Wolniejsze życie wymaga stawiania granic i trzymania się zasad. Dzięki przestrzeganiu tych dziesięciu reguł łatwiej mi unikać pędu i lepiej przeżywać dane mi dni. A gdy się pogubię, są one drogowskazem, jak wrócić do rytmu slow.
Inwestuj w życie, które ma dla Ciebie znaczenie
Stań się architektem swojego życia. Wypisz swoje marzenia, ustal priorytety i tak planuj każdy dzień, aby w jakimś stopniu przybliżał Cię do ich realizacji. Przestań żyć życiem innych. Weź ster we własne ręce i obierz właściwy kurs.
Mów “nie” zbyt wielu zobowiązaniom
Codziennie masz tylko 24 godziny do wykorzystania, dlatego z rozwagą wybieraj działania i sprawy, w które się angażujesz. Czasem będziesz musiał powiedzieć “nie” dobrym rzeczom, aby poświęcić czas lepszym, np. zrezygnujesz z ciekawego wykładu czy spotkania dla spędzenia czasu z Twoimi bliskimi.
Znajdź czas na bycie w ciszy i bezruchu
Erich Fromm polecał, żeby każdego dnia znaleźć czas na posiedzenie w ciszy, patrząc na białą ścianę. Ja osobiście wolę patrzeć na naturę. Usiąść na ławce w parku, stanąć w oknie i popatrzeć na drzewa. Cisza i bezruch pozwalają mi uspokoić się i usłyszeć samą siebie.
Żyj tu i teraz, jednym dniem na raz
Gdy koncentruję się na dniu dzisiejszym i jego troskach, to nie przytłacza mnie ilość czekających mnie zadań. Łatwiej mi też docenić codzienne małe sukcesy i jestem bardziej uważna na to, co się dzieje koło mnie.
Czytaj także:
Masz za dużo na głowie? Brakuje ci czasu? Naucz się odmawiać
Słuchaj Boga!
I w oparciu o Jego naukę decyduj, co jest piękne, dobre i co ma wartość.
Co chwilę co innego jest modne, trendy i na czasie. Łatwo się w tym pogubić. Dlatego oparcie się o Boże słowo daje mi poczucie pewności, że idę właściwą ścieżką. Taką, na której znajdę szczęście, wytchnienie i radość.
Znajdź czas na aktywność dającą pokój i odnowę
Spacery, pikniki z rodziną i przyjaciółmi, obejrzenie dobrego filmu, ciekawa książka, pyszna kolacja przy świecach, masaż to tylko kilka aktywności, po których czuję się wypoczęta i zrelaksowana. Każdy z nas będzie miał inny zestaw działań, po których będzie czuł się zregenerowany. Zrób swoją listę z aktywnościami, które wnoszą do Twojego życia pokój i odnowę.
Zaakceptuj, że każdy robi po swojemu, w swoim czasie, w swoim stylu
Praktykowanie tej zasady nadal jest dla mnie trudne. Jednak im bardziej pozwalam, żeby inni robili rzeczy po swojemu, w swoim czasie i w swoim stylu, tym więcej pokoju jest w naszych relacjach. Gdy akceptuję indywidualność innych, to jednocześnie puszczam kontrolę. Gdy puszczam kontrolę, to mniej pędzę i pozwalam, aby sprawy toczyły się swoim własnym rytmem.
Oddaj kontrolę, czyli miej ufność w to, co będzie
Od pewnego czasu ćwiczę się w tym, by nie martwić się na zapas. Staram się robić swoje 100% i z ufnością czekam na rozwój wypadków. W chwilach zwątpienia przypominam sobie, jak wiele problemów w przeszłości pomyślnie się rozwiązało i że moje zamartwianie się nic nie zmieniło.
Czytaj także:
Porażka czy lekcja życia? Sprawdź, czy umiesz uczyć się na błędach!
Szukaj codziennie prostych przyjemności
Codziennie staram się sprawić sobie przyjemność. Filiżanka dobrej herbaty, aromatyczna kąpiel, coś pysznego do zjedzenia, rodzinne wyrażanie wdzięczności i dzielenie się sukcesami to przykłady moich prostych przyjemności. Znajdź coś, co nie będzie wymagało dużych nakładów pracy, a sprawi Ci przyjemność.
Szukaj szerszej perspektywy
Szersza perspektywa to widzenie swojego życia w całości, a nie tylko tego, co w nim jest trudne, wymagające czy niewdzięczne. Dlatego gdy mam ciężki dzień lub spada na mnie większa ilość trosk, szukam pozytywów i rzeczy, za które mogę być wdzięczna.
Jeżeli udaje mi się złapać szerszą perspektywę, to łatwiej mi znieść to, co jest trudne. Staram się też pamiętać, że w życiu są różne okresy i że ten trudny czas kiedyś się skończy. Szukanie szerszej perspektywy to też wynajdowanie sposobów, jak można poprawić lub co można zmienić w obecnej sytuacji.
Czytaj także:
Mieć mniej i… być szczęśliwym. 5 prostych kroków