Adwent to świetny czas, żeby przypomnieć sobie, że przeciwności losu nie muszą nas wstrzymywać, jeśli wiemy, skąd czerpać siłę.
Jeśli nie poddamy się świątecznemu szaleństwu, będzie to piękny czas kultywowania rodzinnych tradycji i szukania duchowego odnowienia.
Adwent. Symboliczne rozpoczęcie nowego roku
Jedną z ciekawych tradycji Kościoła jest uznanie, że symbolicznie nowy rok zaczyna się nie 1 stycznia, ale właśnie z początkiem Adwentu, który przypada zwykle w ostatnich dniach listopada.
To dobry moment na formułowanie naszych oczekiwań i postanowień na nadchodzący rok, szczególnie jeśli mamy na myśli cele duchowe. Mogą być one ambitne lub skromne.
Święta Katarzyna ze Sieny, która była ucieleśnieniem odwagi (zdarzyło się jej nawet powiedzieć papieżowi, żeby „zachowywał się jak mężczyzna”) stanowi w tej kwestii nieocenione źródło inspiracji. Zwłaszcza dla wszystkich zainteresowanych wprowadzeniem długotrwałych zmian w swoim duchowym życiu. Zwykła mawiać:
Bądźcie odważni, nie obawiajcie się niczego. Rozpraszajcie ciemności i rozlewajcie światło. Nie pochylajcie się nad swoimi słabościami.
Czytaj także:
Trzy nieoczywiste postanowienia, które uratują twój Adwent
Adwent – czas przemiany
To dobry punkt wyjścia dla każdego, kto potrzebuje zmienić coś w swoim życiu, ponieważ jeśli poddajemy się lękom, uniemożliwiamy sobie realizację jakichkolwiek postanowień.
W teorii „bycie bardziej odważnym” wydaje się prostym postanowieniem. Jednak realizacja takiego planu jest w praktyce nieco bardziej skomplikowana. Z wielu stron narażeni jesteśmy na przeszkody, które mogą nas wstrzymać. Media bombardują nas złymi wiadomościami, obrazami katastrof naturalnych i polityków z obu stron sceny politycznej, którzy mogą (choć nie muszą) być krok od doprowadzania do ruiny całego państwa. Nawet jeśli te sprawy nie dotykają nas bezpośrednio, tworzą one atmosferę strachu.
W dodatku przydarzają się nam przecież rzeczy, które mają na nas realny wpływ. Podczas świąt niektórzy z nas mogą być na przykład zmuszeni do spotkania z krewnymi, z którymi nie za bardzo się dogadują lub których obarczają winą za trudności w swoim życiu.
Sami możemy utrudniać sobie realizacje naszych postanowień, jeśli będziemy dręczyć się wspomnieniami minionych porażek i traktować przeszłość jako powód do powątpiewania w nasze możliwości.
Pozytywne przykłady
Oczywiście nie chodzi o to, by ignorować problemy, ale raczej uświadomić sobie, że nie należy poświęcać myśleniu o nich zbyt wiele naszej energii. Siły i inspiracji warto szukać w różnych miejscach. W przypadku radzenia sobie ze wstrzymującymi nas przeszkodami pomocnym jest skupienie się na przykładach pozytywnych. Pomyślmy na przykład o historii Rosy Parks, która żyła w czasach segregacji rasowej. Chociaż mogła stracić wszystko, odmawiając przejścia na siedzenie w tyle autobusu, jej odwaga pomogła zaprowadzić sprawiedliwość.
Lub o Todzie Beamerze, który podróżował w celach zawodowych 11 września 2001 roku, kiedy jego samolot porwali terroryści. Lot 93 miał skończyć się samobójczym atakiem na Waszyngton, ale Beamer wraz z innymi pasażerami zdecydowali się walczyć.
Po odmówieniu modlitwy Ojcze nasz i pożegnaniu się z rodziną Tod pomógł przejąć kontrolę nad samolotem i ocalił niezliczoną ilość istnień ludzkich na ziemi, sam heroicznie poświęcając własne życie.
Przykłady ludzi, którzy nie ugięli się w obliczu przytłaczających trudności, mogą nie tylko zachęcić nas do podążenia za ich przykładem, ale także skłonić do refleksji – warto zauważyć łączący ich motyw, jakim jest znalezienie źródła odwagi w Bogu.
Kolejnym przykładem niezłomności jest Juan Diego, prosty rolnik z Meksyku, któremu w XVI wieku objawiła się Święta Maryja Dziewica. Powiedziała mu, żeby przekonał lokalnego biskupa do zbudowania kaplicy w miejscu, w którym Ją zobaczył.
Juan Diego był jednak zbyt przerażony, nie wierzył, że jest w stanie zrealizować Jej życzenie. W końcu jednak pokonał strach i udało mu się zorganizować budowę kaplicy. Po dziś dzień miliony ludzi jeżdżą do Sanktuarium Matki Bożej z Gwadelupy, która objawiła się przestraszonemu mężczyźnie i zachęciła go, by pokonał swój lęk.
Zawierzenie Bogu daje siłę
Przykłady ludzi, którzy nie ugięli się w obliczu przytłaczających trudności, mogą nie tylko zachęcić nas do podążenia za ich przykładem, ale także skłonić do refleksji – warto zauważyć łączący ich motyw, jakim jest znalezienie źródła odwagi w Bogu.
Zawierzając Mu, znajdziemy wsparcie potrzebne, by podjąć się pracy duchowej w nadchodzącym roku.
Nieważne, jak bardzo jesteśmy sfrustrowani, myśląc o niespełnionych postanowieniach czy trudnościach, jakie widzimy wokół siebie, Bóg patrzy na nas i widzi nie przeszkody stojące na naszej drodze, ale ukochane dzieci, które mają w sobie ogromny potencjał.
Nie koncentrujmy się więc na naszych słabościach, myśląc, że nie możemy rozwijać się duchowo. Zamiast tego skupmy się na naszych mocnych stronach i przypomnijmy sobie, że mając Boga po naszej stronie, możemy osiągnąć absolutnie wszystko.
Czytaj także:
Adwent jest radością! 7 inspirujących cytatów od ostatnich papieży
Czytaj także:
Adwentowe Wyzwania Aletei – krótki poradnik, jak z nich korzystać