W mobilnych centrach, obok wolontariuszy i pracowników socjalnych, można również znaleźć lekarzy i ratowników medycznych oraz duchownych. Medycy będą mogli zadecydować o odwiezieniu bezdomnych do szpitala, a duchowni – odbyć z nimi osobistą rozmowę i w razie chęci ze strony zainteresowanych udzielić im sakramentu spowiedzi. W Moskwie z inicjatywy Cerkwi prawosławnej rozpoczęło działalność mobilne centrum pomocy osobom bezdomnym. Szacuje się, że w pełnej kontrastów aglomeracji, jaką jest rosyjska stolica żyć może do 50 tys. bezdomnych.
W ubiegłym roku przedstawiciele Cerkwi, władz miejskich oraz kilkunastu organizacji pozarządowych opracowali program „Powrót”, którego celem jest przezwyciężenie problemu bezdomności w Moskwie. Bezdomni uzależnieni od narkotyków lub alkoholu będą mogli być zgłaszani do leczenia, a innym zostaną zaoferowane możliwości mieszkań socjalnych i podjęcia pracy. Program składa się z dwóch elementów: mobilnego centrum, które stale przemieszcza się po ulicach i zbiera informacje o osobach bezdomnych oraz stałego biura, które załatwia sprawy formalne i administracyjne. Bezdomnym, którzy nie posiadają dokumentów ani zameldowania będą wyrabianie nowe dowody tożsamości i przyznawane zasiłki socjalne.
Inicjatywę pobłogosławił na początku bieżącego roku patriarcha Moskwy i całej Rosji Cyryl, a Cerkiew zleciła jej bezpośrednią realizację Prawosławnej Służbie Pomocy „Miłosierdzie”, stanowiącej odpowiednik katolickiej „Caritas”. Na ulice miasta wyjechało kilka samochodów typu „van” z charakterystycznym logo organizacji: czerwonym prawosławnym krzyżem i hasłem „Pomoc”. W godzinach porannych i późnym wieczorem objeżdżają one okolice, w których najczęściej gromadzą się osoby bezdomne: dworce kolejowe i miejsca w pobliżu stacji metra, parki oraz zrujnowane budynki.
Czytaj także:
Tysiące zestawów McVatican dla bezdomnych
W mobilnych centrach, obok wolontariuszy i pracowników socjalnych, można również znaleźć lekarzy i ratowników medycznych oraz duchownych. Medycy będą mogli zadecydować o odwiezieniu bezdomnych do szpitala, a duchowni – odbyć z nimi osobistą rozmowę i w razie chęci ze strony zainteresowanych udzielić im sakramentu spowiedzi.
Od połowy stycznia bieżącego roku mobilne centra pomogły już ponad 50 osobom bezdomnym na sporym obszarze moskiewskiej aglomeracji, która według najnowszych danych liczyć może nawet 12 mln mieszkańców. Czy liczba ta jest duża? Odpowiedzialny za realizację projektu Roman Skorosow z moskiewskiego oddziału „Miłosierdzia” tłumaczy rosyjskim mediom prawosławnym, że jak na niespełna dwa pierwsze miesiące działalności jest to zadowalający wynik, a liczba ta będzie stale rosnąć.
„Musimy wziąć pod uwagę, że większość bezdomnych stanowi zupełnie oddzielny świat od ludzi prowadzących normalne życie rodzinne i zawodowe. Przebywają w izolowanych i trudnych do przeniknięcia środowiskach, nie zawsze od razu chcą też naszej pomocy, nieraz bywają agresywni lub na wstępie żądają od nas pieniędzy na alkohol lub narkotyki. Trzeba przyznać, że w każdym nawet pojedynczym przypadku wyrobienie takiej osobie nowego dowodu osobistego, skierowanie na leczenie, zatrudnienie lub namówienie do powrotu do domu – o ile jeszcze ma ona taką możliwość – bywa sporym sukcesem” – zwraca uwagę działacz organizacji.
Czytaj także:
Co bezdomny, z którym zjadłem obiad, napisał mi w notesie?
Na podstawie: pravoslavie.ru, miloserdie.ru