Gwiazda stała się symbolem Ojca Dominika w sztuce, a w liturgii określa się go mianem Światła Kościoła (Lumen Ecclesiae).Legenda głosi, że narodzeniu św. ojca Dominika towarzyszyły pewne znaki. Jego matka – błogosławiona Joanna – będąc w ciąży miała sen, że z jej łona wybiegł pies, który oświecał i zapalał cały świat, trzymając żagiew w zębach. Wedle Roderyka z Cerraty autora „Kroniki świętych”:
„Wizja ta oznaczała, iż urodzi ona wielkiego kaznodzieję, który żagwią płomiennej wymowy potężnie rozpali gasnącą w świecie miłość. Wydarzenia późniejsze potwierdziły tę wizję, gdyż święty ganił wady, zwalczał herezje i troskliwie umacniał wiernych”.
Lecz nie jest to jedyna „rodzinna legenda” związana z założycielem zakonu kaznodziejskiego. Wedle innej w czasie udzielania sakramentu włączenia do Kościoła, matka chrzestna zobaczyła nad jego głową światło przypominające jej sześcioramienną gwiazdę. Są też świadectwa braci współczesnych Dominikowi Guzmanowi, o bijącym od niego świetle, porównywanym do gwiazdy. Podobno szczególnie widoczne było ono podczas modlitwy i lektury Pisma. Dlatego też gwiazda stała się symbolem ojca Dominika w sztuce, a w liturgii określa się go mianem Światła Kościoła (Lumen Ecclesiae).