Jest piątek, godzina 16.25. Jak myślicie, jesteśmy na działce? Otóż po pierwsze okazuje się, że o 14.00 to Ona kończy pracę i ja jak zwykle nic nie zrozumiałem…
A miało być tak pięknie
Jak co roku postanowiliśmy z kolegami wyjechać na kilka dni w Tatry. Zgłosiło się 3 chętnych, ale na kilka dni przed terminem zostało nas dwóch, więc odwołaliśmy wyjazd. Żona moja ucieszyła się bardzo, bo uważa, że za mało czasu spędzam z nią. „Kochanie – zamruczała z satysfakcją – skoro koledzy Cię wystawili, to pojedźmy gdzieś razem”.
Zdecydowaliśmy, że pojedziemy na działkę. Nie bardzo możemy wziąć urlop, więc umawiamy się na piątek na godzinę 14.00 i wiemy, że mamy cały weekend dla nas: rower, spacery, grzyby, a także kolacja we dwoje, kominek, miłe lektury itd.
Read more:
Jak jeden słoik może zmienić wasze małżeństwo
Kto się spóźnia… ten nas czegoś uczy!
Jest piątek godzina 16.25. Jak myślicie, jesteśmy na działce? Otóż po pierwsze okazuje się, że o 14.00 to Ona kończy pracę i ja jak zwykle nic nie zrozumiałem. Przecież jak Ona umawia się na 14.00 to znaczy, że wtedy zaczyna wyjeżdżać.
Po drugie, trzeba odkurzyć dom przed wyjazdem, bo dzieci zaprosiły znajomych (średnia wieku naszych dzieci to ponad 18 lat), wynieść śmieci (obowiązek syna), wypakować zmywarkę (obowiązek syna) itd.
Read more:
#BądźJakLewandowscy! „Gdyby nie Ania, nie byłoby mnie tutaj”
Najważniejsze w miłości
Więc zrobiłem małą awanturkę, że mnie oszukała, że mnie nie kocha (mój ulubiony cytat z żony), że woli zajmować się synkiem niż mężem.
Aby się już nie kłócić, poszedłem do samochodu i piszę. Cały czas zastanawiam się nad puentą. Przez 30 lat naszego małżeństwa zastanawiam się nad puentą i dochodzę do wniosku, że w miłości najważniejsze jest przebaczenie. Przebaczenie jej, ale i sobie. Może dlatego jesteśmy razem i to często szczęśliwi.
Read more:
Chcesz mieć szczęśliwą żonę? Wprowadź te zasady do waszego małżeństwa