W Tbilisi powstanie cerkiew, której fundatorami będą lekarze-ginekolodzy i kobiety, które dokonały aborcji. Projekt zatwierdził i pobłogosławił 13 grudnia patriarcha Gruzińskiej Cerkwi Prawosławnej Eliasz.Inicjatywa budowy świątyni stanowiącej wotum pokutne za przerywanie ciąży zrodziła się w Gruzji przed kilkoma laty. Pomysł wyszedł jednocześnie od grupy kobiet, które przeszły aborcję oraz kilku nawróconych ginekologów, którzy zaprzestali uprawiania tego procederu.
Duchowy oddech
Przedstawiciele obydwu środowisk podczas spotkania z głównym hierarchą Gruzińskiej Cerkwi podkreślali, że aborcja stanowi wielopoziomowy grzech, dotykający skutkami nie tylko same kobiety decydujące się na przerwanie ciąży i lekarzy przeprowadzających zabieg, ale również mężów lub partnerów ciężarnych oraz ich rodziny. Pokuta, którą należy odbyć po tego rodzaju czynie, obok bardzo ważnej przemiany człowieka służącej wewnętrznemu przebaczeniu i odzyskaniu równowagi psychicznej, powinna także zawierać elementy, które pomogą wszystkim dotkniętym złem aborcji ponownie zintegrować się z Cerkwią oraz społeczeństwem.
Środowiska pragnące podjąć się budowy tej niezwykłej świątyni zwracają uwagę, że cerkiew ma stać się szczególnym miejscem nawrócenia, pojednania i powrotu do harmonii. Częściej niż w pozostałych cerkwiach znajdujących się w stolicy Gruzji będą tam dyżurować kapłani sprawujący sakrament pokuty. Wcześniej odbędą oni specjalne szkolenia z zakresu psychologii relacji, psychiatrii i medycyny, aby w sposób mądry, a zarazem delikatny pomóc kobietom znajdującym się w poaborcyjnej traumie, depresji i towarzyszących im często kłopotach bytowych.
Obok świątyni działać będzie dodatkowo specjalistyczna poradnia psychologiczna, ośrodek pomocy społecznej oraz parafialna kawiarenka. Cerkiew będzie nosić wezwanie Trójcy Świętej. Fundatorzy podkreślają, że jest ona główna zasadą życia chrześcijańskiego. Wszyscy dotknięci skutkami aborcji, przychodząc do świątyni, znajdą się w pełnym miłosierdzia, nadziei i przebaczenia Królestwie Ojca, Syna i Ducha Świętego, od którego przywołania zaczyna się każda prawosławna liturgia. Cerkiew zbudowana zostanie na terenie jednego z tbiliskich parków wypoczynkowych, co dodatkowo służyć będzie atmosferze duchowego oddechu i wyciszenia.
Jedyny sposób
„W czasach reżimu komunistycznego znaczna część naszego społeczeństwa pogodziła się z nieludzkim prawem zezwalającym na zabijanie nienarodzonych i coraz rzadziej widziała w nim coś złego. Od pewnego czasu coraz większa liczba osób dostrzegać zaczęła skutki zła, jakie wynikają z aborcji i pragnąc przebaczenia grzechów, zwróciła się ku Cerkwi. Budowa świątyni pod wezwaniem Trójcy Świętej jest więc jedynym i logicznym sposobem pomocy dla wszystkich, których bezpośrednio lub pośrednio dotknęło zło przerywania ciąży” – czytamy w komunikacie wydanym po spotkaniu przez kancelarię Patriarchatu Gruzji.
W czasach, gdy Gruzja wchodziła w skład ZSRR, obowiązywało w niej radzieckie prawo zezwalające na aborcję praktycznie na życzenie, znowelizowane niedługo po śmierci Stalina (w latach 1936-53 przerywanie ciąży z tzw. przyczyn ekonomicznych było zabronione). Lekarze wszystkich specjalizacji i personel medyczny w trakcie nauki obowiązkowo musieli asystować przy przeprowadzaniu zabiegów. Według gruzińskiego państwowego instytutu statystycznego „Sakstat”, po uzyskaniu niepodległości w 1991 roku liczba aborcji dalej utrzymywała się na jednym z najwyższych poziomów na świecie, zwłaszcza u kobiet pomiędzy 15 a 25 rokiem życia (ponad 26 aborcji na 1000 urodzeń).
W ostatnich latach zaobserwowano jednak spadek liczby zabiegów – w 2014 roku zarejestrowano ich ponad 33 tysiące, czyli o 7 tysięcy mniej niż w 2012 roku. Kilka lat temu, władze tego kraju, przy poparciu Cerkwi, uchwaliły specjalny program promujący wzrost dzietności i odpowiedzialne rodzicielstwo.
*Korzystałem z: pravoslavie.ru, patriarchate.ge, ok.ru