Młode japońskie małżeństwo zrobiło sobie pamiątkę, jakiej świat nie widział. Uwaga – zapiera dech w piersiach. Rozpędzał się nawet do 16 metrów na sekundę. Na szczęście waży tylko 1280 gramów, a jego przekątna ma długość 35 mm. Bez skrzydeł wprawdzie, ale mieścił się do plecaka. Razem z Kaz i Mariko Yamaguchi zjechał pół świata – Azja, Europa, Środkowy Wschód, Afryka, Północna i Południowa Ameryka. Śmigłując nad malowniczymi lądami i wodami mały biały dron – bo o nim mowa – uwieczniał miodowy miesiąc, a właściwie rok, świeżo upieczonych małżonków z Japonii.
– 48 krajów w 400 dni. Mieliśmy dużo pieniędzy? Nie. Podróżowaliśmy w stylu backpackerskim – powiedział Kaz w wystąpieniu na TEDxKyoto. – Zatrzymywaliśmy się w tanich hostelach, używaliśmy lokalnego transportu, wielokrotnie byliśmy upchani w załadowane auta. Wiele razy myśleliśmy że zamarzniemy na śmierć. Więc dlaczego zrobiliśmy coś takiego w miodowy miesiąc?
Chcieliśmy zrobić coś, czego nigdy nie zapomnimy. Coś, o czym moglibyśmy gadać bez końca już zawsze. Amerykański pisarz Mark Twain ujął to najlepiej: Za 20 lat będziesz bardziej rozczarowany nie z powodu rzeczy, które zrobiłeś, ale z powodu rzeczy, których nie zrobiłeś.
Film z podróży poślubnej stał się viralem, który zalał internet. Materiał opublikowało m. in. National Geografic Traveler, BBC News i miliony użytkowników.
Zobacz, jak bujanie w obłokach staje się rzeczywistością i daj się zainspirować do sięgania po swoje marzenia: