separateurCreated with Sketch.

Gdy Kościołowi brakuje wymiaru kobiecego, staje się drużyną piłki nożnej. Homilia Franciszka

PAPIEŻ FRANCISZEK
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Ważne, aby Kościół był kobietą, aby miał postawę oblubienicy i matki. Kiedy o tym zapominamy, to mamy do czynienia z Kościołem męskim, Kościołem starych panien, żyjących w izolacji, niezdolnych do kochania, do płodności. Bez kobiety Kościół się nie rozwija.

Ważne, aby Kościół był kobietą, aby miał postawę oblubienicy i matki. Kiedy o tym zapominamy, to mamy do czynienia z Kościołem męskim, Kościołem starych panien, żyjących w izolacji, niezdolnych do kochania, do płodności. Bez kobiety Kościół się nie rozwija.

Kościół, jak Maryja, jest kobietą i matką – podkreślił papież Franciszek sprawując dziś Eucharystię w Domu Świętej Marty w liturgiczne wspomnienie Maryi, Matki Kościoła.


BISKUPI
Czytaj także:
Wszyscy biskupi Chile złożyli rezygnację. W tle: nadużycia seksualne

 

Kobiecy wymiar Kościoła

W swojej homilii Ojciec Święty zauważył, że w Ewangeliach Maryja jest zawsze określana jako „Matka Jezusa”, a nie „Pani” czy „wdowa po Józefie”. Jej macierzyńskość przenika całe Pismo Święte, od Zwiastowania aż po kres obecności na ziemi.

Zrozumieli to natychmiast Ojcowie Kościoła. Zatem Kościół, będąc oblubienicą Pana, a zarazem matką, jest w wielu językach rodzaju żeńskiego. Jest matką rodzącą nowe dzieci.

Oblubienica i matka. A Ojcowie idą dalej i mówią: „Także twoja dusza jest oblubienicą Chrystusa i matką”. I w tej postawie pochodzącej od Maryi, która jest Matką Kościoła możemy zrozumieć ów kobiecy wymiar Kościoła. Gdy go brakuje, to Kościół traci swoją prawdziwą tożsamość i staje się stowarzyszeniem charytatywnym lub drużyną piłki nożnej, albo czymś innym, ale nie Kościołem – zaznaczył Franciszek.



Czytaj także:
Abp Ryś: Kościół ludzi nadętych to będzie Kościół rozproszony

 

Kościół płodny i czuły

Papież dodał, że tylko Kościół nacechowany kobiecością może przybierać „postawy płodności”, zgodnie z zamiarem Boga, który “zechciał narodzić się z niewiasty, aby nas nauczyć tej drogi kobiecej”.

Ważne, aby Kościół był kobietą, aby miał postawę oblubienicy i matki. Kiedy o tym zapominamy, to mamy do czynienia z Kościołem męskim, pozbawionym tego wymiaru, który staje się niestety Kościołem starych panien, żyjących w izolacji, niezdolnych do kochania, do płodności. Bez kobiety Kościół się nie rozwija. A ta postawa kobieca bierze się z Maryi, ponieważ Jezus takim go chciał – zaznaczył Ojciec Święty.

Franciszek podkreślił, że cnotą szczególnie właściwą kobiecie jest czułość, podobna do czułości Maryi, która „urodziła swego pierworodnego Syna, owinęła w pieluszki i położyła w żłobie”: otoczenie opieką z łagodnością i pokorą to wybitne cechy matek.

Kościół, który jest matką, idzie drogą czułości. Zna język wielkiej mądrości pieszczoty, milczenia, spojrzenia umiejącego współczuć, wiedzącego, co to milczenie. A także osoba, która żyjąc taką przynależnością do Kościoła, wiedząc, że jest on również matką, musi iść tą samą drogą: osoby łagodnej, czułej, uśmiechniętej, pełnej miłości – powiedział papież, kończąc swą homilię.


KARDYNAŁ KONRAD KRAJEWSKI
Czytaj także:
„Akurat wyjeżdżałem rowerem z Watykanu”. Abp Krajewski będzie kardynałem!

KAI/ks

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Top 10
See More
Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.