Czy Jezus był postacią historyczną? Dla wierzących to oczywiste. Ale warto znać niechrześcijańskie źródła, które mówią o Nauczycielu z Nazaretu. Kiedy zapytać wyznawcę Chrystusa o znane mu pisemne źródła potwierdzające, że Jezus był postacią historyczną, najprawdopodobniej wskaże wyłącznie Pismo Święte – listy św. Pawła, napisane 25 lat po śmierci Jezusa, oraz Ewangelie, które powstały kilkadziesiąt lat po opisywanych przez nie wydarzeniach, oparte na świadectwach naocznych świadków życia i nauczania Jezusa.
Czytaj także:
15 twarzy Jezusa. Nie przejdziesz obok nich obojętnie [galeria]
Historycy uznają wiele chrześcijańskich źródeł pisanych zaświadczających o życiu Jezusa. Oprócz nich są też teksty autorów niechrześcijańskich, potwierdzające, że Jezus z Nazaretu to postać historyczna żyjąca ok. 2 tys. lat temu.
Źródła piśmienne dowodzące istnienia Jezusa to m.in. teksty historyków rzymskich i żydowskich, literatura rabiniczna oraz przekazy antychrześcijańskich komentatorów z początków nowej religii:
1. Żydowski historyk Józef Flawiusz (37-100)
Pierwszym niechrześcijańskim autorem piszącym o Jezusie jest żydowski historyk Józef Flawiusz (Josef ben Matityahu), twórca napisanych ok. 93 roku naszej ery historii judaizmu, słynnych Dawnych dziejów Izraela (Starożytności żydowskich). W tekście traktatu pojawia się wiele postaci z Nowego Testamentu, w tym Jezus, Jan Chrzciciel oraz „brat” Jezusa Jakub.
Oto fragment historii Flawiusza:
W tym czasie żył Jezus, człowiek mądry, jeżeli w ogóle można go nazwać człowiekiem. Czynił bowiem rzeczy niezwykłe i był nauczycielem ludzi, którzy z radością przyjmowali prawdę. Poszło za nim wielu Żydów, jako też pogan. On to był Chrystusem. A gdy wskutek doniesienia najznakomitszych u nas mężów, Piłat zasądził go na śmierć krzyżową, jego dawni wyznawcy nie przestali go miłować. Albowiem trzeciego dnia ukazał im się znów jako żywy, jak to o nim oraz wiele innych zdumiewających rzeczy przepowiadali boscy prorocy. I odtąd, aż po dzień dzisiejszy, istnieje społeczność chrześcijan, którzy od niego otrzymali tę nazwę (Księga osiemnasta, III, 3).
Powyższy akapit wzbudza jednak kontrowersje – uczeni przyznają, że autor czyni wzmiankę o Jezusie, jednak podejrzewają, że przepisujący tekst pisarz-chrześcijanin zmienił nieco jego treść, tak aby ukazać postać Jezusa w pozytywnym świetle.
Kolejny akapit, w którym Józef wspomina Jezusa i Jego „brata” Jakuba, stanowi mocny dowód życia Jezusa:
Festus już nie żył, a Albinus wyjechał; więc [Ananiasz] zwołał Sanhedryn i stawił przed sądem Jakuba, brata Jezusa zwanego Chrystusem, oraz kilku innych. Oskarżył ich o naruszenie prawa i skazał na ukamienowanie (Księga dwudziesta, IX, 1).
2. Tacyt (56-120)
Dodowów na ukrzyżowanie Jezusa uczeni upatrują z kolei w tekście rzymskiego historyka Tacyta. W swoich Rocznikach tak opisuje on śmierć Jezusa z rozkazu Poncjusza Piłata:
Aby zniweczyć hałaśliwe wieści, Neron podsunął winnych i na najbardziej wyszukane kary oddał tych, których ludność jako znienawidzonych z powodu ich zbrodni nazywa chrześcijanami. Twórca tej nazwy Chrystus za rządów Tyberiusza został przez prokuratora Poncjusza Piłata skazany [na śmierć]. Stłumiony wówczas zgubny zabobon znowu wybuchał i to nie tylko w Judei, źródle owego zła, lecz także w Mieście [Rzymie], dokąd wszystko, co wstrętne i hańbiące przybywa i praktykuje się. I tak aresztowano najpierw wszystkich, którzy przyznali się do winy, później zaś tych, o których oni powiedzieli, i tak oskarżono całe rzesze – nie tyle o przestępstwo podpalenia Miasta, a o nienawiść do ludzkości.
