separateurCreated with Sketch.

Objawienia maryjne w Indiach? Świadkowie czuli zapach jaśminu

OBJAWIENIE MARYJNE W INDIACH
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

Mała hinduistka twierdzi, że objawiła się jej Maryja. Wcześniej, jak mówi, została cudownie uzdrowiona. Matka Boża miała ukazać się również jej koleżankom ze szkoły.W Indiach Maryja już kilkakrotnie objawiała się wyznawcom hinduizmu. Kościelna komisja bada, czy tak jest i tym razem. Wieść o możliwym objawieniu Matki Bożej lotem błyskawicy rozniosła się po całym tym ogromnym kraju.

Proboszcz kościoła w Edavanakkad, w którym dzieci rozmawiały z Maryją opublikował w internecie oświadczenie o całym zdarzeniu. W obliczu napływu na miejsce potencjalnych objawień coraz większej liczby pielgrzymów, zachęca do ufnej modlitwy.

Całą sprawę bada miejscowa archidiecezja Werapoloy, która przyjęła sprawdzoną metodę „czekać i obserwować”.



Czytaj także:
7 miejsc w Polsce, w których objawiła się Maryja

Objawienie Jezusa i Maryi

Wyznająca hinduizm dziewczynka o imieniu Krishnaveda od dłuższego czasu miała problem ze słuchem wynikający z zapalenia ucha. Podczas przerwy międzylekcyjnej 28 września poszła do leżącego nieopodal szkoły katolickiego kościoła św. Ambrożego i wlała sobie do chorego ucha kilka kropel wody święconej. Dolegliwości miały natychmiast ustąpić.

Uradowana pobiegła do koleżanek podzielić się dobrą nowiną. Dziewczynki postanowiły pójść z nią do kościoła, by podziękować za to, co się wydarzyło. Po drodze zobaczyły na tle nieba postać ubiczowanego Jezusa, a gdy weszły do świątyni przy ołtarzu ukazała się im Maryja.

Dzieci chodziły do katolickiej szkoły więc obie postaci nie były im obce chociaż w gronie pięciu widzących, poza jedną katoliczką, pozostałe to hinduistki.

Niebieska Pani z różańcem w dłoni

Ambrosiya, która z domu znała różaniec jako modlitwę do Matki Bożej, zaproponowała koleżankom, by właśnie ją odmówiły. Wiedziała, że w poszczególne dni rozważa się inne momenty z życia Maryi. Był czwartek.

Dziewczynka zdała sobie sprawę, że nie pamięta przypadających na ten dzień Tajemnic Światła. Pobiegła więc do szkoły i poprosiła o pomoc nauczyciela. Dzięki temu stał się on świadkiem spotkania dzieci z Maryją i o całym zdarzeniu poinformował miejscowego proboszcza.

Nauczyciel opowiedział nam, że Anusree wskazała mu miejsce przy ołtarzu, gdzie dzieci zobaczyły Maryję. Ta miała je poprosić, by się do niej zbliżyły. Wówczas jedna z nich – Sivanya przestraszyła się i uciekła z kościoła. Gdy wyprowadzał na zewnątrz pozostałe dzieci, mówiły mu, że Matka Boża za nimi podąża i prosi, by z Nią pozostały – opowiada ks. Marton D’Silva.

Dziewczynki powiedziały proboszczowi, że Maryja była ubrana na niebiesko, a w dłoni trzymała różaniec. Mówiły, że czuły się przy Niej bardzo bezpieczne i spokojne. Matka Boża miała je zapewnić, że zajmie się ich przyszłością i zachęcała do modlitwy.


Obraz Matki Bożej w Gietrzwałdzie
Czytaj także:
Gietrzwałd. Jedyne w Polsce objawienia maryjne uznane przez Kościół

Kolejne objawienia i zapach jaśminu

Gdy wieść się rozeszła, do kościoła zaczęły przybywać rzesze pielgrzymów. Do kolejnego objawienia doszło w trakcie ich modlitwy. Dzieci twierdziły, że znów ukazała się im Maryja. Pozostali widzieli tylko wydobywające się spod ołtarza jasne światło i poczuli zapach jaśminu, od początku towarzyszący objawieniom. Jeden z księży wyznał, że miał wrażenie, iż ktoś matczynym gestem pogłaskał go po głowie, gdy się jednak obrócił nikogo za nim nie było.

