separateurCreated with Sketch.

Lektura Pisma Świętego zmieniła jej życie. Nie może przestać o tym śpiewać

whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Tomasz Reczko - 19.02.17
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

Pod koniec lutego ukaże się płyta Kasi Kiklewicz, nad którą patronat objęła Aleteia.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Przekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Kasia Kiklewicz już w wieku 5 lat rozpoczęła naukę gry na fortepianie, głównie dzięki muzycznym zamiłowaniom rodziców. Urodziła się w 1992 roku w Mińsku, a 10 lat później przeprowadziła się wraz z całą rodziną do Olsztyna, gdzie kontynuowała edukację muzyczną. Tam też narodziła się jej fascynacja muzyką gospel. Mając 16 lat założyła swój pierwszy chór. Oprócz ukończenia szkoły muzycznej II stopnia, uzyskała także licencjat w zakresie prowadzenia zespołów muzycznych na Uniwersytecie Muzycznym im. Fryderyka Chopina w Warszawie. Na swojej ścieżce edukacyjnej zmieściła także studia licencjackie z teologii.

Projekt “Poza Tobą” to zbiór jej autorskich utworów zainspirowanych fragmentami Pisma Świętego. Mimo jej zamiłowania do muzyki gospel na krążku będzie można usłyszeć bardziej jazz, pop czy folk.  W opisie albumu na jej stronie możemy przeczytać: “utwory cechuje oryginalność, głębia przekazu i niezwykła spójność treści z muzyką. Żywe instrumenty stwarzają atmosferę autentyczności i intymności, a wokal Kasi dodaje utworom subtelności i ciepła”. Wszystko to możecie sprawdzić sami, słuchając utworu “Odwróć moje oczy”.

Warto podkreślić, że nagranie płyty możliwe było dzięki pomocy ponad 140 osób, które wsparły projekt Kasi przez kampanię crowdfundingową przeprowadzoną w maju 2016 roku.

[Tekst]
Budzika trzeci dzwonek oznajmia, że
Rozpoczął się kolejny akt mojego monodramu
Zza kurtyny kołdry wyłaniam się
Aby zagrać pierwszy takt solowego recitalu
Przede mną taki ciężki dzień –
Zwierzyniec moich potrzeb nakarmić muszę
Czasem tylko, kiedy nie przychodzi sen
Myślę sobie, że na śmierć zagłodzę własną duszę

Odwróć moje oczy, niech nie patrzą na marność
Rozbij wszystkie lustra, które chowam po kątach
Wprowadź mnie na górę dużo wyższą ode mnie
Tam utonąć chcę w błękitnych ramionach nieba

Duszy nie wystarczy powszedni chleb
Załatwiania własnych spraw na scenie codzienności
Im więcej dbam o siebie, tym o siebie dbam mniej
Bo dusza moja żywi się przedsmakiem wieczności
Moje oczy już zmęczone są
Gapieniem się na czubek własnego nosa
Zostawiam ten teatrzyk, w którym główną rolę gram
Ze sceny schodzę, aby wreszcie spojrzeć w niebiosa

Odwróć moje oczy, niech nie patrzą na marność
Rozbij wszystkie lustra, które chowam po kątach
Wprowadź mnie na górę dużo wyższą ode mnie
Tam utonąć chcę w błękitnych ramionach nieba

“Odwróć oczy moje, niech nie patrzą na marność” (Psalm 119:37)
“Z krańców ziemi wołam do ciebie w słabości serca:
Wprowadź mnie na skałę wyższą ode mnie!” (Psalm 61:3)

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Top 10
See More
Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.