Nie ślubujesz miłości na jeden dzień, ale na całe życie. A w nie wpisuje się także seks.Zastanówcie się nad znaczeniem przysięgi, którą będziecie sobie składać na całe życie. Zanim będzie po wszystkim, warto uświadomić sobie, że to niesie za sobą realne, wspaniałe i zarazem skomplikowane konsekwencje.
Czas narzeczeństwa to okres, kiedy trzeba nauczyć się szczerości wobec siebie. Seks i rozmowa o nim może być traktowana jako tabu nawet w najbliższej relacji. Pomocne może okazać się zapisanie kilku tematów, aby pozbyć się niezręczności i przejść do konkretnej rozmowy.
Czytaj także:
Bez seksu aż do ślubu? 6 kobiet (nie tylko wierzących!), które zdecydowały się czekać
Teresa Violette, terapeutka ze stowarzyszenia CatholicPsych Institute z Nowego Jorku stawia trzy pytania, które powinna sobie zadać każda para narzeczonych przed ślubem. Omówienie tych tematów pomaga zbudować więź małżeńską. Postaraj się nie usprawiedliwiać poczuciem wstydu, winy czy presją czasu. Te pytania stanowią podstawę zaufania i zrozumienia, które będziecie kultywować w swoim małżeństwie.
1. Jaki jest dla ciebie sens i cel seksu?
Brzmi to dość górnolotnie, ale zastanów się chwilę nad tym, w jaki sposób definiujesz seks. Pomiędzy religijnym wychowaniem, życiowym doświadczeniem i wpływem kultury, ty i twój narzeczony może nigdy nie zmierzyliście się z tym tematem. Poznanie waszego zdania w tej sprawie jest pierwszym krokiem do budowania szczęśliwego i zdrowego małżeństwa.
Wybierzcie się razem na kurs przedmałżeński – zachęca Violette. – Owocne i pełne zaangażowanie zawsze jest wolnym wyborem. Często seks jest traktowany jako sposób sprawiania sobie przyjemności. Ale nie powinien być egoistyczny.
Rozmowa o współżyciu przed ślubem i słuchanie siebie nawzajem jest ważne. Terapeutka zachęca pary do uświadomienia sobie, co oznacza, że „dwoje staje się jednym ciałem”. Twoje indywidualne potrzeby są bardzo ważne, ale należy pamiętać, że jesteście w małżeństwie razem.
Czytaj także:
Co chciałybyście wiedzieć na temat seksu w małżeństwie, ale bałyście się zapytać…
2. Jaki jest stan twojego zdrowia?
Współżycie w małżeństwie może być bardzo uduchowione, ale nadal jest w nie zaangażowane ciało. Violette radzi przyszłym małżonkom wizytę u lekarza, aby poznali swój stan zdrowia dotyczący sfery seksualnej.
„Wizyta u lekarza jest ważna, szczególnie wtedy, gdy narzeczonego może dotyczyć problem impotencji”, mówi Violette, zauważając, że zdrowie to coś więcej niż brak chorób przenoszonych drogą płciową. „Impotencja jest przeszkodą w zawarciu sakramentu małżeństwa”.
Podobnie, jeśli któreś z narzeczonych stosowało metody mające na celu czasowe pozbawienie płodności. Należy zadać sobie pytanie, czy nadal chcecie je stosować i czy są odwracalne, jeśli chcecie mieć dzieci. Przed ślubem należy podjąć rozmowę na ten temat i poznać swój stan zdrowia oraz ewentualne ograniczenia.
Czytaj także:
Jeśli on mnie pocałuje, umrę… Historia kobiety uczulonej na własnego męża
3. Co powinienem wiedzieć o twoich doświadczeniach seksualnych?
Niezależnie od przekonań religijnych wiele osób nie czeka ze współżyciem do ślubu. Nie oznacza to jednak, że nie jest możliwe utrzymanie dziewictwa aż do ślubu lub że narzeczeni nie czekali na siebie.
Historia doświadczeń seksualnych każdej osoby jest indywidualna i twój narzeczony powinien poznać twoją i vice versa. To pytanie dotyka szczególnie delikatnych kwestii, dlatego należy pamiętać, że jego celem nie jest wzbudzanie wstydu czy zazdrości.
„Odpowiadając na to pytanie, wzrastacie w jedności i w zrozumieniu drugiej osoby”, przekonuje Violette. Kiedy bierzesz ślub, przyjmujesz drugą osobę w całości. Co i jak wiele ujawnisz zależy od ciebie. Ważne jest, aby tworzyć coś, co Violette nazywa „otwartą linią komunikacji”.
„Nie uważam, że temat jest zbyt intymny. Aż do momentu, kiedy wszystkie kwestie poruszane są w klimacie wzajemnego szacunku, jakiekolwiek zawstydzanie podczas rozmowy o wcześniejszych doświadczeniach seksualnych byłoby bardzo niestosowne. Celem jest budowanie jedności w małżeństwie”.
Violette ostrzega przed podawaniem zbyt wielu szczegółów.
„Moim zdaniem te wspomnienia nie muszą być przeżywane na nowo, szczególnie gdy dotyczą doświadczeń przemocy seksualnej”. W takiej sytuacji Violette zaleca, aby sięgnąć po pomoc psychologiczną. Nie jest to rzecz łatwa do pokonania i nie jest wstydem poszukiwanie profesjonalnej pomocy. To samo dotyczy problemu pornografii.
Bliska relacja może być bardzo pomocna w uzdrowieniu emocjonalnym. Jednak jeśli pojawią się problemy zdrowotne lub zaburzenia emocjonalne, należy udać się do terapeuty.
Poruszanie tematów dotyczących seksualności nie jest proste. Jednak ma na celu zapobieganie późniejszym nieporozumieniom w małżeństwie. Teraz może skutkować większym zrozumieniem i bliskością w waszej relacji.
Czytaj także:
W seksie nie musisz być szyty na miarę