Alżbeta Lenska i Rafał Cieszyński 1 listopada odnowili swoją przysięgę małżeńską. Z okazji 10. rocznicy ślubu dziękowali nie tylko za miłość, ale także za życie aktorki, które jeszcze niedawno było zagrożone…
Dziękuję za życie
Aktorzy Alżbeta Lenska i Rafał Cieszyński spędzili uroczystość Wszystkich Świętych na… własnym ślubie! 10 lat temu ślubowali sobie miłość, wierność i uczciwość małżeńską, a teraz odnowili swoje przyrzeczenia, dziękując za wspólne życie, które jeszcze niedawno było zagrożone…
W maju br. aktorka przeszła skomplikowaną operację mózgu, której przyczyną był pęknięty tętniak. Aktorzy wówczas prosili o modlitwę, a sama Alżbeta po wyjściu ze szpitala napisała, że zaufała Bogu i ma nadzieję, że On zrobi, co trzeba.
Mamy wielkie szczęście!
Po kilku miesiącach od operacji aktorka wraca do zdrowia i czuje się coraz lepiej. Jak pisze na swoim Instagramie, “mamy wielkie szczęście, że możemy świętować swoją 10-tą rocznicę ślubu. Chcemy zrobić to na nowo!”.
Uroczystość w kościele miała dla nich wyjątkowe znaczenie, była bowiem swoistym podziękowaniem za życie aktorki.
Ceremonia w kościele była z mojej strony chodź odrobiną podziękowania za to, że Rafał jest przy mnie tyle lat i pokazania mu miłości…a impreza była dla reszty ludzi, których kocham i których chciałam przytulić i podziękować za serce i modlitwy za mnie… [pisownia oryginalna]
Jak pisze dalej, od lat wspierają z mężem fundację “Dom Aniołów Stróżów”, a podczas swojej choroby czuła wsparcie prawdziwych aniołów!
Cała zabawa u Nas nie była weselem, bardziej „anielską” zabawą – skrzydła, aureolki i dużo dobrej energii. Mogłabym pisać o tym bardzo długo i płakać jak teraz pisząc to, chce Wam powiedzieć jedno – cieszcie się każdą chwilą, każdym dniem i pamiętajcie, że dusze, które kochacie i za które dziś się modlicie na pewno Was kochają i wspierają [pisownia oryginalna]
Życzymy aktorom kolejnych wspaniałych lat wspólnego życia, a Alżbecie Lenskiej powrotu do pełni zdrowia!
Czytaj także:
Alżbeta Lenska po operacji po pęknięciu tętniaka. „Byłam pewna, że Bóg zrobi co trzeba”
Czytaj także:
Spakować życie w dwie walizki i jechać na misje. Jezus jedynym zabezpieczeniem!