Jeśli ktoś źle mówi o mnie, a zna mnie jedynie z portali społecznościowych lub ze słyszenia, nie mogę przecież brać na serio takich krytyk. Nie mogę pozwolić, aby słowa mnie raniły, gdyż ta osoba nawet mnie nie zna. Myślę o tym zawsze, gdy ktoś skarży się na Boga i gdy słyszę takie argumenty:
– Nie modlę się, gdyż Bóg nie odpowiada;
– Nic nie czuję, kiedy się modlę lub kiedy idę do kościoła;
– Czuję, że Boga po prostu nie obchodzę.
Czy kiedyś już tak myślałeś lub mówiłeś? Jeśli tak, czy wiesz, o jakim Bogu i jakim Kościele mówisz? Czy też opierasz się na tym, co usłyszałeś lub wyczytałeś?
Bóg jest miłością
Krwawi mi serce, kiedy słyszę takie skargi – przecież to nie jest nasz Bóg! Przecież to nie jest Bóg z Ewangelii, z modlitwy, z sakramentów. To nie jest Bóg, o którym piszą święci.
„Bóg jest miłością”. To pierwsza rzecz, o której winniśmy pamiętać. On jest miłością. I całym dobrem, jakie miłość zawiera: On jest miłosierny, cierpliwy i potrafi słuchać. On rzeczywiście wszystko może i chce dla ciebie tego, co najlepsze.
Jednak Bóg nie jest magikiem. Oczywiście, że potrafi rozmnożyć chleb i przemienić wodę w wino. Jednak nie jest w stanie zmusić kogoś, by przy tobie usiadł i aby się w tobie zakochał. Nie potrafi też sprawić, aby ksiądz z twojej parafii głosił lepsze kazania ani zmusić twojego szefa, aby był lepszym.
Bóg jest miłością, nie magikiem. Te dwa stwierdzenia na temat Boga to jak dwie kotwice, które mnie utrzymują na powierzchni wiary, gdy szaleństwo życia próbuje zepchnąć mnie w nieufność wobec Boga, w emocjonalne zawirowania, w przekonanie, że On mnie nie słyszy.
On słucha, pracuje, aby czynić dobro w moim życiu. Bóg nie jest tym, co o Nim słyszałeś; Bóg jest tym, co słyszałeś od Niego.
Gdy Go poznasz, nie będziesz więcej się skarżyć na to, że cię nie słucha. W miarę jak Go poznajesz, On staje się częścią twojego życia – być może w inny sposób niż to było w twoim zwyczaju – i masz pewność, że On nigdy cię nie opuści.
Jak poprawić relację z Bogiem
W miarę jak wzrastam w mojej z Nim relacji, uczę się tego, że Bóg jest dobry i że jest w stanie wyprowadzić dobro z moich porażek i z moich największych bóli. Muszę być jedynie cierpliwa i ufać.
Nie jest to łatwe, jednak w końcu – Jego czasu, nie mojego – okaże się, że pewne sprawy, które uważałam za rany, były czymś, co On postawił na mojej drodze, aby mnie wzmocnić.
Dowiedzenie się tego, kim jest Bóg, wymaga czasu – jak wszystko, co dobre w życiu. Będziesz musiał pracować i być cierpliwym, szczególnie wtedy, gdy piętrzą się trudności, gdy nie masz ochoty na modlitwę lub nie rozumiesz, o co On cię prosi.
Uważam, że wiele osób porzuca troskę o wiarę i poddaje się, gdyż wierzą w te błędne opinie, jakie o Bogu słyszały. Ale nawet nie spróbowały Go poznać. Poznawanie Boga trwa przez całe życie.
Nie możesz uznać, że znasz Boga, jeśli jedynie „znasz” Go z opowieści innych ludzi. Dlatego ofiaruję ci kilka wskazówek, w jaki sposób polepszyć swoją relację z Bogiem: