separateurCreated with Sketch.

Pasterka 2016: Czemu Bóg wybiera peryferia? [Komentarz do Ewangelii]

whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

Kobieta w zaawansowanej ciąży, mogąca w każdej chwili urodzić, stanowiła dla wynajmujących kwatery gospodarzy dodatkowy problem. Nie budzili zaufania.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Przekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Gajusz Juliusz Cezar Oktawian, zwany Augustus – co znaczy „godny uwielbienia”. Panował wtedy w Rzymie już od trzydziestu lat. Imperium, które stworzył – „cały zamieszkały świat”,  jak mówiono – było u szczytu potęgi. To właśnie imię Oktawiana Augusta przywołuje w swojej Ewangelii Łukasz (Łk 2,1-14), wpisując wydarzenie narodzenia Jezusa w kontekst wielkiej historii powszechnej.

To jednak nie majestatyczny Rzym stanie się sceną kulminacyjnego wydarzenia w dziejach świata. Nie dowie się też o nim „boski” Cezar. Świadkiem prawdziwej Bożej historii będzie, wchodząca w skład rzymskiej prowincji Syrii, peryferyjna Judea – ostatnie miejsce, które wzbudziłoby ciekawość imperatora.

Nużąca, kilkudniowa wędrówka przez góry dobiegała kresu. Młode małżeństwo, spodziewające się narodzin dziecka, szukało schronienia przed zbliżającą się nocą. Szli z Nazaretu do Betlejem, wypełniając nakaz dekretu Cezara, zarządzającego w całym imperium podatkowy spis ludności. Niestety, przepełnione betlejemskie gospody nie były dla nich gościnne. Poza tym, kobieta w zaawansowanej ciąży, mogąca w każdej chwili urodzić, stanowiła dla wynajmujących kwatery gospodarzy dodatkowy problem. I jeszcze ten drażniący, prowincjonalny, galilejski akcent w mowie przybyszów… Nie budzili zaufania.

Znaleźli grotę poza miastem. Korzystali z niej nieraz miejscowi pasterze. Dała im schronienie przed przejmującym chłodem nocy. Mężczyzna pośpiesznie przygotował dla swej żony posłanie. Właśnie zaczęła rodzić. Kamienny żłób stał się kołyską dla zawiniętego w pieluszki niemowlęcia.

Ileż podobnych wydarzeń ma miejsce w dziejach świata… Na tle rozgrywających się epizodów wielkiej historii dzieją się codzienne ludzkie dramaty: doskwiera ubóstwo, boli bezdomność, zatrważa wojna, rani ludzka obojętność. Jeden z takich dramatów przyniósł zaskakujące objawienie się Boga.

Bóg potrafi zaskakiwać. Entourage Jego wejścia w ludzką historię jest szokujący. Pasterze, pierwsi świadkowie narodzin Bożego Syna, prowokują swoją proweniencją. Nieokrzesani, trochę dzicy, przedstawiciele marginesu społecznego swoich czasów. Dlaczego to właśnie oni, stali się w oczach Boga godnymi poznania tajemnicy Narodzonego? Czemu Bóg z lubością wybiera peryferia, zamiast objawiać się w konwencji wielkich tego świata i „specjalistów” od Bożego działania?

W rozgrywającej się na betlejemskich błoniach scenie spotkania pasterzy z anielskimi zastępami rozbrzmiewa śpiew. Pieśń aniołów, sławiąc Boga na wysokości, obwieszcza zarazem pokój w życiu ludzi „Bożego upodobania”. I choć, parafrazując słowa anielskiego hymnu, śpiewamy o ludziach „dobrej woli”, warto pamiętać, że to nie „dobra wola” człowieka jest w tym kontekście najważniejsza. Najważniejsze jest to, w czym Bóg ma upodobanie.

Odkrywamy to, poznając jak On działa, kogo wybiera, w jaki sposób objawia się w świecie, z kim się utożsamia. Boże Narodzenie jest zaproszeniem do wejścia w logikę działania Boga, do naśladowania Go, do przyjęcia „Jego upodobań”. Tak różnych od naszych.

 

Ks. Grzegorz Michalczyk

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Top 10
See More
Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.