Październik to w Stanach Zjednoczonych także miesiąc walki z prześladowaniami. Stąd też amerykańska sieć restauracji z fast-foodami Burger King postanowiła sprawdzić, co bardziej oburza ich klientów – przemoc wobec dziecka czy też przemoc wobec… zaserwowanej im kanapki.Konkluzja tego badania nie wystawia dobrej cenzurki amerykańskiemu społeczeństwu. Okazuje się, że klienci popularnej w USA sieci restauracji reagują częściej, gdy został podany im „zmasakrowany” burger niż wówczas, gdy tuż obok rozgrywała się scena nękania dziecka.
Drwiono z niego, złośliwie żartowano, wylewano napój na jego jedzenie.
Znęcanie się nad kanapką
Organizatorzy kampanii zapłacili nastoletnim aktorom, by nękali jednego z chłopców. Wszystko – z reakcjami klientów włącznie – filmowane było z ukrycia. Obserwowano, czy któryś z gości restauracji zareaguje i powstrzyma dokuczanie.
W tym samym czasie pracownicy Burger Kinga „znęcali się” nad kanapkami, które miały trafić do tych samych klientów.
Zgnieciony „Whooper Junior” – bo tak nazywał się ten rodzaj burgera – trafiał do niczego niepodejrzewających ludzi.
Znęcaliśmy się nad juniorem ze szkoły średniej oraz nad Whopper Juniorem, by sprawdzić, które z nich wzbudzi więcej skarg – czytamy w spocie.
Kampania „Bullying Junior” ma uwrażliwić i podnieść świadomość ludzi w zakresie zapobiegania i reagowania na przemoc – zwłaszcza wobec dzieci.
https://www.youtube.com/watch?v=mnKPEsbTo9s
Czytaj także:
Pierwszy taki eksperyment w Polsce: tydzień bez internetu
Kanapka oburza bardziej niż człowiek
Eksperyment społeczny został przeprowadzony naprawdę – w jednej z restauracji w Los Angeles.
Blisko 95 proc. klientów zaalarmowało obsługę o zmiażdżonej kanapce. Równocześnie zaledwie 12 proc. zwróciło uwagę na przemoc, której doświadczał siedzący w pobliżu nich chłopiec.
Według organizatorów kampanii każdego roku blisko 30 proc. uczniów na całym świecie jest zastraszanych.
Nicholas Carlisle, prezes i założyciel amerykańskiej organizacji walczącej z zastraszaniem „No Bully” wyjaśnia:
Wiemy, że prześladowanie przybiera wiele form – fizyczną, werbalną, relacyjną czy online. Jednak pierwszy krok, by położyć mu kres to po prostu sprzeciwić się. Nasze partnerstwo z Burger Kingiem jest przykładem tego, jak marki mogą szerzyć świadomość na temat ważnych kwestii. Musisz gdzieś rozpocząć [działanie], a oni zdecydowali zacząć od siebie.
Kampania budzi ogromne zainteresowanie w mediach społecznościowych – ma ponad milion wyświetleń w serwisie YouTube oraz setki tysięcy udostępnień na Twitterze.
Czytaj także:
Wiesz o przypadkach przemocy wobec dzieci? Musisz podjąć te kroki