Nazywa swoje obrazy ikonami, choć ma świadomość, że mogą one funkcjonować także poza kontekstem sakralnym. Poznajmy serbskiego artystę Nikolę Saricia, którego najbardziej znanym dziełem jest obraz poświęcony pamięci 21 chrześcijan zamordowanych w Libii przez ISIS.Gdy w lutym 2015 roku cały świat obiegł nakręcony przez terrorystów przerażający film z egzekucji 21 egipskich Koptów pracujących w Libii, malarz – który na co dzień mieszka w Niemczech i wystawia swoje dzieła w autorskiej galerii w Hannoverze – spontanicznie chwycił za pędzel. Za pomocą dość prostej techniki, z użyciem zwykłego papieru i farb plakatowych, stworzył poruszający wizerunek 21 męczenników, ubranych, podobnie jak podczas tragicznej egzekucji, w jednolite, pomarańczowe stroje.
Czytaj także:
Sceny, które NIE znalazły się w nagraniu z egzekucji 21 egipskich chrześcijan
Na obrazie widzimy w pełni tylko trzy, stojące w dolnej części malowidła sylwetki zamordowanych, resztę ofiar zbrodni Sarić ukazał symbolicznie, jako dwa równolegle rzędy głów, za które z obydwu stron chwytają ubrani na czarno i uzbrojeni w noże terroryści. Zabójcy przypominają ikoniczne przedstawienia złych duchów, pełne mroku i pozbawionych światła.
Nad wszystkimi góruje Chrystus, który z kolei podtrzymuje dłońmi głowy zamordowanych. Wszystkie więc umieszczone na nim postacie wydają się ze sobą połączone lub splecione. Artysta tłumaczy dwojako sens takiej prezentacji.
Z jednej strony ukazuje ona dramatyzm współczesnego terroryzmu i nienawiści, w wyniku których ludzie, będący takimi samymi stworzeniami jednego Boga, odbierają swoim braciom i siostrom prawo do istnienia. Z drugiej strony, pełne dobra oblicze Chrystusa i jego ręce wydają się wciąż głównym punktem odniesienia obrazu, pokazując, że nawet w świecie największej agresji i cierpienia to do Boga, będącego poza czasem, przestrzenią i historią należy pierwsze i ostatnie słowo.
Czytaj także:
Koptowie nie są przypadkowym celem ISIS – mówi świadek zamachu w Egipcie
Malarz przypomina, że po swojej tragicznej śmierci męczennicy z Libii zostali szybko włączeni do grona męczenników Ortodoksyjnego Kościoła Koptyjskiego. Jeszcze przed powstaniem obrazu Sarica chrześcijanie – często niezależnie od tego, jakiego Kościoła byli wiernymi – oraz ludzie dobrej woli spontanicznie umieszczali w świątyniach i miejscach publicznych w wielu krajach zdjęcia zamordowanych, zapalali przed nimi świece i kładli kwiaty.
Tak więc, jak w okresie wczesnochrześcijańskim, „kanonizacja” 21 Koptów dokonała się na mocy „chrztu krwi”, ale też swoistej więzi miłości, która zawiązała się pomiędzy nowymi męczennikami a resztą świata.
32-letni Nikola Sarić należy do młodego pokolenia serbskich artystów. Chociaż nie ukończył szkół ikonopisania, to jego dokonania plastyczne przesiąknięte są ikonograficzną tradycją wschodniego chrześcijaństwa. Studiował grafikę nowoczesną w Belgradzie i swoje prace, oparte na motywach biblijnych i ewangelicznych kieruje do szerokiej rzeszy odbiorców: zarówno chrześcijan, jak i wyznawców innych religii, a nawet niewierzących.
Podkreśla, że zadaniem jego „ikon” jest przedstawienie w ułomny i niedoskonały sposób Bożej miłości, która ogarnia całe stworzenie i kosmos, nieustannie je przebóstwiając i jak napisał święty Jan Apostoł w 21 rozdziale Księgi Apokalipsy, „czyniąc wszystko nowe”.
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=10209147899326992&set=a.2340644727954.2100398.1605012521&type=3
„Cieszę się, gdy moje prace umieszczane są w świątyniach. Ale też paradoksem jest, że w epoce, w której tak podkreśla się pluralizm i demokrację, nowoczesne galerie w podejrzany sposób patrzą na sztukę, która wydaje się afirmacją dobra i nie wyśmiewa religii. Być może jest to jednak bardzo dobre wyzwanie dla artystów, by tak jak przed wieloma wiekami, w świecie, który w ogóle nie znał Boga, poprzez swoją sztukę kierowali ludzi ku Kościołowi, Ewangelii i liturgii. Historia ludzkości zatoczyła więc koło” – ocenia serbski malarz.
Czytaj także:
Koptowie. Potomkowie faraonów i kuzyni Boba Marleya
Na podstawie: orthodoxjurnal.org, nikolasaric.de, pravoslavie.ru