separateurCreated with Sketch.

Wskrzeszenia umarłych. Możliwe czy nie?

whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Artur Stopka - 10.07.17
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
W internecie odżywają co jakiś czas dyskusje i spory dotyczące wskrzeszeń. Nie tylko tego, czy i ilu ludzi wskrzesił o. John Bashobora. Także tego, czy wskrzeszenia w ogóle są możliwe i nawet tego, czy Jezus faktycznie przywracał zmarłych do życia, czy też po prostu budził ludzi z letargu. 

Najpierw bardzo istotne rozróżnienie. Słowo „wskrzeszenie” używane jest jako określenie dwóch zupełnie odmiennych zdarzeń – zmartwychwstania Jezusa Chrystusa (np. w Dziejach Apostolskich lub w Liście do Rzymian można przeczytać, że Bóg „wskrzesił Jezusa”) i takiego przywracania do życia, jak to miało miejsce np. w przypadku Łazarza. Na zasadniczą różnicę zwraca uwagę Katechizm Kościoła katolickiego, który wyjaśnia:

Zmartwychwstanie Chrystusa nie było powrotem do życia ziemskiego, jak to miało miejsce w przypadku wskrzeszeń, których dokonał Jezus przed Paschą: córki Jaira, młodzieńca z Naim, Łazarza.

Katechizm tłumaczy, że te fakty były wydarzeniami cudownymi, ale osoby cudownie wskrzeszone mocą Jezusa powróciły do „zwyczajnego” życia ziemskiego i po jakimś czasie znów umrą. „Zmartwychwstanie Chrystusa jest istotowo różne”. Chodzi o to, że w swoim zmartwychwstałym ciele Jezus przechodzi ze stanu śmierci do innego życia poza czasem i przestrzenią:

Ciało Jezusa zostaje w Zmartwychwstaniu napełnione mocą Ducha Świętego; uczestniczy On w Boskim życiu w stanie chwały, tak że św. Paweł może powiedzieć o Chrystusie, że jest „człowiekiem niebieskim”.

Czytaj także:

Wskrzeszenia w Biblii

Opisy wskrzeszeń rozumianych jako przywrócenie do dotychczasowego życia można znaleźć w Piśmie Świętym. Pierwsze z nich nie dokonały się za sprawą Jezusa. Opowieści o nich znajdziemy w Starym Testamencie. To wskrzeszenie synka wdowy z Sarepty za pośrednictwem proroka Eliasza oraz dwa przywrócenia do życia związane z prorokiem Elizeuszem - synka zamożnej kobiety z Szunem i człowieka wrzuconego do grobu proroka.

Ewangelie opowiadają o trzech wskrzeszeniach dokonanych przez Jezusa: córki Jaira, który był przełożonym synagogi (choć można spotkać sugestie, że to było tylko wybudzenie z letargu, bo Jezus sam powiedział, że dziewczynka nie umarła, tylko śpi), młodzieńca z Nain, jedynego syna wdowy, oraz Łazarza, brata Marty i Marii. To, co się wydarzyło w Betanii, przykuwa największą uwagę zarówno ze względu na kontekst, w jakim się wszystko odbyło (m.in. relacje Chrystusa ze zmarłym i jego krewnymi), oraz na fakt, że ciało Łazarza było już w stanie rozkładu.

Z Jezusem związane są jeszcze inne przywrócenia do życia. Opisując to, co się wydarzyło po Jego śmierci na krzyżu, ewangelista Mateusz relacjonuje:

Groby się otworzyły i wiele ciał Świętych, którzy umarli, powstało. I wyszedłszy z grobów po Jego zmartwychwstaniu, weszli oni do Miasta Świętego i ukazali się wielu (Mt 27,52-53).

Nowy Testament opowiada o dwóch wskrzeszeniach, które miały miejsce po wniebowstąpieniu Jezusa, za pośrednictwem Jego uczniów: w Jafie za pośrednictwem Piotra została przywrócona do życia Tabita. W Troadzie zaś za pośrednictwem Pawła wrócił do życia młodzieniec imieniem Eutych, który spadł z trzeciego piętra.

Setki wskrzeszonych dzięki świętym

Warto zwrócić uwagę na użyte wyżej sformułowania. Jedynie w odniesieniu do Jezusa jest mowa o tym, że wskrzesił zmarłych. Natomiast nie można użyć takich słów mówiąc o Eliaszu, Elizeuszu, Piotrze czy Pawle. Tylko Bóg ma moc, aby przywrócić kogoś do życia. Żaden człowiek nie jest w stanie nikogo wskrzesić ani ożywić. Dotyczy to również wielu świętych, którym w ciągu dwóch tysiącleci przypisywane są wskrzeszenia. Oni tylko pośredniczą w nadzwyczajnym działaniu Boga.

Wstawiennictwo przy tego rodzaju zdarzeniach dotyczy Maryi i kojarzone jest z Jej cudownymi wizerunkami w Częstochowie, Itati (w Argentynie), Guadalupe (w Meksyku) San Juan (w Teksasie w USA).

Wskrzeszenia przypisywane są również wielu świętym, zarówno za ich życia, jak i przez wstawiennictwo po śmierci. Wśród świętych pierwszych wieków chrześcijaństwa pośrednictwo w przywróceniu życia umarłemu przypisywane jest m.in.: św. Ambrożemu, św. Marcinowi z Tours, św. Hilaremu z Poitiers, św. Benedyktowi.

Z czasów średniowiecza istnieją zapisy dotyczące przywracania życia m.in. za sprawą św. Bernarda z Clairvaux, św. Antoniego z Padwy, bł. Małgorzaty z Castello, św. Elżbiety Węgierskiej, św. Katarzyny Szwedzkiej, św. Zyty, św. Franciszki Rzymskiej i św. Joanny d’Arc.

Również św. Katarzynie ze Sieny, św. Teresie z Avila i św. Franciszkowi a Paulo przypisywany jest udział we wskrzeszeniu umarłych, podobnie jak założycielom wielu zakonów i świętym żyjącym za oceanem.

W sumie można spotkać informacje o kilkuset przywróceniach do życia, z którymi mieli związek święci.

Wskrzeszenia w Polsce

Nie brakło wśród nich Polaków. Lucjan Siemieński opisał, jak to biskup Stanisław Szczepanowski, oskarżony przed królem o to, że nie zapłacił za wieś Piotrowi, od którego ją kupił, nie potrafił przedstawić żadnego pisanego dokumentu potwierdzającego fakt sfinalizowania transakcji. Kazał więc przez trzy dni duchowieństwu modlić się, aby Bóg mu świadka ożywił. Co też się stało. Tknięty laską biskupią Piotr wstał z grobu, przed królem zaświadczył, że wziął zapłatę, po czym pytany, czy chce wrócić do grobu, czy też pozostać przy ziemskim życiu, wybrał to pierwsze, aby już nigdy więcej nie umierać.

O św. Jacku opowieści mówią, że niedaleko krakowskiej Skałki przywrócił do życia Piotra, syna Falisławy, który dzień wcześniej utonął w Wiśle. Za jego sprawą powrócił też do życia syn Przybysławy ze wsi Serniki, który utonął w Rabie.

Dwa cudowne wskrzeszenia łączone są z postacią kanonizowanego w ubiegłym roku założyciela marianów o. Stanisława Papczyńskiego. Pierwsze miało mieć miejsce za jego życia i dotyczyło córki właścicielki majątku Cedrowice, która ożyła w trakcie odprawiania mszy św. Drugi cud ma charakter szczególny i został uznany w procesie beatyfikacyjnym o. Papczyńskiego. Chodziło o przywrócenie do życia kilkumiesięcznego dziecka, które zmarło w łonie matki.

Wyraźny głos Kościoła nt. wskrzeszeń

Zainteresowanie kwestią przywracania zmarłych do życia wzrasta przy okazji działalności takich ludzi, jak o. John Bashobora. Można spotkać informacje, według których za jego pośrednictwem zostało przywróconych do życia kilkanaście osób. Kilka lat temu ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski, komentując tego rodzaju informacje, zwrócił uwagę, że w przypadku cudownych uzdrowień Kościół przeprowadza profesjonalne badania medyczne, pozwalające mu jednoznacznie się wypowiedzieć. Zdaniem ks. Isakowicza podobnie powinno być w przypadkach przywracania do życia.

Chciałbym, żeby władze kościelne wyraźnie powiedziały, czy to jest prawda, albo czy to jest swego rodzaju oszustwo. Brakuje mi jasnego stanowiska choćby arcybiskupa Hosera, który powinien powiedzieć: tak, ja gwarantuję swoim autorytetem, że doszło do prawdziwych cudów polegających na wskrzeszaniu.

W tym samym roku abp Hoser w jednym z wywiadów wyjaśniał, że o. Bashobora nigdy i nigdzie nie powiedział, że uzdrawia czy wskrzesza umarłych:

Kapłan kieruje modlitwą, jest wśród grupy modlących się osób. Prowadzi modlitwę wstawienniczą, modlitwę prośby. A to, co dzieje się w wyniku tej modlitwy, nie jest przecież działaniem charyzmatyka. Uzdrowienia to nie czary-mary, to nie działanie czarodziejskie. To Boża ingerencja na skutek ludzkich próśb. To Bóg uzdrawia, wskrzesza - akcentował biskup warszawsko-praski.

Natomiast dziekan Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Gregoriańskiego o. Dariusz Kowalczyk SJ dwa lata temu stwierdził:

Nie wiem, czy rzeczywiście miały miejsce wskrzeszenia z martwych, czy też były to przypadki śmierci klinicznej albo lekarskiego błędu w ocenie sytuacji. W każdym razie z biblijnego i teologicznego punktu widzenia nie ma powodów, by odrzucać taką możliwość.

Wręcz przeciwnie, zgodnie z zapowiedziami Jezusa, że wierzący będą mogli dokonywać tych samych dzieł, co On, wskrzeszenia mogą mieć miejsce także dzisiaj.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Top 10
See More
Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.