Gdzie jest szczęście? Znamy odpowiedź na to pytanie!

Szukamy go w pieniądzach, sławie, pracy czy zaszczytach. Tam akurat go nie ma. Ale wiemy, gdzie jest.Kiedy w badaniu „OMG! czyli jak mówić do polskich milenialsów” zapytano młodych Polaków przed 30-tką, co jest dla nich najważniejsze w życiu, odpowiedzieli, że przyjaciele i znajomi, dobre zdrowie oraz pieniądze i sława.

Kiedy sama miałam jeszcze dwójkę z przodu, wiedziałam, że pieniądze szczęścia nie dają, ale robiłam wszystko, żeby jak najwięcej zarabiać. Pracowałam najczęściej siedem dni w tygodniu, a w przerwach między jednym a drugim zleceniem nadrabiałam zaległości towarzyskie. A później poważnie zachorowałam i cały mój dotychczasowy świat legł w gruzach.

Bardzo dotkliwie wtedy odczułam, że w życiu najważniejsze jest zdrowie. Teraz jednak, z perspektywy czasu, nr 1 na mojej liście Top 10 zajmują relacje z innymi ludźmi, szczególnie z rodziną i przyjaciółmi. I nie tylko na mojej. Okazuje się, że udane relacje interpersonalne są niezbędne do zadowolenia z życia i poczucia szczęścia.

Jak zbadać szczęście?

W 1938 roku naukowcy z Uniwersytetu w Harwardzie postanowili przyjrzeć się ludziom i odpowiedzieć na pytanie, co jest najważniejsze w życiu. Co takiego sprawia, że czujemy się szczęśliwi i jesteśmy zadowoleni.

W ramach projektu „The Harvard Study of Adult Development” badacze przez 75 lat przyglądali się 724 mężczyznom. Ich losy potoczyły się różnie, jedni osiągnęli sukces, inni nie mogli znaleźć swojego miejsca w świecie. Łączyło ich jedno – naukowcy regularnie pytali ich o pracę i rodzinę oraz przeprowadzali podstawowe badania medyczne.

Obecnie żyje jeszcze ok. 60 osób biorących od początku udział w badaniu, większość z nich ma ponad 90 lat. Również zmieniali się naukowcy, odpowiedzialni za badanie. Obecnie kierownikiem projektu jest dr Robert Waldinger. Jak twierdzi, dzięki „The Harvard Study of Adult Development” świat dowiedział się, co jest najważniejsze w życiu. Podczas wystąpienia TED Waldinger wskazał na elementy mające ogromny wpływ na to, czy jesteśmy szczęśliwi. Oto one.

Bliskie związki z ludźmi

Mężczyźni, którzy przyznali, że są w bliskich relacjach z rodziną, przyjaciółmi i mają dużo znajomych, są bardziej zadowoleni z życia i zdrowsi niż osoby mniej zaangażowane w relacje. Ci, którzy określili siebie jako samotników, czują się mniej zadowoleni i wykazują gorszy stan zdrowia – zarówno fizycznego, jak i psychicznego. Naukowcy udowodnili, że samotność negatywnie oddziałuje na funkcjonowanie umysłu, sen i samopoczucie, co z kolei zwiększa ryzyko chorób, a nawet śmierci.

Liczy się jakość (a nie ilość) relacji

Otaczanie się ludźmi o tyle sprzyja dobremu samopoczuciu, o ile relacje z nimi są pozytywne. W badaniu przyjrzano się małżeństwom. Te pary, które określiły poziom uczuć w związku jako niski i które często się kłóciły (wg naukowców tzw. małżeństwa o wysokim stopniu konfliktu), były mniej szczęśliwe w porównaniu do par, które żyły spokojnie.

Relacja między ilością a jakością relacji jest związana z wiekiem. Z innego badania, przeprowadzonego w 2015 roku, cytowanego przez magazyn „Psychology and Aging” wynika, że dla osób w wieku 20-30 lat ważniejsza jest liczba kontaktów z ludźmi, a dopiero po trzydziestce doceniamy jakość tych relacji. A to z kolei przekłada się na zdrowie.

Stabilne i wspierające się małżeństwo

Harwardzkie badanie pokazało również, że dobre relacje z innymi ludźmi przekładają się nie tylko na nasze zdrowie psychiczne, ale również na starzenie umysłowe. Osoby żyjące do 50. roku życia w jednym związku, bez rozwodu oraz poważniejszych problemów, osiągają lepsze wyniki w testach pamięciowych w późniejszym okresie życia niż single czy osoby po przejściach. Ma to poparcie w innych teoriach naukowych. Badanie z 2013 roku, którego wyniki opublikował magazyn „PLOS ONE” pokazuje, że osoby żyjące w małżeństwie doświadczają łagodniejszego upośledzenia funkcji poznawczych i objawów demencji w okresie starości niż samotni.

Jak więc zadbać o swoje szczęście i dobrą starość? Rację miał Mark Twain pisząc:

„Nie ma czasu – tak krótkie jest życie – na sprzeczki, przeprosiny, zawiść, wyjaśnienia. Jest tylko czas na kochanie, i to w tej chwili, że się tak wyrażę”.