Brazylijski koszykarz Augusto Lima opuścił ważne mecze, by zaopiekować się nowo narodzonym dzieckiem. Co na to jego trener?
To była zwyczajna konferencja prasowa przed półfinałowymi rozgrywkami w koszykarskiej lidze. W pewnej chwili z ust dziennikarza padło pytanie o Augusta Limę. Brazylijski koszykarz został ojcem i dlatego opuścił znaczące rozgrywki.
“Czy to normalne, że zawodnik opuszcza drużynę podczas półfinału?” – usłyszał trener drużyny Žalgiris Kaunas.
Šarūnas Jasikevičius, litewski koszykarz, który ma na swoim koncie wiele sukcesów odpowiedział:
Ma pan dzieci? Kiedy będziesz je miał, młodzieńcze, zrozumiesz. Bo to szczyt ludzkiego doświadczenia. Myślisz, że koszykówka jest najważniejszą rzeczą w życiu?
Kiedy zobaczysz swoje pierwsze dziecko, zrozumiesz, co jest najważniejszą rzeczą w życiu. Przyjdź wtedy i porozmawiaj ze mną. Nie ma nic bardziej majestatycznego na świecie niż narodziny dziecka. Wierz mi. Ani żadne tytuły, ani nic innego. Augusto Lima jest teraz emocjonalnie w niebie. Bardzo się z tego cieszę.
Internauci nie szczędzą Jasikevičiusowi komplementów. Piszą: „To prawdziwy gentleman”, „Ogromny szacunek dla niego”, „Wspaniały trener!”.
Czytaj także:
Konrad Kruczkowski: Nie chcę być tatą na pokaz [wywiad]