separateurCreated with Sketch.

Prezydent Libanu dla Aletei: Chrześcijaństwo przyniosło pokój

whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Aleteia - 24.03.17
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

„Dla mnie Jezus jest pierwszym buntownikiem w historii i prawdopodobnie jedynym, który faktycznie zmienił świat”. Przebywający z wizytą w Rzymie prezydent Libanu, Michel Aoun – który przyjechał tu, by spotkać się z papieżem Franciszkiem – udzielił wywiadu Aletei.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Przekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Prezydent Republiki Libanu, Michel Aoun udał się w środę 15 marca do Rzymu, by złożyć oficjalną wizytę w Watykanie. Jest to pierwsza oficjalna wizyta w Europie tego chrześcijanina maronity, wybranego 31 października 2016 r. na prezydenta kraju po dwóch i pół roku wakatu na tym stanowisku. Został on przyjęty przez papieża Franciszka, z którym odbył prywatną rozmowę, a następnie spotkał się z kard. Pietro Parolinem, sekretarzem stanu Stolicy Apostolskiej. W czwartek wieczorem generał Aoun wraz z rodziną uczestniczył w liturgii w kościele Świętego Marona, „parafii” maronickiej diaspory w Rzymie, wraz z przedstawicielami patriarchatu, kardynałami, biskupami, dyplomatami akredytowanymi przy Stolicy Apostolskiej oraz liczną rzeszą wiernych. W czasie swojego pobytu prezydent Libanu udzielił wywiadu arabskojęzycznej edycji portalu Aleteia.

Aleteia: Panie Prezydencie, Pańskie spotkanie z papieżem odbywa się w czasie, w którym świat – bardziej niż kiedykolwiek – oczekuje wezwania do dialogu i przesłania miłości. Czy Liban „kraj-przesłanie”, tak drogi sercu papieża Jan Paweł II, weźmie udział w odnowie dialogu pomiędzy wspólnotami Bliskiego Wschodu a światem?

Prezydent Michel Aoun: W Libanie spotykają się wszystkie religie i wszystkie cywilizacje świata. Jego naród obejmuje wspólnoty muzułmańskie i chrześcijańskie. Żyjemy w zgodzie i w stabilności, w szacunku dla każdego wyznania, pomimo rozdźwięków politycznych i religijnych. Wyszukany model, gwarantujący równowagę sprawowanej władzy, jest dowodem tej jedności, która datuje się od muzułmańskich podbojów i trwa nienaruszona do dnia dzisiejszego.

© Antoine Mekary / ALETEIA

Pańskie spotkanie z Ojcem Świętym traktowane jest jako przesłanie nadziei dla chrześcijan z Bliskiego Wschodu. Co powiedziałby Pan tym tamtejszym chrześcijanom, którzy cierpieli i cierpią w strachu przed tym, co spotyka ich dzisiaj i co spotka w przyszłości?

To jest katastrofa, a wojna z grupami ekstremistów islamskich jest bardzo poważną reakcją, którą przewidziałem już dawno i o której mówiłem w 1994 roku na łamach dziennika Al-Hayat: i teraz stało się to rzeczywistością. Ich działanie nie ma żadnego związku z islamem, stoi w sprzeczności z zasadami religijnymi islamu. Dlatego już zaczęły się ich niepowodzenia, to zmierza ku upadkowi, chociaż pozostawi ślady, które mogliśmy już zaobserwować na Bliskim Wschodzie.

Myślę, że nie będzie bezpośredniego zagrożenia dla chrześcijan, gdy zakończy się kryzys na Bliskim Wschodzie. Ale utrzymywać się będzie zagrożenie ze strony uśpionych komórek bojowników islamskich.



Czytaj także:
6 mln chrześcijan wyemigrowało z Bliskiego Wschodu. Kolebka chrześcijaństwa bez chrześcijan?

Zjawisko islamskiego ekstremizmu dotyka wszystkich – chrześcijan i muzułmanów. W Syrii masowo niszczono i meczety, i kościoły. Ponieważ chrześcijanie nie poszli na konfrontację z władzą, zostali wzięci na celownik przez terrorystów i narażeni byli na niebezpieczeństwo, jak wszyscy. Chrześcijanie brali udział w ruchu oporu w Syrii, walczyli przeciwko reżimowi ramię w ramię z muzułmanami i powinni móc wrócić do siebie. Półtora miliona Syryjczyków, którzy uciekli z kraju i pół miliona Palestyńczyków – wszyscy oni również powinni wrócić do swoich domów, kiedy sytuacja w ich krajach ustabilizuje się i będzie bezpieczna, a chrześcijanie do tej licznej grupy również należą.

