Boga nazywają czasem „Wielkim Rozumem”. Wie wszystko, zna też konsekwencje wszystkich naszych czynów. Nie pozbawia nas wolności, w niczym nie wyręcza. Stawia na naszą samodzielność w podejmowaniu decyzji. Wspomaga nasz rozum darem Ducha, byśmy decydowali się na szczęście.
Drugi tekst biblijny, jaki podsuwa nam liturgia uroczystości Zesłania Ducha Świętego to sam początek opisu zawarcia przymierza na Synaju (Wj 19,3-8a. 16-20b). Bóg woła Mojżesza na górę, by przez niego przekazać ludowi wybranemu Dekalog.
Ale zanim to nastąpi, urządza im „światło i dźwięk”: Góra Synaj była spowita dymem, Pan zstąpił na nią w ogniu i cała bardzo się trzęsła. Mojżesz mówił, a Bóg odpowiadał mu wśród gromów (Wj 19,18-20). „Dał czadu”.
Ale nie po to, by Izraela przestraszyć. Tuż przedtem opowiedział im historię wyjścia z Egiptu ze swojej perspektywy: że byli niesieni przez Niego „na orlich skrzydłach”. I zaraz po tym: Teraz, jeśli pilnie słuchać będziecie głosu mego i strzec mojego przymierza, będziecie szczególną moją własnością pośród wszystkich narodów (Wj 19,5).
Zanim doświadczą potęgi Boga słyszą, że zostali przez Niego wybrani, że są dla Boga kimś szczególnym, że Jemu na nich zależy. „Efekty specjalne” mają im uświadomić, jak niesamowite jest to wybranie, skoro zabiega o nich Ktoś Taki.
Darem Ducha, o jaki prosimy w świetle tego Słowa jest dar rozumu. Rozum to zdolność analizowania i wyciągania wniosków. Właściwe korzystanie z wiadomości i doświadczeń w konkretnych sytuacjach.
Czy potrzebny nam do tego dar Ducha? Przecież „każdy swój rozum ma”. A czy potrzebne jest nam Dziesięć Przykazań? Przecież każdy średnio rozgarnięty człowiek sam bez trudu wpadnie na to, że mordowanie, cudzołóstwa, zdrady, kłamstwa, kradzieże i deptanie naturalnych więzi to marne sposoby na to, by szczęśliwie żyć w jakiejkolwiek społeczności.
W Dekalogu wcale nie chodzi o odkrycie jakiejś „moralnej Ameryki”, ale – moglibyśmy powiedzieć – o motywacje naszego postępowania i decyzji, które podejmujemy. Pod Synajem Bóg najpierw mówi Izraelowi: Jesteś dla mnie ważny, megaważny, jesteś dla mnie kimś absolutnie szczególnym. Zależy mi na tobie. Dlatego uważaj na siebie. Daję ci dziesięć podpowiedzi nie dlatego, że sam byś na to nie wpadł, ale dlatego, że nie potrafię milczeć, gdy chodzi o ciebie (trochę jak babcia, która za każdym razem przy pożegnaniu mówi: "Tylko jedź ostrożnie!").
Duch przychodzi do nas z darem rozumu – darem wspierającym nas w podejmowaniu naszych decyzji, by przypomnieć nam, że dla Boga liczy się wszystko co robimy, bo On nie potrafi patrzeć na nas obojętnie. Bóg nie chce nas wyręczyć czy zniewolić, narzucając nam cokolwiek siłą. Wspiera nas w naszych rozumowaniach, osądach, decyzjach, by one naprawdę przynosiły szczęście. Jak? Przypominając o swojej do nas miłości. Jest coś bardziej przekonującego niż miłość?
Przykazania to nie proste: Nie rób! To raczej: Błagam, nie rób tego, bo to cię zniszczy, a Ja cię kocham! Dar rozumu pomaga nam uczynić punktem wyjścia wszystkich naszych życiowych decyzji świadomość tego, kim jesteśmy dla Boga. Jak o to prosić i jak przyjąć?
- Wróć na modlitwie do Słowa o zawarciu Przymierza pod Synajem (Wj 19,3-8.16-20).
- Znajdź wieczorem kwadrans, by zrobić spokojny rachunek sumienia z dzisiejszego dnia.
- Nazwij sobie konkretnie małe i wielkie nieszczęścia, jakie wynikły (lub mogą jeszcze wyniknąć) z popełnionych dziś grzechów.
- Podziękuj Bogu, że pozwala ci zobaczyć twoje grzechy i zrozumieć ich konsekwencje.
- Poproś go, by umocnił w twoim sercu i umyśle wiarę w to, co święty Paweł wyraził słowami: dary łaski i wezwanie Boże są nieodwołalne (Rz 11,29).
- Spróbuj zasnąć dziś, powtarzając sobie to zdanie – wyznanie miłości Boga do ciebie.
Modlitwa wstępna (odmawiana w każdym dniu nowenny):
Duchu Święty, Boże, który w dniu narodzin Kościoła raczyłeś zstąpić widomie na apostołów, aby oświecić ich rozum, zapalić serca, utwierdzić w wierze i życie ich uświęcić, błagamy Cię najgoręcej w czasie tej nowenny, abyś również nam raczył udzielić tych samych darów dla naszego uświęcenia i wzrostu chwały Bożej. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.
W drugim dniu nowenny:
Pismo Święte poucza: Bóg zbawił nas przez obmycie odradzające w Duchu Świętym, którego wylał na nas obficie przez Jezusa Chrystusa, Zbawiciela naszego, abyśmy usprawiedliwieni Jego łaską, stali się w nadziei dziedzicami życia wiecznego (Tt 3,5-7).
Módlmy się: Boże, który w chrzcie świętym obficie wylałeś na nas Ducha Świętego, spraw łaskawie, aby wspierał On nasze pragnienie nieba, aby nas zachęcał, uczył, oświecał, pocieszał, umacniał, leczył, usprawiedliwiał i zbawiał. Amen.