Bogactwo wspólnot w środowisku wielkomiejskim pozwala na przebieranie w propozycjach. Po duszpasterstwie akademickim przychodzi czas na poszukiwania wspólnoty „na stałe”.Wchodząc w sakrament małżeństwa wiedzieliśmy, że najważniejszą wspólnotą będzie dla nas odtąd rodzina. Chcieliśmy jednak znaleźć takie miejsce w Kościele, w którym moglibyśmy się formować, aby stawać się coraz bardziej dojrzałymi w wierze i nie tracić zapału, wpadając w rutynę lub troski codzienności.
Nasza lista wspólnot, które wypróbowaliśmy samodzielnie, jeszcze przed ślubem, zawierała Ruch Światło-Życie, Odnowę Charyzmatyczną, wspólnotę Taizé, Liturgiczną Służbę Ołtarza, Przyjaciół Oblubieńca oraz Szkołę Nowej Ewangelizacji. Później przyglądaliśmy się propozycjom dla małżeństw i rodzin, w tym Wspólnocie Emmanuel, Spotkaniom Małżeńskim (z którymi przeszliśmy cudowny kurs przedmałżeński), czy wspólnocie rodzin spotykających się przy Monastycznych Wspólnotach Jerozolimskich w Warszawie.
Ostatecznie zdecydowaliśmy się na wybór dwóch wspólnot. Jakich? Opowiadamy o tym w najnowszym odcinku Przyklejonych.