separateurCreated with Sketch.

Czystość – fizjologia a duchowość

CZYSTOŚĆ A DUCHOWOŚĆ
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Dawid Feliszek - 06.11.18
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

Wychowanie własnej seksualności to wyzwanie, które na pewno warto sobie postawić i nad nim pracować. By móc to osiągnąć, trzeba zarówno kształtować sferę duchową, jak i fizjologiczną, ze zrozumieniem tego, że człowiek to integralna istota, w której role duszy i ciała są tak samo ważne.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Przekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Cielesność i duch

Nieprzypadkowo ewangeliczną drogę życia, będącą podstawą większości zgromadzeń zakonnych wyznaczają trzy kamienie milowe, jakimi są ubóstwo, czystość i posłuszeństwo. To cnoty, które są odwrotne do najbardziej podstawowych ludzkich wad – chciwości, nieczystości i pychy. Ta druga w kolejności jest niezwykle ważna, ale równocześnie bardzo trudno się z nią obchodzić.

Nie można przecież zrezygnować z własnej cielesności, bo byłoby to zaprzeczeniem swojej natury. Ta jednak wielokrotnie prowadzi człowieka ku wyborom dalekim od ewangelicznego wzorca. Zapanowanie nad swoim organizmem i procesami w nim zachodzącymi, powiązanymi z seksualnością, to sprawa trudna, która wymaga zaangażowania każdego dnia i często może wydawać się żmudna. Przynosi jednak niebywałe owoce.

 

Czystość jest dla każdego

Czystość to nie droga wyłącznie dla zakonników, lecz dla wszystkich ludzi, z właściwym rodzajem dla poszczególnych stanów. Kluczem zatem do odkrycia jej wartości jest odnalezienie własnego jej wymiaru w swoim życiu. Po co? Aby ochronić swoją cielesność, której najbardziej delikatny element to płciowość. Popęd seksualny ze wszystkimi jego konsekwencjami to coś naturalnego i dobrego w człowieku, co posiada ogromną moc, bo mogącą stworzyć nowe życie. Dlatego też tak trudno nad tym zapanować.

Bardzo często można spotkać się z kłamliwym stwierdzeniem, że popęd trzeba rozładowywać, bo nierozładowany w konsekwencji prowadzi do takich zjawisk, jak gwałty czy pedofilia. W rzeczywistości jednak to właśnie ta teoria przyczynia się do ich istnienia. Prowadzi ona przecież w konsekwencji do przyznania, że osoby, które realizują swój popęd przez czynności seksualne z małżonkiem, nie czynią tego w sposób wolny, ale przymuszony, a to zaprzecza takim wartościom, jak miłość, wolność i szacunek.

Czystość nie oznacza trudnego i niemożliwego do wygrania zmagania się ze swoimi podnieceniami, które niezaspokojone prowadzą w najlepszym wypadku do narastającej frustracji. To zrozumienie swojego ciała, swoich emocji i pragnień oraz zaakceptowanie ich jako naturalnych, a co za tym idzie, możliwych do opanowania. Chodzi przecież o to, aby nie być niewolnikiem swojego ciała i jego pożądań, a samemu móc nimi kierować tak, aby w sposób wolny oddać je ukochanej osobie.

 

Co zamiast?

Wiele różnych badań dowodzi, że człowiek przez swoją seksualność często dąży do rozładowania napięcia nie tylko seksualnego, ale ogólnie całościowego. Dzieje się tak, bo mózg szybko uczy się, że zaspokojenie seksualne prowadzi do rozluźnienia organizmu, osiągnięcia komfortu psychicznego i krótkiej, lecz bardzo potężnej dawki radości.

Może zatem wykorzystać tę opcję do zneutralizowania stresu pochodzącego z innych dziedzin, jednak narastającego i pozostawionego samemu sobie. Tak tworzy się prosta pętla: powód: napięcie emocjonalne/stres – czynność: zaspokojenie seksualne – efekt: rozluźnienie. Nie da się zmienić zwyczajów ludzkiego organizmu w zakresie powodu i efektu, ale można wykonać inną czynność. Rozładowywanie stresu w inny sposób, poprzez sport, aktywne działanie itp. prowadzi do tego, że popęd przestaje mieć zasadnicze znaczenie.

Obok zrozumienia tej podstawowej wiedzy z zakresu fizjologii konieczne jest ułożenie też sprawy w kategoriach duchowych. To tam znajdują się stery ludzkiej osobowości. Wychowanie swojej seksualności wymaga odpowiedniego spojrzenia, najlepiej przez pryzmat wiary. Im więcej napięcia emocjonalnego, tym trudniej o zachowanie czystości.

Skutecznym narzędziem pozwalającym ją zachować jest na pewno modlitwa, ale także lektura mądrych książek, które ułatwiają zrozumienie roli płciowości w życiu. Zadbanie o obie te sfery pomoże odkryć, że wezwanie do czystości to nie zakaz, ale możliwość tego, by rzeczywiście seksualność dawała człowiekowi zasmakować co nieco z boskości.


WALKA O CZYSTOŚĆ
Czytaj także:
Walka o czystość cielesną i duchową. Oto moja mapa i strategia działania


SEKS BEZ UCZUĆ
Czytaj także:
Seks i serce – czy da się współżyć bez emocji?


MĘŻCZYZNA W CIEMNOŚCI
Czytaj także:
Czystość po męsku. Jak nie zniszczyć swojej seksualności?

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Top 10
See More
Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.