:
Bracia bliźniacy zostali księżmi tego samego dnia. Nadzwyczajne święcenia w Nowym Jorku [zdjęcia]

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Top 10
See More
Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.