Kapsuła Sarco – to najnowszy wynalazek jednego z najbardziej znanych aktywistów działających w Australii na rzecz eutanazji – doktora Philipa Nitschke.
Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Jak informuje anglojęzyczny portal pro-liferski LifeNews.com, nad maszyną Nitschke pracował w Holandii przy pomocy pewnego inżyniera. Może z niej skorzystać, każdy kto otrzyma klucz dostępu. Panele można byłoby wydrukować w drukarce 3D i złożyć w dowolnym miejscu. Z kolei życie kończy się w bardzo prosty sposób – przez naciśnięcie guzika.
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=10215363384786783&set=basw.Abr-aYJcMGQ85pWgAIzx-GPF6RC-TePTgEd6NVOLgOvVxgZazmW9rTYjciIyfHxqldNuBf72N4uQIojlxtXw0icWvklbyiuUuHY_7q2_VolPNU9sqqgSYKjGOsWbgPociht9cQe5EnRMcVZpU_m19q7r.10215363384786783.1945013952491262.10208135094253881.1553822644704398.1977423939249838.2000178063598316&type=1&opaqueCursor=AbrgKpkpgU15pyIT86UEROEsOEXmb1fu8SqjQONxrvgrYYBXjr3Qxo1rjZmAcGNeSqE4klLwopJfEjUHRjlKy8hbIRp4HzuBVaxPLomTbhbYKG53abloTy4rN5sFEHlVKlTarIYvy4j7JSN3spM2yjkL3LGULK2h2a6nFgDZCI8dXr87QG-6ekwKKQ0YGLsyYCFq-yiixpWh_LiHU3ixne_0Shzfck9p0em7NxLACBqJ407MA8SCiNQVfAZA2ZkfYZso0_-H2UuuXA8a076lcPSmoDdFtBJt_N9S6kII1qd7TTPT8a5P93c7gKJ_JJGzzivlppFFznxgdl73ZAUYUNvpJJstOUc5rP8dR5vV08LDaF3up1DdpAr5i2UHAqJHYHofJk8HoxL_38hXyHNRYpxMa4CFP0PkRzFvCjHRfkjgNWd0vwxZ2YjUBh5vTmBMIyHB-bQAqa_fMurOvc6Zw6L0NCUQdIYTNTNdU8xGxvY6omIOeqyJMM9uLCu_PGLl0NzX0JMGEf8DnmEHA0v0pV79ZqMXP6W1EJXrX3FsniRyLKgkFgOIURws1u5zrye53m5IP6OJz7RCMD2WyO5xC1uQ8ugI7b0tT44IryWEfNhj_5MpRbKZPDob15o7g7-BvOxWOqgmnABdPiCLlJNVaSrBiXtqHgp62zV3WsOAbmAu7w&theater
Cztery cyfry kodu i eutanazja
Aby móc skorzystać z Sarco potrzebne będzie wypełnienie specjalnego kwestionariusza dotyczącego zdrowia psychicznego. Dopiero po tym kroku możliwe jest otrzymanie czterocyfrowego kodu dostępu.
Osoba leżąc w kapsule, może ją uruchomić i wprowadzić ciekły azot, który natychmiastowo obniży poziom tlenu wewnątrz, doprowadzając do śmierci w ciągu kilku minut.
Twórca reklamuje swój wynalazek, podkreślając, że kapsułę można odłączyć od maszyny Sarco oraz wykorzystać jako „elegancką i błyszczącą trumnę”. Z kolei bazowa część maszyny może być użyta ponownie.
Czytaj także:
Eutanazja. Kilka mocnych argumentów na „nie”
Sarco – maszyna do eutanazji dla każdego
Dr Nitchke jako twórca wynalazku zrzeka się wyłączności praw tego projektu. Udostępnia projekt w tzw. trybie „open-source” – oznacza to, że każdy może go wykorzystać.
Zdaniem Australijczyka świat jest o krok bliżej celu. Uważa on, że każda racjonalnie myśląca osoba może zakończyć swoje życie w sposób spokojny i niezawodny oraz w momencie, w którym się sama na to zdecyduje.
Podczas jednego ze spotkań w Kanadzie mówił o swoim wynalazku następująco:
Sarco nie stosuje, żadnych określonych leków ani nie wymaga specjalistycznej wiedzy, tak jak np. przy wprowadzeniu dożylnie igły. Każdy kto zda wstępny test, będzie mógł wejść do maszyny i legalnie zakończyć swoje życie.
Thank you @UnitarianUCV We had a great #euthanasia mtg today Somehow we always manage to visit U in Autumn which makes us extra lucky! pic.twitter.com/ZViOXNayHs
— Philip Nitschke (@philipnitschke) November 2, 2017
Wyjaśnił, że za rozwojem takiej maszyny stoi zapotrzebowanie osób starszych, których w miarę starzenia populacji przybywa. Dodał także argumenty dotyczące trudności z problemami prawnymi związanymi z pozyskiwaniem leków stosowanych w eutanazji.
Czytaj także:
Eutanazja. Ktoś musi zabić
Źródło: LifeNews.com