Modlitwa człowieka, ta tęsknota, która rodzi się tak naturalnie z jego duszy, jest prawdopodobnie jedną z najbardziej nieprzeniknionych tajemnic wszechświata. „Jezus nie odmawia, nie jest zazdrosny o swoją bliskość z Ojcem, ale przyszedł właśnie po to, aby wprowadzić nas w tę relację. I tak staje się nauczycielem modlitwy” – mówił papież Franciszek podczas środowej audiencji. Publikujemy najważniejsze fragmenty papieskiej katechezy:
Read more:
Jezu, Ty się tym zajmij! Akt oddania Jezusowi napisany przez ks. Dolindo [pełen tekst]
Jezus się modlił
Drodzy bracia i siostry, dzień dobry! Dzisiaj rozpoczynamy cykl katechez o modlitwie „Ojcze nasz”. Ewangelie przekazały nam bardzo żywe opisy Jezusa jako człowieka modlitwy. Jezus się modlił. Wszystko dzieje się podczas nocy modlitwy.
Na niektórych kartach Pisma Świętego wydaje się, że wszystkim rządzi przede wszystkim modlitwa Jezusa, Jego bliska relacja z Ojcem. Dotyczy to zwłaszcza nocy w Getsemani. Ostatni etap drogi Jezusa (absolutnie najtrudniejszy z tych, które przebył do tej pory) zdaje się znajdować swój sens w nieustannym słuchaniu Ojca przez Jezusa. Jest to z pewnością modlitwa niełatwa, co więcej jest to w pełnym tego słowa znaczeniu agonia, rozumiejąc przez to słowo współzawodnictwo sportowców, a jednak modlitwa zdolna do zniesienia drogi krzyżowej.
Oto punkt najistotniejszy: Jezus się modlił. Jezus modlił się intensywnie w wydarzeniach publicznych, uczestnicząc w liturgii swego narodu, ale szukał również miejsc sprzyjających refleksji, oddalonych od zawirowań świata, miejsc, które pozwoliłyby zstąpić do tajemnic Jego duszy: jest prorokiem, który zna kamienie pustyni i wstępuje wysoko na góry.
Panie, naucz nas się modlić
Ostatnie słowa Jezusa, zanim wyda ostatnie tchnienie na krzyżu, to słowa psalmów, czyli modlitwy Żydów, modlił się za pomocą modlitw, których nauczyła Go Matka. Jezus modlił się tak, jak modli się każdy człowiek na świecie.
Jednak w Jego sposobie modlitwy zawarta była również pewna tajemnica, coś, co na pewno nie umknęło spojrzeniu Jego uczniów, skoro znajdujemy w Ewangeliach to błaganie tak proste i bezpośrednie: „Panie, naucz nas się modlić” (Łk 11,1 ). Widzieli jak Jezus się modlił i chcieli się nauczyć, jak to się robi, stąd; „Panie, naucz nas się modlić”.
A Jezus nie odmawia, nie jest zazdrosny o swoją bliskość z Ojcem, ale przyszedł właśnie po to, aby wprowadzić nas w tę relację. I tak staje się nauczycielem modlitwy dla swoich uczniów, podobnie jak z pewnością chce nim być dla nas wszystkich.
Nieprzenikniona tajemnica wszechświata
Również my powinniśmy mówić: „Panie, naucz mnie się modlić”. Nawet jeśli modlimy się od wielu lat, zawsze musimy się uczyć! Modlitwa człowieka, ta tęsknota, która rodzi się tak naturalnie z jego duszy, jest prawdopodobnie jedną z najbardziej nieprzeniknionych tajemnic wszechświata.
Zatem rozpoczynając ten cykl katechez o modlitwie Jezusa, rzeczą najpiękniejszą i najsłuszniejszą, jaką wszyscy powinniśmy uczynić jest powtórzenie prośby uczniów: „Nauczycielu, naucz nas się modlić”.
Warto powtórzyć te słowa obecnie, w okresie Adwentu: „Panie, naucz mnie się modlić”. Wszyscy możemy pójść nieco bardziej do przodu i lepiej się modlić. Trzeba o to jednak prosić Pana: „Panie, naucz mnie się modlić”. Uczyńmy to w obecnym okresie Adwentu. Z pewnością nie pozwoli On, aby nasze błaganie trafiło w próżnię. Dziękuję.
[Do wiernych z Polski]
Witam polskich pielgrzymów. W sposób szczególny pozdrawiam redaktorów Sekcji Polskiej Radia Watykańskiego, która w tych dniach obchodzi 80. rocznicę założenia. Dziękuję wam za waszą służbą dla papieża i dla Kościoła.
W najbliższą niedzielę obchodzony będzie w Polsce XIX Dzień Modlitwy i Pomocy Kościołowi na Wschodzie. Z wdzięcznością myślę o wszystkich, którzy przez modlitwę i konkretne dzieła wspierają wspólnoty kościelne w krajach sąsiadujących. Wszystkim życzę spokojnego, pełnego łask czasu Adwentu. Z serca wam błogosławię.
KAI/ks
Read more:
Franciszek: Zakonnice nie są „gorszego sortu”. Postęp w równości jest dobry