„Tylko miłość nie ma granic i o miłość strasznie się modlę na moim ukochanym drewnianym różańcu” – mówi popularny aktor.„Różaniec nie ma początku ani końca” – mówi Cezary Pazura w filmie, który zachęcał do włączenia się w akcję „Różaniec do granic”.
Jeśli Cezarego Pazurę pamiętacie głównie z ról komediowych, możecie być zaskoczeni. W tym krótkim filmie na wielkim luzie i z radością opowiada o swojej modlitwie na różańcu i uchyla rąbka tajemnicy ze swego duchowego oblicza.
Mówią, że różaniec to jest broń. Broń – nie lubię tego słowa. Broń służy człowiekowi do atakowania drugiego człowieka. Wolę mówić o różańcu, że jest moją tarczą, na której spotykam się z Matką Boską. I dzięki któremu mam porozumienie z całym światem.
Powiem wam w tajemnicy, że modlę się o zdrowy rozsądek, który gdzieś z nas wszystkich wyparował. A zdrowy rozsądek to jest co? Poczucie piękna, uśmiech, zadowolenie i przede wszystkim miłość i zrozumienie dla drugiego człowieka – czyli, jak my mówimy, katolicy – do bliźniego. Amen – mówi w opublikowanym właśnie wideo aktor.
https://www.facebook.com/RozaniecDoGranic/videos/470687946649124/
Czytaj także:
Siła wspólnej modlitwy i przyjaźń ze św. Szarbelem. Rozmowa z państwem Amaro
Czytaj także:
Dwa najczęstsze błędy, jakie popełniamy przy odmawianiu różańca
Czytaj także:
Co zrobić ze starymi różańcami, obrazkami i figurkami? Można je wyrzucić?