Nie wiesz, jak zwrócić komuś uwagę? Nie chcesz krytykować, ani unikać konfrontacji? Ten sposób jest dla Ciebie.
Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Zwrócenie komuś uwagi, przekazanie informacji zwrotnej czy upomnienie jest trudnym zadaniem. Większość z nas nie wie, jak sobie radzić w takich sytuacjach i wybiera jedną z dwóch skrajnych postaw: krytykowanie lub unikanie konfrontacji.
Kiedy krytykujemy?
Krytykowanie wiąże się z osądzaniem i ocenianiem, że coś jest dobre lub złe. Krytyk stawia się w roli autorytetu, który ma prawo wskazywać błędy, niedociągnięcia czy wady. Przyjmując taką postawę możesz, świadomie lub nie, zawstydzać swojego rozmówcę, ośmieszać go i/lub traktować bez szacunku.
Krytyka jest sposobem na przekazanie informacji zwrotnej. Jednak w swojej formie niszczy, a nie buduje. Podcina skrzydła, zamiast dodawać w nie wiatru. Rzadko kiedy pomaga wspólnie znaleźć rozwiązanie, dużo częściej narzuca konkretny sposób działania. W efekcie niszczy relacje, burzy zaufanie i poczucie bezpieczeństwa.
Czytaj także:
Jesteś z kimś w konflikcie? Zobacz, jak rozmawiać
Unikanie konfrontacji
Unikanie konfrontacji również nie wpływa pozytywnie na relacje. Być może boisz się zwrócić komuś uwagę. Powiedzieć, że zmierza w złym kierunku. Chciałbyś wyrazić troskę czy wątpliwości odnośnie dokonywanych wyborów, ale nie wiesz, jak to zrobić. Nie chcesz tej osoby zranić, więc milczysz i obserwujesz rozwój wypadków.
Przyjmując taką postawę, pozwalasz, aby w relacje wkradła się nieszczerość. Jeżeli darzysz kogoś uczuciem (miłością, przyjaźnią czy chociażby sympatią), to w Waszą relację wpisane jest zaufanie. Pomyśl przez chwilę, od swoich znajomych, przyjaciół i bliskich oczekujesz dobrych rzeczy. Chcesz czuć się przy nich bezpiecznie.
Wyobraź sobie, że doświadczasz porażki (np. nieudanej relacji, problemów zawodowych). Co byś poczuł, gdybyś wtedy usłyszał: Wydawało mi się, że zmierzasz w złym kierunku, ale nic nie mówiłem, żeby Cię nie zranić – zawód, smutek, żal?
Jest taka przejmująca scena w filmie „Jak w niebie” w reżyserii Kaya Pollaka. Jedna z bohaterek z rozpaczą w głosie mówi: Czemu nie powiedzieliście im, że mężczyzna, z którym się związałam był żonaty. Ja nic nie wiedziałam, a wy wiedzieliście i milczeliście. Dlaczego?
Gdy unikasz konfrontacji, możesz zranić kogoś Ci bliskiego równie mocno, jak gdybyś go skrytykował.
Czytaj także:
Zbyt często oceniasz? Prosty sposób, by to zmienić
Co w zamian?
Drogą pomiędzy krytyką a unikaniem konfrontacji jest braterskie upomnienie. Cechuje się ono pokorą, szacunkiem, partnerską postawą i miłością. To szczera rozmowa, w której dzielisz się z drugą osobą swoimi obserwacjami lub obawami odnośnie dokonywanych przez nią wyborów. Najczęściej nie jest ona łatwa, ale przynosi bardzo dobre owoce.
Dzięki braterskiemu upomnieniu w atmosferze zaufania i szacunku przedstawiasz swój punkt widzenia. Opowiadasz, jak postępowanie danej osoby wygląda z Twojej perspektywy, do czego może prowadzić i jakie emocje w Tobie wzbudza. Dzielisz się swoimi przemyśleniami i obserwacjami z założeniem, że nie muszą być one w 100% trafne. Przyjmując postawę pokory, nie stawiasz się w pozycji wszechwiedzącego autorytetu.
Czytaj także:
Czyjeś zachowanie Cię rani? Podpowiadamy, jak o tym rozmawiać
Jak przygotować się do takiej rozmowy?
Bardzo łatwo pod maską braterskiego upomnienia wejść w rolę krytyka. Dlatego tych pięć pytań pomoże Ci zbadać swoje motywy i przygotować się do takiej rozmowy.
- Po co chcę wskazać tej osobie jej błąd lub potencjalne niebezpieczeństwo?
Bądź ze sobą szczery. Co Tobą kieruje – troska, poczucie wyższości, lęk? Na ile kieruje Tobą miłość, a na ile np. chęć pokazania, że wiesz lepiej? Troszczysz się? A może odczuwasz zazdrość i chcesz podciąć skrzydła, aby samemu mieć usprawiedliwienie dla swojej bierności?
- Co mi to da? Jaką korzyść odniosę, gdy jemu/jej to powiem?
Podejmując określone działania, spodziewamy się konkretnych rezultatów. Czy chcesz zwrócić komuś uwagę, bo to może pomóc jemu/jej się rozwinąć? A może raczej kieruje Tobą zazdrość i chcesz sprowadzić drugą osobę na ziemię. W braterskim upomnieniu rzadko sam odnosisz korzyści. Zyskuje głównie ta druga osoba.
- W jaki sposób i kiedy chcę to zrobić? Czy to najlepsze okoliczności do tego typu rozmowy?
W jaki sposób możesz zadbać o to, żeby rozmowa przebiegała w najlepszych dla Twojego rozmówcy warunkach. Jakie okoliczności sprawiają, że czuje się on/ona komfortowo i bezpiecznie?
- Co dzięki temu chcę osiągnąć w naszej relacji?
Dzięki szczerej rozmowie możesz pogłębić zaufanie, ale też mieć np. większy wpływ na czyjeś życie. Co Tobą kieruje?
- Jeżeli tego nie powiem, to czy to w jakikolwiek sposób wpłynie na naszą relację?
Jest to świetne kryterium weryfikujące czy temat, który chcesz poruszyć naprawdę jest istotny. Jest wiele spraw, które warto przemilczeć w zależności od kontekstu. Nie warto mówić komuś, że źle wygląda w konkretnym stroju, jeżeli jest to przypadkowa i jednorazowa stylizacja.
Co innego, jeżeli ktoś regularnie ubiera się w sposób mu niesłużący. Innym przykładem może być bałagan. Nie ma sensu poruszać kwestii bałaganu na biurku w pracy, gdy zdarza się to incydentalnie. Warto o tym porozmawiać, jeżeli sytuacja ta trwa dłużej i wpływa na jakość pracy tej osoby lub jej współpracowników.
Zatem, zanim poruszysz daną sprawę zadaj sobie pytanie: Jeżeli przemilczę to i to, to tak naprawdę coś się stanie?