Słońce poprawia nam humor, ale może też – w większych dawkach – okazać się wrogiem numer 1 naszej skóry.
Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Każdy i każda z nas ma swój „kapitał słoneczny”. Co to takiego? To ilość promieni ultrafioletowych, jakie możemy w ciągu życia przyjąć bez obawy o raka skóry. Przed skutkami ich działania chroni nas zdolność do opalania, aktywność naszego DNA i przeciwutleniacze. Niemniej jednak musimy chronić skórę przed oparzeniami słonecznymi, a jeśli już się nam przytrafią, musimy umieć je łagodzić.
Słońce poprawia nam humor, ale może też – w większych dawkach – okazać się wrogiem numer 1 naszej skóry. Zobaczmy, jak promienie UV działają na komórki skóry i jak przeciwdziałać ich szkodliwości. Przed nami wakacje. Nie dajmy sobie ich popsuć skórą spieczoną na czerwono, zatroszczmy się o nią odpowiedzialnie i skutecznie.
Czytaj także:
Upał w mieście? Te 6 drobiazgów pomoże nam przetrwać lato
Na czym polega niebezpieczeństwo
Słońce emituje promienie UV, które szkodzą naszej skórze. W niewidoczny dla oczu sposób wysyła nam promienie UVA, odpowiedzialne za starzenie się skóry, zmarszczki i przebarwienia, oraz UVB, które działają na naskórek. Promienie UVB sprawiają, że skóra opala się, ale są też przyczyną najpoważniejszych oparzeń, a w dużych dawkach działają rakotwórczo. Niektórych szkód nie da się odwrócić, nie warto więc wystawiać się na słońce bez odpowiedniej ochrony.
Kiedy lepiej się nie opalać
Kiedy Słońce jest w zenicie – powiedzmy, od południa do godziny 16 – promieniuje najsilniej i najniebezpieczniej. W tych godzinach lepiej więc się nie opalać, nawet jeśli zdaje się nam, że na dworze nie jest zbyt gorąco.
Niemowlęta nie powinny w ogóle przebywać na słońcu. Są zbyt wrażliwe na promienie słoneczne, powinny więc pozostawać w cieniu przez cały dzień.
Uzbrojenie przeciwsłoneczne
Żeby dobrze chronić się przed słońcem, każdy członek rodziny powinien zabrać na plażę suchą koszulkę, kapelusz z chustą okrywającą kark i ramiona oraz okulary słoneczne. Promienie UV atakują nie tylko skórę, mogą także powodować uszkodzenia oczu, prowadzące nawet do zaćmy. Warto mieć ze sobą koszule z długim rękawem i długie spodnie. Niektóre tkaniny są zaprojektowane specjalnie dla ochrony przed słońcem, wskaźniki ochrony UV można znaleźć na metce.
Jeśli nie ma gdzie schronić się przed słońcem – na przykład na plaży – warto zadbać o własny cień. Parasol czy plażowy namiot to dobry pomysł – ale w ciągu dnia trzeba pamiętać o tym, żeby przestawiać go wraz z ruchem Słońca po nieboskłonie. I oczywiście trzeba brać pod uwagę, że promienie słoneczne odbijają się od piasku (a jeszcze mocniej od śniegu).
Czytaj także:
Wakacje 2017: co zabrać, a co lepiej zostawić. Praktyczny poradnik
Wybierz dobry krem i mądrze go używaj
Kremy z filtrem przeciwsłonecznym są niezbędne. Na opakowaniach znajdują się informacje o mocy filtrów (jest ich sześć: 6, 10, 15, 20, 25, 30, 50 i 50+), czyli o tym, jaką ilość promieni słonecznych przepuszczają. Żeby dowiedzieć się, jaki procent promieni UV przepuszcza dany filtr, zastosuj następujący wzór: 1/wskaźnik ochrony x 100. I tak: krem z filtrem 6 przepuszcza 16,6% UV, a 50-tka – zaledwie 2%.
Fototyp 1
skóra bardzo jasna, włosy rude lub jasnoblond, liczne piegi. Nie opala się nigdy, często doznaje oparzeń słonecznych.
-> krem z filtrem 50 lub więcej, często ponawiane aplikacje, nie wolno opalać się między 12 a 16.
Fototyp 2
skóra jasna, włosy blond lub jasnobrązowe, nieliczne piegi. Opala się z trudnością, zdarzają się oparzenia słoneczne.
-> krem z filtrem 50
Fototyp 3
skóra średniociemna, włosy jasnobrązowe lub brązowe, możliwe piegi. Opala się równomiernie, rzadko doznaje oparzeń.
-> krem z filtrem 50 między godz. 12 a 16, 30 przez resztę dnia
Fototyp 4
skóra ciemna, włosy brązowe lub czarne, brak piegów. Opala się szybko i prawie nigdy nie doznaje oparzeń
-> krem z filtrem 30
Fototyp 5
skóra brązowa, włosy czarne, brak piegów. Opala się szybko i prawie nigdy nie doznaje oparzeń
-> krem z filtrem 30
Fototyp 6
Skóra czarna, włosy czarne. Oparzenia bardzo rzadkie.
-> krem z filtrem 15 lub 20
W przypadku wątpliwości, krem z filtrem 50 nadaje się dla każdej skóry. Dla cer wrażliwych i młodych można stosować kremy dla dzieci, zawierające mniej alergenów.
Kremy działają jak filtr przeciwsłoneczny, są uzupełnieniem naszej ochrony, ale to nie znaczy, że dzięki nim można przesiadywać na słońcu w nieskończoność. Smarować się trzeba co dwie godziny i po każdej kąpieli, zwłaszcza odsłonięte części ciała, nie zapominając o pomijanych często uszach, stopach i karku.
Co robić po oparzeniu?
Jeśli skóra ucierpiała w wyniku opalania, trzeba o nią zadbać. Przede wszystkim uzupełnić płyny, pijąc dużo wody. Spłukać skórę pod prysznicem, żeby ją odświeżyć, i zaaplikować balsam nawilżający (rodzaje „po opalaniu”). Nie wolno wychodzić ponownie na słońce, póki skóra się nie zregeneruje. Ciepło zwiększa uczucie pieczenia i bólu po oparzeniach, warto więc pozostać w chłodzie i w cieniu.
Jeśli szkody są większe niż zwyczajne oparzenie słoneczne i mamy do czynienia z poparzeniem pierwszego stopnia, trzeba zastosować żel lub maść przeciwoparzoniową. Im mocniejsze poparzenie, tym mocniej uszkodzona skóra. Już w przypadku poparzeń drugiego stopnia (rozległy rumień, opuchlizna, pęcherze) trzeba koniecznie udać się do lekarza.
Czytaj także:
Jednoczęściowe kostiumy kąpielowe na każdą figurę
Tekst pochodzi z francuskiej edycji portalu Aleteia