3. Pliniusz Młodszy (62-11)
Teksty rzymskiego namiestnika w Azji Mniejszej, Pliniusza Młodszego, pokazują, że pierwsi chrześcijanie czcili Jezusa jak Boga. Oto co autor zawarł w swoim tekście po przesłuchaniach chrześcijan:
Chrześcijanie mieli zwyczaj zbierać się w oznaczonym dniu przed świtaniem i wygłaszać hymn Chrystusowi jakoby Bogu, że następnie wzajemnie się przysięgą zobowiązywali nie tyle, by knuć jakąś zbrodnię, lecz by nie popełniać kradzieży, rozboju, cudzołóstw, by dotrzymywać słowa i zwracać depozyty na żądanie (Listy 10, 96).
Czytaj także:
Do wydania wyroku na Jezusa przyczyniły się banalne grzechy. Lepiej na nie uważaj
4. Żydowska literatura rabiniczna
Wiele tekstów klasycznego piśmiennictwa rabinicznego (w szczególności Talmud babiloński) wzmiankuje postać Jezusa.
Podsumowując te odniesienia w literaturze żydowskiej, historyk Joseph Klausner, autor książki Jesus of Nazareth, pisze:
Istnieją wiarygodne teorie odnośnie tego, że nazywał się Jeszua (Jezus) z Nazaretu; że uprawiał czary (to jest czynił cuda, co było w owych czasach na porządku dziennym) i zwodził, i odciągał Izrael od Boga; szydził ze słów mędrców i wyjaśniał Pisma w ten sam sposób, co faryzeusze; miał pięciu uczniów; mówił, że nie przyszedł zmienić Prawa czy uzupełnić je; został powieszony na belce drewnianej (ukrzyżowany) jako fałszywy autorytet i wichrzyciel w wigilię Paschy (która przypadała w sobotę); jego zaś uczniowie uzdrawiali z chorób w jego imię (Joseph Klausner, Jesus of Nazareth, s. 44)
5. Satyryk Lukian (ok. 125 – 180)
Pogański autor Lukian z Samosaty, choć szydził z chrześcijan, uznawał sam fakt istnienia Jezusa:
Do dziś czczą jak wiadomo tamtego wielkiego Człowieka, ukrzyżowanego w Palestynie za to, że wprowadził między ludzi te nowe obrzędy. […] Żywią bowiem ci nieszczęśliwi przekonanie, że po wsze czasy będą nieśmiertelni i że ich życie trwać będzie na wieki. Dlatego też lekceważą śmierć i wielu z nich dobrowolnie się na nią wydaje. Nadto pierwszy prawodawca wzbudził w nich przekonanie, że wszyscy nawzajem są braćmi, z chwilą, gdy się nawrócą, wyprą bogów helleńskich, uczczą tego ukrzyżowanego mędrca i będą pędzić życie wedle jego praw. Do wszystkiego więc odnoszą się z równym lekceważeniem i wszystko uważają za wspólne dobro (Lukian, Śmierć Peregrinosa).
6. Filozof Celsus (II w.)
Żyjący w II w. grecki filozof Celsus, choć wypowiadał się krytycznie o chrześcijaństwie, także uznawał Jezusa za postać historyczną. Twierdził jednak, że wszelkie cuda Chrystusa były niczym innym, jak tylko czarami:
O światło i prawdo! Oto otwarcie mówi o tym, własnym głosem, jak sami byliście tego świadkami, że staną pośród was inni, czyniący podobne cuda, a którzy są ludźmi wszetecznymi i uprawiają czary; cuda takie czyni także szatan. Tak oto sam Jezus nie zaprzecza, że dzieła te nie wszystkie od Boga pochodzą, lecz że są dziełami ludzi nieprawych, a będąc przynaglany siłą prawdy, nie tylko obnażył niecne knowania innych, ale sam siebie oskarżył o ich stosowanie. Czyż nie jest więc żałosnym rozumowanie, że jedne z tych dzieł pochodzą od Boga, a inne rezultatem czarów? Dlaczegoż to inni, a nie on sam, mają być z przyczyny tych dzieł uważani za nieprawych – wszak on sam świadczy przeciw samemu sobie! Sam przecież przyznał, że nie są to dzieła boskie, a oszustwa jedynie, przez nikczemnych ludzi uczynione.
Czytaj także:
Czy po zmartwychwstaniu Jezus jako pierwszą odwiedził swoją Matkę?