Do ataku w doszło dzień po Wielkanocy.ISIS przyznało się, że odpowiada za atak terrorystyczny na chrześcijańskiej rodzinie w miejscowości Quetta, w Pakistanie do którego doszło dzień po Wielkanocy. Zginęły w nim cztery osoby.
Jak podaje NPRreport, na miejscu zginęło trzech mężczyzn oraz jedna kobieta, a 10-letnia dziewczynka została przewieziona do szpitala.
Czworo chrześcijańskich krewnych jechało do pobliskiego ryneczku autorikszą, kiedy dwóch nieznanych uzbrojonych mężczyzn na motocyklach otworzyło w ich kierunku ogień – podał oficer policji Moazzam Jah Ansari w rozmowie z ucanews.com. – To był atak ukierunkowany oraz akt terroryzmu.
Do morderstwa doszło w tym samym miasteczku, w którym w 2017 roku, na tydzień przed Bożym Narodzeniem, dwóch terrorystów-samobójców zaatakowało kościół chrześcijański, zabijając 9 ludzi i raniąc 56. Wówczas tzw. Państwo Islamskie również wzięło odpowiedzialność za ten atak.
Czytaj także:
Nastoletni chrześcijanin z Pakistanu aresztowany pod zarzutem bluźnierstwa
Według ucanews.com, Pervaiz Masih, jedna z zamordowanych ofiar, był rikszarzem. W dniu, w którym rozegrał się dramat, chciał zabrać swoją rodzinę na lody.
Pervaiz Masih mieszkał w Quetta przez 10 lat. Jego krewni przyjechali 29 marca po raz pierwszy z Lahaur i Dubaju, by świętować z nim Wielkanoc – relacjonował Aftab, sąsiad rikszarza.
Wrócili z obiadu i wyszli, by zjeść lody na pobliskim ryneczku, kiedy to sprawcy wystrzelili w ich kierunku pociski. Ciała zostały odesłane z powrotem do Lahaur, gdzie zostaną pogrzebane.
Czytaj także:
Nastoletni chrześcijanin z Pakistanu aresztowany pod zarzutem bluźnierstwa