„Lodowi Wojownicy” – jak okrzyknięto himalaistów Denisa Urubko i Adama Bieleckiego – czy pójdą dalej ratować kolegę, który utknął pod szczytem Nanga Parbat? Publikujemy pasującą tu „Modlitwę wspinacza”. Niech nasza modlitwa im wszystkim towarzyszy!
Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Pamiętajmy też, że w akcji uczestniczy kolejnych dwóch polskich himalaistów: Jarosław Botor (kierownik wyprawy) i Piotr Tomala.
Czytaj także:
Były heroinista uzależniony od gór. Poznajcie niezwykłą historię Tomasza Mackiewicza
„Modlitwa wspinacza”
Napisana go w 1979 roku pod Lhotse (8511 m.n.p.m.). Autorem jest Ignacy Walenty Nendza, śląski himalaista, grotołaz, działacz harcerski i instruktor alpinizmu.
Wyznanie
Wspinaczka, modlitwa ludzi wybranych
Intymnych marzeń warowny gród
Modlitwa słów niewypowiedzianych
Błogosław Panie nasz górski trud.
W kurniawie, w deszczu, w huku lawiny
wszędzie widzimy Twoją moc
Licząc bezcenne biwaku godziny
Pozwól nam przeżyć i tę noc.
W skalistych świątyń zawieszony cień
Za chwilę słońca uderzy nas blask
Pozwól nam przeżyć szczęśliwie dzień
Niech dosięgniemy ze szczytu gwiazd…
Czytaj także:
Nanga Parbat: Elisabeth Revol bezpieczna
Czytaj także:
Adam Bielecki, himalaista. Co w nim zmieniło spotkanie ze śmiercią?
Źródło: Strona internetowa Klubu Wysokogórskiego w Katowicach