Jesteśmy wciąż w Zakopanem, ale jednak jakoś z dala od zgiełku. Kiedyś można tu było bratać się z salamandrami plamistymi, które określano „jaszczurami”, stąd też nazwa miejsca – Jaszczurówka. Dziś odwiedzających przyciąga szczególnie kaplica pw. Najświętszego Serca Jezusowego.
Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Kaplicę widać zaraz przy trasie Zakopane – Morskie Oko/Łysa Polana, kiedy przejeżdżamy dzielnicą Zakopanego, Jaszczurówką. Z zewnątrz świątynia wdzięcznie prezentuje swoją zrębową konstrukcję, przykrytą drewnianym dachem, a osadzoną na kamiennej podmurówce. Z widokiem na spiczastą budowlę, zwieńczoną metalowym krzyżem nad niewielką dzwonnicą, pokonujemy kamienne i drewniane schody. Zaraz możemy skryć się pod arkadowymi podcieniami, nad którymi pochyla się Jezus Frasobliwy. My jednak odrzućmy wszelkie smutki, bo oto stajemy u progu arcydzieła.
Czytaj także:
Haczów. Drewniany kościół bez ani jednego gwoździa [zdjęcia]
Ale wejdźmy dalej do środka. Oczywiście, zachwycającą kaplicę na Jaszczurówce można zwiedzać o każdej porze roku, warto jednak zaplanować wyprawę tak, aby trafić tu w słoneczny dzień.
Kolorowe światło
Wyobraźmy sobie (albo przypomnijmy z osobistej eskapady) drewniane, niewielkie pomieszczenie, do którego światło dociera poprzez witraże. O ile bardziej satysfakcjonujące jest zatem podziwianie wnętrza kaplicy, malowanego różnymi kolorami dzięki wibrującym promieniom słonecznym – w przeciwieństwie do przydymionego koloru drewna, który staje się dominujący przy pochmurnej pogodzie.
Kaplica pod wezwaniem Najświętszego Serca Jezusowego na Jaszczurówce to wręcz jeden z najważniejszych zabytków narodowych. W pełni reprezentuje styl zakopiański, a jej projektem zajął się sam twórca tego stylu architektonicznego, Stanisław Witkiewicz. Ojciec Witkacego, zafascynowany stylem życia i kulturą góralską, twierdził przecież, że to właśnie w stylu zakopiańskim przetrwała kultura polska i z niego się odrodzi ku dawnej świetności.
Witkiewicz postanowił, że ołtarz kaplicy Najświętszego Serca Jezusowego będzie przypominać fasadę chałupy góralskiej, a po obu jego stronach będą się znajdować witraże przedstawiające wizerunki Matki Bożej Częstochowskiej oraz Ostrobramskiej, którym towarzyszą odpowiednio – orzeł piastowski i Pogoń, herb litewski. Tak też zrobiono, i w 1906 roku, po dwóch latach od rozpoczęcia, budowa była zakończona.
Ludowe zabytki
Na tym jednak nie poprzestano. Z czasem wystrój wnętrza dopełniło jeszcze kilka elementów. Niedługa, jedyna nawa zdołała pomieścić dodatkowo dwa ołtarzyki boczne, przedstawiające Matkę Bożą i św. Józefa. Te rzeźby oraz wspomnianą już figurę Jezusa Frasobliwego wykonał w latach 50. Józef Janos. Na ścianach zaś znajdziemy przypomnienie historii Męki Chrystusa, czyli malowane na szkle stacje drogi krzyżowej, które stworzył Jan Jachymiak. Będąc w środku, koniecznie też trzeba podnieść głowę, aby móc podziwiać zawieszony pod sufitem drewniany świecznik autorstwa Stanisława Zdyba.
Kaplica na Jaszczurówce powstała w 1906 r. dzięki fundacji rodziny Uznańskich. Aby ocalić świątynię od zniszczenia, na przełomie lat 70. i 80. poddana została pracom konserwacyjnym. Obecnie opiekują się nią księża marianie i stanowi kościół filialny parafii rzymskokatolickiej w Toporowej Cyrhli. Jest też częścią Tatrzańskiego Parku Narodowego, a w jej podziemiach czasowo pojawiają się wystawy z tematyki sztuki ludowej.
Czytaj także:
W górach słychać głos Boga