Koszalin pożegnał w czwartek tragicznie zmarłe nastolatki. Amelia, Małgorzata, Julia, Karolina i Wiktoria zginęły w piątek w pożarze escape roomu. Jak informuje gosc.pl, papież Franciszek przekazał różańce dla ich bliskich.
Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Przed kościołem św. Kazimierza kilkaset osób za pośrednictwem telebimu uczestniczyło we mszy św. pogrzebowej. W świątyni – gdzie wystawiono dwie trumny i trzy urny – były tylko najbliższe rodziny i przyjaciele zmarłych. Uroczystościom pogrzebowym przewodniczył ks. Wojciech Pawlak, nauczyciel religii tragicznie zmarłych nastolatek.
“Musimy zacząć od ciszy. Ta cisza jest pełna bólu. Przez to jest gorzkim lekarstwem. W tej ciszy można usłyszeć słowo Boga, które dotyka serca, które wprowadza pokój. W tej ciszy można pozwolić Bogu na to, aby nas poprowadził. Spójrzmy na wielką przyjaźń dziewcząt. Dzieliły różne pasje, różne zaangażowania, ale były w tym razem. Czasem widząc je, znając je, można było im tej przyjaźni pozazdrościć. W tej przyjaźni były razem i razem pozostaną. Na zawsze” – mówił ks. Pawlak.
Koszalin, msza św. pogrzebowa zmarłych nastolatek. #EscapeRoom pic.twitter.com/c7HrnuZXAn
— Waldemar Kowal (@waldemar_kowal) January 10, 2019
Modlitwie pogrążonych w bólu najbliższych oraz wielu koszalinian, którzy wciąż nie mogą otrząsnąć się z szoku po tragedii, towarzyszy diecezjalna patronka, opiekunka sanktuarium w Skrzatuszu – Matka Boska Bolesna, Skrzatuska Pani.
“Nazywamy Ją Matką Naszej Nadziei, Matką Miłości Zranionej. Trzeba nam wołać do Maryi, żeby nam podarowała nadzieję, żeby nas umacniała. Ta, która nadziei nie straciła i chce się dzielić doświadczeniem utraty ukochanego dziecka. Ona jest też w stanie poskładać nasze poranione serca, scalić na nowo, by kochały. Ona chce umocnić naszą wiarę, naszą miłość, byśmy zawsze z ogromną miłością pamiętali o dziewczynkach, byśmy z ogromną miłością podchodzili do siebie w tych dniach, gdy szukamy pokoju i drogi” – mówił ks. Pawlak.
Chcemy o nich pomyśleć w sposób najwspanialszy. I to, co od razu przychodzi do głowy, to przyjaźń. (..) To, co było między nimi wyjątkowe, mimo ogromnej różnorodności. Tego, że dzieliły różne pasje. Ale były w tym wszystkim razem. Czasem nawet, widząc je, znając je, można było im trochę tej przyjaźni pozazdrościć, że to aż tak. W tej przyjaźni były razem i w niej pozostaną (…) na zawsze – dodał kaznodzieja.
Jak w rozmowie z “Gościem Niedzielnym” przyznał bp Edward Dajczak, “papież powiedział, że modli się za rodziny, które straciły swoje dzieci i każdą z nich przytula do swojego serca”. Ojciec Święty przekazał także poświęcone różańce dla bliskich ofiar.
W piątek 4 stycznia pięć 15-letnich dziewcząt zginęło w pożarze escape roomu w Koszalinie. Jedna osoba, pracownik lokalu – ciężko ranny 25-letni mężczyzna, przebywa w szpitalu w Gryficach. W trakcie zabawy dziewcząt doszło do rozszczelnienia urządzenia gazowego. Nastolatki zaczadziły się. Projektant escape roomu przebywa w areszcie. Ma zarzut umyślnego stworzenia niebezpieczeństwa wybuchu pożaru i nieumyślnego doprowadzenia do śmierci nastolatek. Mężczyzna nie przyznał się do zarzutów i odmówił składania zeznań.
awi / Koszalin
Czytaj także:
Tragedia w Koszalinie: jest data pogrzebu pięciu nastolatek. Jak udźwignąć żałobę?
Czytaj także:
Tragedia w Koszalinie. Biskup odwołał Orszak Trzech Króli