Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Wnuczka królowej Elżbiety postanowiła wykorzystać swój ślub, by przekazać światu ważne przesłanie.
Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Większość panien młodych – i trudno się temu dziwić – chce podczas swojego ślubu wyglądać perfekcyjnie. Dlatego skrupulatnie eksponują mocne strony, a ukrywają niedoskonałości. Dlaczego więc księżniczka Eugenia, wnuczka królowej Elżbiety, zdecydowała się w dniu swoich zaślubin pokazać gościom, a także milionom osób na całym świecie, dużą bliznę, którą ma na kręgosłupie? By zwrócić uwagę na ważny społeczny problem – blizna to pozostałość po poważnej operacji skoliozy, jaką księżniczka przeszła w wieku 12 lat.
Specjalnie wykonana suknia miała z tyłu głęboki dekolt w kształcie litery v, panna młoda zrezygnowała też z welonu, a włosy miała upięte. Te zabiegi sprawiły, że górna część kręgosłupa księżniczki – wraz ze zdobiącą go blizną – była doskonale widoczna.
Kiedy Eugenia weszła do kaplicy św. Jerzego i dotarła do ołtarza, pan młody, Jack Brooksbank, skomplementował ją słowami: „Wyglądasz perfekcyjnie”.
Księżniczka Eugenia świetnie rozumie młodych
Jak wyjaśniała Eugenia w wywiadzie udzielonym ITV jeszcze przed ślubem, wyeksponowanie blizny miało być hołdem złożonym ludziom, którzy opiekowali się nią podczas operacji i leczenia, a także dodaniem otuchy młodym ludziom, którzy przechodzą przez to samo, przez co księżniczka przechodziła jako dwunastolatka: „Dzieci mogą teraz spojrzeć na mnie i mieć pewność, że operacja działa. Jestem żywym dowodem na to, że to może zmienić ludzkie życie” – dodała.
Odważne przesłanie Eugenii jest tym bardziej poruszające, że księżniczka dorastała pod czujnym i krytycznym okiem mediów, które nie szczędziły jej gorzkich słów związanych z jej wyglądem. Dzięki temu może doskonale zrozumieć presję, pod jaką żyją młodzi ludzie. W dniu swojego ślubu wnuczka królowej Elżbiety udowodniła, że prawdziwe piękno kryje się przede wszystkim w sile charakteru i w myśleniu o innych.
Księżniczki Beatrice i „Wielki Gatsby”
Ale na tym nie koniec ślubnych historii o wychodzeniu ze strefy komfortu. Otóż siostra Eugenii, księżniczki Beatrice, także postanowiła podjąć nie lada wyzwanie i przeczytać na głos podczas weselnego przyjęcia przed kilkuset gośćmi fragment „Wielkiego Gatsby’ego”, który to ustęp miał być pochwałą życzliwej natury pana młodego. Niby nic w tym niezwykłego, ale… Beatrice cierpi na dysleksję. Więc i jej należą się brawa za determinację i odwagę.
Czytaj także:
Gdy panna młoda usłyszała to pytanie fotografa, zalała się łzami
Czytaj także:
Nieoczekiwana gwiazda królewskiego ślubu. Bp Curry i 4 najciekawsze fragmenty jego kazania
Czytaj także:
Czy ślub Meghan i Harry’ego był ślubem kościelnym?