separateurCreated with Sketch.

Matka Boża Różańcowa odsłania swoje sekrety

whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Elżbieta Wiater - 07.10.17
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

„Najcenniejszą rzeczą, jaką wzięliśmy ze Lwowa, był cudowny obraz Matki Bożej Zwycięskiej” – br. Wilhelm Paściak opisywał, jak lwowscy dominikanie próbowali w 1946 r. zmieścić swój klasztor do trzech bydlęcych wagonów.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Przekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Zakonnik miał na myśli wartość religijną ikony Matki Bożej Różańcowej, nazywanej Zwycięską. Jednak okazuje się ona kryć w sobie (i na sobie) także wiele tajemnic. A tajemniczość w przypadku kobiet zawsze była w cenie.

 

Matka Boża Zwycięska: lwowianka w Gdańsku

Ostatecznie Matka Boża Zwycięska znalazła się u dominikanów w Gdańsku, w bocznym ołtarzu, tuż obok prezbiterium. Jej sukienka była pociemniała, podobnie korony. W latach sześćdziesiątych podjęto decyzję o renowacji ikony. I wtedy Matka Boża Różańcowa zaczęła odsłaniać swoje pierwsze sekrety.

Okazało się, że ikona powstała w połowie XIV wieku, a więc jest najstarszym znanym obrazem z kręgu bizantyjskiego w Polsce, starszym nawet od Ikony Częstochowskiej. Zresztą z Matką Bożą Częstochowską bardzo dużo ją łączy: typ przedstawienia (tzw. hodegetria – Wskazująca Drogę), wysoka jakość artystyczna (konserwator nie wahał się opisać jej jako „dzieła o wyjątkowych i […] nieprzeciętnych walorach”), wreszcie skala czci, jakiej za jej pośrednictwem doznaje Maryja i to do dziś, o czym świadczą przybywające wota.


MATKA BOŻA CZĘSTOCHOWSKA
Czytaj także:
Wszystko, czego nie wiecie o Jasnej Górze i Czarnej Madonnie

 

Koronacja Matki Bożej Zwycięskiej

W połowie XVIII wieku liczba cudów wymodlonych przed tym obrazem była tak duża, że król Rzeczypospolitej, August III Sas, zwrócił się do papieża z prośbą o koronowanie ikony. Co prawda zapobiegliwy ikonopis namalował Matkę Bożą już w koronie, ale każda kobieta się zgodzi, że co dwa diademy, to nie jeden. Zgoda została wyrażona, teraz trzeba było wykonać konieczny element biżuterii, oczywiście nie zaniedbując Syna.

Za materiał posłużyły wota. Ze srebra wykonano korony, następnie je pozłocono i umieszczono na nich kamienie, uprzednio wyjęte z przetapianych ozdób. Są tam kryształy, rubiny, wysokiej klasy opale, turkusy a nawet drobniutkie brylanty. A do tego, jako wisienka na torcie, ślad politycznych gierek tamtej epoki.


IKONA MATKI BOŻEJ TRÓJRĘKIEJ
Czytaj także:
Dlaczego Matka Boża na tej ikonie ma trzy ręce?

 

Polityka miesza się do Kościoła

Otóż materiał był, ale trzeba było jeszcze zapłacić za wykonanie. Bracia wówczas byli w kiepskiej sytuacji finansowej, bo niedawno rozpoczęli budowę nowego kościoła. Na szczęście korony znalazły swoich sponsorów, a ci odcisnęli na swojej pozłacanej fundacji ślad i to podwójny.

Kiedy patrzymy na koronę Maryi, widzimy w jej centrum herb Rzeczypospolitej: wpisane w owal koronnego Orła i litewską Pogoń. Na lewo od nich w jednym z ornamentów widać podwójny krzyż z dodatkową połówką poprzecznej belki – to godło z herbu Pilawa, którym pieczętowali się fundatorzy, czyli Potoccy. Jednak, jak się okazało podczas niedawnej konserwacji koron, to nie koniec.


Figura Maryi w morzu
Czytaj także:
Na dnie oceanu odkryto zachowaną w idealnym stanie figurę Maryi

Otóż w centrum herbu Rzeczypospolitej tkwi piękny, szlachetny kamień. Dopiero po jego zdjęciu okazało się, że pod nim znajduje się herb królewski, czyli rodu Wettinów. Czemu jednak został zasłonięty? Prawdopodobnie chodziło o to, że co prawda to król wyprosił koronację, jednak fundatorzy koron byli z nim w konflikcie. Należeli do politycznego ugrupowania republikanów nieustannie podważających prawo saskich królów do tronu.

Tym samym lwowscy dominikanie znaleźli się między młotem a kowadłem. Wybrnęli z tej sytuacji po mistrzowsku: trzeba było umieścić herb, więc umieścili, ale żeby nie drażnić fundatorów, schowali go pod klejnotem. To się nazywa przemyślność!

 

 

Korony wracają do Matki Bożej Zwycięskiej

Dla wszystkich, którzy chcieliby zobaczyć te cuda na własne oczy, mam dobrą wiadomość. Dominikanie postanowili zwrócić korony ich prawowitej Właścicielce, oczywiście wcześniej troskliwie odnowione (przez p. Catię Wesołowską) i uzupełnione szlachetnymi kamieniami ze współczesnych wotów.

W uroczystość Matki Bożej Różańcowej, czyli 7 października 2017 roku, zostały one umieszczone w odpowiednio zabezpieczonej gablocie w ołtarzu Matki Bożej Zwycięskiej. Miało to miejsce po mszy św. konwentualnej, którą odprawił bp Zbigniew Zieliński. Po liturgii odbyła się procesja różańcowa do pięciu ołtarzy, na koniec której przed ikoną dominikanie modlili się antyfoną Salve Regina.



Czytaj także:
Najpiękniejsze malarskie przedstawienia Maryi [galeria]

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Aleteia istnieje dzięki Twoim darowiznom

Pomóż nam nadal dzielić się chrześcijańskimi wiadomościami i inspirującymi historiami. Przekaż darowiznę już dziś.

Dziękujemy za Twoje wsparcie!

Top 10
See More
Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.