Słowa brata Rogera – choć od jego śmierci minęło już kilkanaście lat –nadal głęboko poruszają i budzą pragnienie budowania bliższej więzi z Panem. Tu znajdziesz garść jego myśli o modlitwie.
Brat Roger Schütz zginął w tragicznych okolicznościach 16 sierpnia 2005 r. Podczas wieczornego nabożeństwa w Taizé niezrównoważona psychicznie kobieta zadała mu kilka ciosów nożem w plecy i gardło.
Przypominamy kilka myśli tego wielkiego człowieka – głównie z ostatniego listu, który dyktował w dniu swej śmierci oraz z rozważań o modlitwie.
Brat Roger o modlitwie
Czytaj także :12 krótkich modlitw wzywających imienia Pana Jezusa