Jak się rozwijać duchowo w małżeństwie? Oto różnego rodzaju praktyki, dzięki którym często przywołujemy Bożą obecność w codzienności.W folderze sióstr betlejemitek z Grabowca znajduje się wypis z dokumentów zakonnych: „Zadaniem innych jest wierzyć, wiedzieć, kochać i czcić Boga; smakować Go, wnikać w Niego, czuć, kosztować”. Jesteśmy przekonani, że nieprzypadkowo te słowa znalazły się w celi domu gościnnego, aby poruszać nie tylko zakonników, ale wszystkich, którzy znajdą się blisko tętniącej życiem pustelni sióstr.
Czytaj także:
Modlitwa małżeńska, czyli najlepsza terapia bolącym kolanem
Nie trzeba być zakonnikiem czy trapistą, żeby móc praktykować Bożą obecność w codzienności. Co więcej, wcale nie trzeba spędzać kilku godzin dziennie na modlitwie, żeby nakarmić swoją duszę sycącym pokarmem.
Przez wiele lat poszukiwań i praktyki różnych metod modlitwy weszliśmy w małżeństwo z niemałym bagażem doświadczeń. Dziś chcemy dzielić się tym, w jaki sposób kształtuje się nasza duchowość małżeńska.
Dzięki życiu duchowemu w naszej codzienności dostrzegamy promienie światła „z góry”, które rozświetlają nasze życie niczym świetliki montowane w dachach domów. Są to różnego rodzaju praktyki, dzięki którym często przywołujemy Bożą obecność w codzienności. Stąd też nazwa serii – „Świetliki, czyli mistyka w domu i zagrodzie”.
Czytaj także:
Modlitwa o to, byśmy byli szczęśliwym małżeństwem
Czy warto prowadzić życie duchowe i dlaczego tak? Zapraszamy do obejrzenia odcinka.
Czytaj także:
“Bądź święty! JUST DO IT!” Ostatnie “przesłanie” Carla Acutisa