Wybór Pana na stanowisko prezydenta daje nadzieję młodym Libańczykom. Jakie ma Pan dla nich przesłanie, które uwolniłoby ich od strachu?

Strach mamy już za sobą. Mamy już za sobą najniebezpieczniejsze i najgroźniejsze okresy w naszej historii. Nie poddaliśmy się, kiedy tereny od północy Libanu aż po Afrykę Północną trawione były pożogą wojenną. Dzięki Bogu rzadsze są już wymierzane w nas zamachy.

Udało nam się przetrwać, nasza jedność narodowa nadal jest niezachwiana i zagrożenia wewnętrzne zostały usunięte. Aktualnie sytuacja w kraju uległa znaczącej poprawie. Natomiast utrzymuje się zła sytuacja gospodarcza na świecie. Jest tak zła, że świat musi zakwestionować przyjęte systemy, wychwycić nieprawidłowości w gospodarce światowej, aby umożliwić ustabilizowanie się nowego ładu gospodarczego w świecie. Wtedy uda się rozwiązać wiele trudności.

Znamy Michela Aouna wojskowego, premiera rządu, działacza na wygnaniu, deputowanego i przywódcę bloku w parlamencie oraz prezydenta. Kim jest Michel Aoun chrześcijanin? Kim jest dla Pana Jezus?

Dla mnie Jezus jest pierwszym buntownikiem w historii i prawdopodobnie jedynym, który faktycznie zmienił świat. Chrześcijaństwo pojawiło się na świecie jako myśl uniwersalna, podczas gdy judaizm uważał się za pierwszą religię niebiańską i uważał, że Bóg należy do nich.



Czytaj także:
„Marsz nadziei”. Męstwo tych kobiet sprowadzi pokój na świat

Dekalog przyniósł zakazy. Na przykład: „Nie będziesz brał imienia Pana, Boga twego, na daremno” (Wj 20,7), a Chrystus przyszedł na świat, by upowszechnić Boga. Chrystus nie uosabia Boga dla wybranych, on głosił Boga dla wszystkich. Ludzie nie wiedzą, że prawo Mojżeszowe różni się od przykazań danych przez Pana Jezusa, a na poparcie tej tezy istnieje wiele przykładów.

Prawo mówi: „Nie będziesz brał imienia Pana, Boga twego, na daremno” (Wj 20,7). Chrystus tak nie powiedział. On powiedział: „Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie.”(Mt 5,37).

Chrystus nie tylko powiedział: „Nie zabijaj” (Wj 20,13). On powiedział: „Kochaj bliźniego jak siebie samego” (J 13,34). Zbrodnia jest złym czynem, a miłość ma być podstawową relacją pomiędzy ludźmi.

On nie tylko powiedział: „Nie cudzołóż” (Wj 20,14), ale rzekł: „Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa” (Mt 5,28). Nauka chrześcijańska jest dla człowieka pozytywna, dostarcza mu wskazówek jak powinien postępować, a nie jedynie, czego robić nie może.

Jezus nie tylko powiedział: „Nie kradnij” (Wj. 20,15), ale nauczał: „Idź, sprzedaj wszystko, co posiadasz” (Mt, 19,21).

Jezus nie tylko powiedział: „Nie będziesz mówił fałszywego świadectwa” (Wj, 20, 16). Nie stał z założonymi rękami, ale powiedział: „Przyszedłem na ten świat, aby przeprowadzić sąd” (J 18, 37).

Oto czym jest dla mnie chrześcijaństwo. O ile prawo Mojżeszowe opiera się na „nieagresji”, przesłanie chrześcijaństwa jest przesłaniem pokoju dla całego świata. Różnica pomiędzy nimi jest oczywista – chrześcijaństwo przyniosło światu pokój.

Wywiad po arabsku przeprowadzili: Tony Assaf, Haitham Shlomo i Marie Yaacoub
Tłumaczenie: Aleteia

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Aleteia istnieje dzięki Twoim darowiznom

Pomóż nam nadal dzielić się chrześcijańskimi wiadomościami i inspirującymi historiami. Przekaż darowiznę już dziś.

Dziękujemy za Twoje wsparcie!

Top 10
See More
Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.