Prosty, smaczny, kuszący. Słowem deser, który uratuje niejedną wizytę teściowej! Nie mówiąc o imprezie sylwestrowej.
Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Obiecuję Wam, prościej już się nie da. Tu nic nie może nie wyjść! A ten przepis uratuje niejedną wizytę teściowej. Jeśli nie macie ciasteczek amaretti, możecie użyć kruchych herbatników. Łyżka bitej śmietany też będzie nie najgorzej wyglądać. Jak zwykle, zresztą!
Składniki:
400 g gorzkiej czekolady
150 g ciasteczek amaretti
400 ml śmietany kremówki
wiśnie w syropie
wiśniówka
ewentualnie: posiekane orzechy
Czekoladę posiekaj lub zetrzyj na tarce. W międzyczasie na małym ogniu podgrzej śmietanę, ale pilnuj, żeby się nie zagotowała. Do miski dodaj posiekaną drobno czekoladę i zalej gorącą kremówką. Mieszaj rózgą kuchenną, aż masa stanie się gładka. Kwadratową formę 20 x 20 cm wyłóż papierem do pieczenia, pokrusz ciasteczka (dodaj też orzechy, jeśli lubisz) i zalej spód masą czekoladową. Wierzch również posyp ciasteczkami. Będzie ci się wydawało, że masy jest zbyt mało, ale tyle jest wystarczająco. Włóż do lodówki na min. 4 godziny, a najlepiej na całą noc. Wiśnie odsącz z syropu, zalej je wiśniówką i odstaw na jakiś czas. Gotowe batony podawaj z wyłożonymi na wierzch wiśniami.
Czytaj także:
Prosty przepis: Angielski bread pudding
*Inspiracja: BBC Good Food