W czasach, gdy wielu ludzi uważa, że małżeństwo zabija zmysłowość i bliskość, Zipcy, artystka z Seulu z czułością rysuje „sceny z życia małżeńskiego”. Pokazuje, jak piękna jest małżeńska codzienność i ile miłości może być w drobnej pieszczocie.Zipcy, czyli Yang Se Eun, dwudziestodziewięcioletnia artystka z Seulu (Korea Południowa), przedstawia intymność i zmysłowość w miłości, czerpiąc inspirację z własnego małżeństwa, z chwil czułości przeżywanych z mężem.
W czasach, kiedy niewierność stała się codziennością, a w małżeństwie upatruje się zabójcę zmysłowości i bliskości, warto pokazać prace Zipcy, która – jak podaje HuffPost – rysując, myśli o swoim mężu, o jego włosach, twarzy i ciele.
Ilustracje, na których mąż i żona siedzą przytuleni na kanapie, śpią czule się obejmując, trzymają się za ręce, głaszczą, należą do serii „Touch” („Dotyk”), inspirowanej historią miłości artystki i jej męża. Delikatna kolorystyka i rozmarzone spojrzenia nadają obrazom romantyczny i oniryczny charakter.
Czytaj także:
On zdradził, a ona się nie poddała. Potem wspólnie zawalczyli o swoje małżeństwo. Świadectwo
Przeglądam się w twoich oczach …
Profil Zipcy na Instagramie śledzi ponad 631 tysięcy osób. Artystka powiedziała HuffPost:
Te postaci nie są dokładnie takie jak my, ale rysując, czerpię natchnienie przede wszystkim z naszej historii.
Śpiąc razem, kiedy za oknem pada deszcz
Nie zdarza się wam to czasem w niedzielne popołudnie? Albo wieczorem, kiedy wreszcie uda się położyć dzieci spać i kiedy film, który mieliście obejrzeć razem (i który tak starannie wybraliście), jakoś dziwnie się zamazuje, bo… zasypiacie przytuleni na kanapie.
W wywiadzie dla HuffPost USA artystka mówi, że w swoich pracach chce pokazać, jak cenna jest codzienność, ile piękna jest w przytuleniu, w pieszczocie. „Chcę, żeby dzięki tym ilustracjom ludzie przeżywali chwile, które znają. Staram się uchwycić najdrobniejsze detale codzienności, utrwalać nasze doznania pod wpływem dotyku”.
Czytaj także:
Każdemu małżeństwu przyda się mentor. Ale inny, niż myślisz!
Głaszcząc włosy…
Po dniu w biegu, wypełnionym terminami i zadaniami, chwile wzajemnej czułości z małżonkiem pozwalają nabrać oddechu. Dzięki nim można zapomnieć nawet o największych niepowodzeniach.
Jego dłoń w jej dłoni…
I jej dłoń w jego dłoni…
Z głową na jego piersi
Chyba każda żona lubi złożyć głowę na piersi męża. To najbezpieczniejsze miejsce świata. Nagle całe napięcie opada, natrętne myśli i codzienne troski odpływają w niebyt. Można by tak bez końca trwać, w ciszy albo wesoło gawędząc, albo śmiejąc się, albo godząc po kłótni.
No i jak sądzicie, udało się Zipcy? Ale co? Przypomnieć, jakim skarbem jest małżeństwo!
Czytaj także:
Niebezpieczne związki, czyli jak nie uległam pokusie
Czytaj także:
Lekcja C.S. Lewisa o 4 rodzajach miłości