„Trzeba dać czas Kościołowi na zbadanie całej sprawy, ale trudno sobie wyobrazić, by dzieci mogły się zmówić, co do szczegółów objawień. Niewytłumaczalne jest też pojawienie się zapachu jaśminu” – mówi jeden z hinduskich katolików, który całe zdarzenie śledzi dzięki filmikom krążącym w sieci.

Faktem jest, że do kościoła, do którego na niedzielną mszę przychodzi średnio sto osób ostatnio przybyło kilkanaście tysięcy. Pielgrzymują nie tylko katolicy, ale i wierni innych wyznań chrześcijańskich oraz hinduiści, muzułmanie i buddyści.

Były już takie przypadki. Potwierdzone przez Kościół

Kościół potwierdził, że w Indiach Matka Boża aktywnie weszła w życie wyznawców hinduizmu w dwóch miejscach – Vailankanni i Vallarpadam. Pierwsze zwane jest Lourdes Wschodu, a Maryja czczona jest tam jako Matka Zdrowia.

W 1550 r. ukazała się hinduskiemu chłopcu, którego poprosiła, by dał trochę mleka po picia trzymanemu przez nią w ramionach dziecku. Ten spełnił jej prośbę. Mimo to mleka wcale w naczyniu nie ubyło, wręcz przeciwnie, zaczęło go przybywać, tak że wylewało się na zewnątrz. Miejsce to nazwano Stawem Matki Bożej. Zaczęły się tam dokonywać liczne uzdrowienia i nawrócenia.

Kilka lat później Maryja znów poprosiła o poczęstunek dla Jezusa. Tym razem zwróciła się do niepełnosprawnego hinduisty sprzedającego na targu maślankę. Po tym spotkaniu zaczął chodzić. Obecny kościół w Vailankanni wybudowali marynarze cudownie ocaleni przez Maryję z potężnego sztormu.



Czytaj także:
Lourdes na południu Indii? Poznaj Sanktuarium Maryjne w Vailankanni [galeria]

Cuda za sprawą Maryi

Ostatni spektakularny cud miał miejsce w 2004 r. Potężne tsunami pustoszyło wówczas całe wybrzeże, jednak jego wysokie fale zatrzymały się na progu świątyni. Dla katolików jasne jest, że to Maryja ochroniła 2 tys. modlących się tam osób.

Do Matki Zdrowia przybywa co roku 20 mln ludzi, także hinduistów i muzułmanów. W tym kraju nikogo to nie dziwi. Stanowi to część hinduskiej kultury. Przedstawiciele różnych religii, kast i zawodów pielgrzymują też do narodowego sanktuarium maryjnego w Vallarpadam, gdzie znajduje się cudowny obraz Matki Bożej z Dzieciątkiem Jezus.

W XVII w. teren ten zniszczyła potężna powódź. Obraz przez długi czas pływał w wodzie i dał się wyłowić dopiero wysokiemu rangą hinduiście. Poliyath Raman Valiyachan wybudował w tym miejscu kościół i podarował oliwę do lampy wotywnej, aby bez przerwy paliła się przed świętym wizerunkiem. Tradycję kontynuuje jego rodzina, choć zarówno on, jak i jego najbliżsi pozostali hinduistami.

Najbardziej chrześcijański zakątek Indii

Czczona w tym wizerunku Maryja uratowała przed śmiercią w morskich otchłaniach matkę warz z synem. Przyjęli oni chrzest i do końca życia z ogromną pokorą służyli w sanktuarium. Było to do tego stopnia poruszające świadectwo, że władze kościelne poleciły domalować ich postacie do obrazu Matki Bożej.

O ilości otrzymanych łask świadczą wciąż napływające listy i zdjęcia eksponowane w sanktuarium. Leży ono w stanie Kerala, podobnie jak kościół, w którym mają mieć miejsce obecne objawienia. To najbardziej chrześcijański zakątek Indii. Tradycja głosi, że już w czasach apostolskich nawrócili się tam pierwsi hinduiści. Miał ich ochrzcić sam św. Tomasz Apostoł.  



Czytaj także:
Dr Helena Pyz od lat pracuje wśród trędowatych: Ja im nie niosę pomocy, ja z nimi jestem

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Top 10
See More
Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.