Pamiętasz jeszcze, co było napisane w tytule? 😉
Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Naukowcy różnych dziedzin z australijskiego uniwersytetu RMIT opracowali komputerową czcionkę (dla purystów językowych – font), który utrudniając nam czytanie tekstu (!), wymaga od nas większego skupienia. Ile razy mieliście tak, że “przelecieliście” pół strony w książce tylko po to, by pod koniec zorientować się, że nie wiecie, co przeczytaliście? Na tym zjawisku właśnie opiera się idea tej czcionki.
Czytelnicy często prześlizgują się po nich wzrokiem, nie pozostawiając nawet śladu procesu zapamiętywania – mówi jeden z współtwórców czcionki, dr Janneke Blijlevens.
Członkowie zespołu, który składał się zarówno z projektantów jak i psychologów, opierali się na idei “pożądanego utrudnienia”. Polega ona na stwarzaniu takich trudności w procesie nauki, które wzmagając koncentrację nie utrudniają lub uniemożliwiają przyswajania wiedzy.
Testując różne czcionki na grupie 400 australijskich studentów wybrano spośród nich jedną, która zwie się Sans Forgetica.
Można pobrać ją za darmo z TEJ strony jako systemową czcionkę lub dodatek do przeglądarki Chrome.
Czytaj także:
Jak sowieccy inżynierowie odnaleźli „Wrota do piekła” w Turkmenistanie
Czytaj także:
Tego wiersza o Polsce uczyły się dzieci na drugim końcu świata. Obowiązkowo!
Czytaj także:
11-letni geniusz chce udowodnić światu, że… Bóg istnieje!