Od marca tego roku w watykańskiej sali koncertowej prezentowany jest niecodzienny spektakl audiowizualny „Sąd Ostateczny”. Muzykę do niego skomponował sam… Sting!
Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Podczas jednej z sierpniowych audiencji generalnych w Watykanie doszło do niecodziennego wydarzenia. Z papieżem Franciszkiem spotkał się Sting oraz jego żona Trudie Styler. „Papież Franciszek to prawdziwa gwiazda rocka” – podsumował na Twitterze muzyk. Podczas krótkiej rozmowy Ojciec Święty podziękował Stingowi za „jego pracę”. O co chodzi?
Spektakl „Sąd Ostateczny” z muzyką Stinga
Według Rome Reports, papież prawdopodobnie miał na myśli spektakl audiowizualny, do którego legendarny artysta napisał muzykę. Chodzi o zrealizowany z ogromnym rozmachem „Sąd Ostateczny”, osnuty wokół fresku Michała Anioła i sekretów Kaplicy Sykstyńskiej, który od marca tego roku można oglądać w watykańskiej sali koncertowej Auditorium della Conciliazione.
Idea stworzenia spektaklu była dość prosta, ale jednocześnie jakże życiowa. Muzea Watykańskie, a w szczególności Kaplicę Sykstyńską każdego dnia odwiedzają setki turystów. Tłok, ścisk, hałas… – to nie sprzyja kontemplacji tego niezwykłego miejsca. Stąd spektakl audiowizualny, który dzięki zaawansowanej technologii (m.in. projektory 4K) umożliwia zapoznanie się ze szczegółami fresków Michała Anioła na spokojnie.
Ale najciekawsze jest to, że muzykę do spektaklu przygotował sam Sting! Jest to między innymi utwór „Dies Irae” wykonywany po łacinie przez potężny chór.
Dyrektorka Muzeów Watykańskich: Sting ma to coś w sercu
Utwory, jakie Sting skomponował do spektaklu są tak imponujące i tak głęboko przemyślane, że trzeba przyznać, iż muzyk jest osobą bardzo wrażliwą. Ma to “coś” w sercu
– zapewniała Barbara Jatta, dyrektorka Muzeów Watykańskich.
W jego duszy jest coś, co pozwoliło mu stworzyć tak wspaniałą i doskonałą muzykę do całości spektaklu
– dodawała.
Jatta podkreśla, że obejrzenie spektaklu audiowizualnego oczywiście nie zastąpi zobaczenia samej Kaplicy Sykstyńskiej, dlatego zachęca do skorzystania z oferty Muzeów Watykańskich, by zobaczyć to niezwykłe miejsce późnym wieczorem, kiedy natężenie turystów jest znacznie mniejsze, a temperatury mniej uciążliwe.
„Sąd Ostateczny” trafi na srebrny ekran?
Producentem tego niezwykłego przedsięwzięcia, jakim jest spektakl „Sąd Ostateczny”, jest Marco Balich, odpowiedzialny za ceremonię otwarcia m.in. Igrzysk Olimpijskich w Rio (2014) czy Soczi (2014). Do projektu zaangażował największych artystów w tej branży – m.in. greckiego choreografa Dimitri Papaioannou (dyrektora kreatywnego Igrzysk Olimpijskich w Atenach w 2004 roku) oraz Stufish Entertainment (architektów, którzy tworzyli scenografię m.in. dla U2, Madonny i Lady Gagi).
Spektakl będzie można oglądać w Watykanie jeszcze przez kilka miesięcy. Balich myśli o zaprezentowaniu go w Moskwie (przez sześć miesięcy), a następnie ruszenia z nim w dwuletnią trasę po Ameryce Łacińskiej. Ponoć pojawił się też pomysł pokazania „Sądu Ostatecznego” na srebrnym ekranie.
*Źródła: Crux.now, Rzym.it. Aleteia.org
Czytaj także:
Sting śpiewa dla Maryi. Coś pięknego!
Czytaj także:
Katy Perry: spotkanie z Papieżem Franciszkiem zmieniło moje życie
Czytaj także:
Lady Gaga z różańcem w dłoniach: tak wygląda moja walka o zdrowie