Niezłomnego kapłana i męczennika czasów komunizmu.Dekret Kongregacji ds. Świętych stwierdza, że Stolica Apostolska nie widzi żadnych przeszkód, by rozpocząć sprawę beatyfikacji i ewentualnego wyjaśnienia męczeństwa sługi Bożego ks. Romana Kotlarza. Mamy pozytywną odpowiedź Kongregacji. A więc możemy rozpocząć proces beatyfikacyjny – poinformował biskup Henryk Tomasik na antenie Radia Plus Radom.
Kim był ks. Roman Kotlarz?
Ks. Roman Kotlarz (1928-1976 r.) jest jednym z bohaterów protestu robotniczego w czerwcu 1976 roku. Do dziś pozostaje w pamięci wielu osób symbolem walki robotników o wolność i godność ludzkiego życia. Od wielu lat wierni modlą się o jego rychłą beatyfikację.
25 czerwca 1976 r. znalazł się on – jak sam pisał – “świadomie i dobrowolnie” w ogromnej rzeszy strajkujących z Zakładów Metalowych Waltera w Radomiu. Następnie ze schodów kościoła Świętej Trójcy błogosławił protestujących robotników w czasie manifestacji. W kazaniach domagał się szacunku dla człowieka i jego pracy, piętnował kłamstwo i brak sprawiedliwości w PRL. Wzywany na przesłuchania, przechodził “ścieżki zdrowia”, kilkakrotnie w okrutny sposób został pobity do nieprzytomności przez “nieznanych sprawców”.
15 sierpnia 1976 r. ks. Kotlarz odprawiał w parafii w Pelagowie mszę św. za pobitych robotników. W jej trakcie zasłabł. Zmarł 18 sierpnia po trzydniowym pobycie w szpitalu. Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną zgonu była niewydolność mięśnia sercowego. Mimo wielu świadectw o znęcaniu się nad księdzem, lekarze nie stwierdzili obrażeń mogących powstać po pobiciu.
W 1981 r. po licznych protestach wiernych, władze wszczęły śledztwo w sprawie śmierci kapłana, które po kilku miesiącach dochodzenia zakończyło się umorzeniem. Dziewięć lat później prokuratura wojewódzka w Radomiu wznowiła śledztwo, ale i ono zostało umorzone, chociaż prokuratorzy przesłuchali prawie wszystkich funkcjonariuszy SB zajmujących się w Radomiu zwalczaniem Kościoła katolickiego.
Czytaj także:
Jak zostaje się świętym? Tajniki procesu beatyfikacyjnego i kanonizacyjnego
Ks. Roman Kotlarz został pośmiertnie odznaczony przez Prezydenta RP jednym z najwyższych polskich odznaczeń, Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski, za wybitne zasługi w działalności na rzecz przemian demokratycznych w Polsce.
Przebieg procesu beatyfikacyjnego
Pierwsza sesja procesu beatyfikacyjnego odbędzie się 1 grudnia w radomskiej katedrze. Wówczas zostanie zaprzysiężony tzw. Trybunał Beatyfikacyjny. W ramach czynności przedprocesowych ks. Edward Poniewierski zostanie mianowany postulatorem sprawy. Następnie zostanie wybrana Komisja Historyczna. W jej skład wejdą: ks. dr Szczepan Kowalik, ks. dr Rafał Piekarski i dr Arkadiusz Kutkowski z Instytutu Pamięci Narodowej.
Czytaj także:
Bohaterowie w sutannach. Z jakiej gliny ulepieni są nasi księża?
Kolejnym aktem będzie powołanie Teologów Cenzorów. Tutaj nie podaje się do publicznej wiadomości ich nazwisk. “Chodzi o to, by spokojnie mogli przeprowadzić kwerendę i pokazać osobowość, ale także heroiczność cnót i ofiarę życia ks. Kotlarza” – wyjaśnił biskup Henryk Tomasik. Dodał, że księdzu przysługuje już tytuł Sługi Bożego.
Bp Tomasik zwrócił uwagę, że Stolica Apostolska „w pewnym sensie ukierunkowała proces beatyfikacyjny”. “Zwykle w procesach są dwa kierunki, czyli udowodnienie heroiczności cnót i wykazanie męczeństwa, które zaistniało na skutek działania osoby bądź grupy podejmującej walkę z nienawiści do wiary. W dokumencie Stolicy Apostolskiej jest mowa o tym, że ks. Kotlarz, który został zabity w 1976 roku jest ofiarą działania takiej grupy. W pewnym sensie ten dokument już wskazuje kierunek procesu. Tutaj ogromną rolę odegrają członkowie Komisji Historycznej” – powiedział ksiądz biskup Tomasik.
Czytaj także:
Mirosław Baka w roli ks. Kotlarza w filmie „Klecha”