Co roku 29 września obchodzimy uroczystość świętych Michała, Gabriela i Rafała, jedynych archaniołów, których imiona zapisane są w kanonicznych księgach Pisma Świętego. Początkowo uroczystość ta – którą Kościół ustanowił w 530 roku dla upamiętnienia poświęcenia bazyliki rzymskiej – obchodzona była wyłącznie jako wspomnienie archanioła Michała. Przez pewien czas dzień ten był dla katolików świętem obowiązkowym.
Bez względu na konkretne powody ustanowienia święta, to właściwie dlaczego cały jeden dzień w kalendarzu liturgicznym poświęcamy archaniołom? Kim są tak naprawdę archaniołowie? Czy mają jakikolwiek wpływ na nasze codzienne życie? Czy w ogóle istnieją?
Oto pięć rzeczy, które trzeba wiedzieć o tych tajemniczych istotach, powołanych do życia przez Boga:
1Archaniołowie zajmują drugie od końca miejsce w hierarchii anielskiej
Według tradycji aniołowie dzielą się na dziewięć tzw. chórów bądź zastępów. Hierarchia ta oparta jest na klasyfikacji aniołów w Piśmie Świętym. W jednej ze swoich homilii święty Grzegorz Wielki wymienia dziewięć chórów anielskich. Jak pisze:
„Autorytet Pisma Świętego potwierdza istnienie dziewięciu zastępów anielskich. Są to: aniołowie, archaniołowie, zwierzchności, władze, moce, panowania, trony, cherubini i serafini…” (Homilia 34).
2Archaniołowie są posłańcami z konkretną misją
Święty Michał to archanioł, o którym wiadomo, że przekazywał inspirację Bożą świętemu Janowi piszącemu Księgę objawienia, czyli Apokalipsę. Święty Michał znany jest ponadto jako obrońca Kościoła przed wszelkim złem, a bez wątpienia najsłynniejszym jego zadaniem było wypędzenie z nieba zbuntowanego anioła Lucyfera.
Z kolei święty Gabriel po raz pierwszy wspomniany jest w Księdze Daniela, gdzie wspiera proroka w wypełnianiu jego ziemskiej misji. Później Gabriel ukazuje się Zachariaszowi i Najświętszej Maryi Pannie, przekazując jej najwspanialsze z możliwych przesłanie: oto Bóg zamieszkał wśród nas, przyjąwszy postać człowieka.
Święty Rafał wspomniany jest zaś w Księdze Tobiasza, gdzie uzdrawia Tobiasza i uwalnia Sarę od demona. Rafał wypełnił oba te zadania przybrawszy postać człowieka, prowadząc Tobiasza i dokładnie instruując co do konkretnego działania.
3Archaniołowie nie mają skrzydeł, ciała czy broni
W odróżnieniu od nas, aniołowie są czystymi, bezcielesnymi duchami. Od czasu do czasu mogą jednak przyjmować ludzką postać, choć jest to jedynie ich zewnętrzna, materialna powłoka.
Doskonale opisuje to dr Peter Kreeft w swojej książce Aniołowie i demony:
„Będąc bytami bezcielesnymi, aniołowie nie zajmują tak jak my przestrzeni i od razu znajdują się w jakimś miejscu w naszym świecie, bez przemieszczania się. Najbliższą analogią do poruszania się aniołów jest poruszanie się elektronów, skokowo. Aniołowie wędrują z jednego miejsca w drugie, nie potrzebując do tego ani przestrzeni, ani czasu”.
Z drugiej strony, choć nie mają postaci cielesnej, aniołowie mają wpływ na świat materialny. Są czystymi duchami (jak Bóg), wyposażonymi w inteligencję i zdolności umysłu pozwalające im na poruszanie przedmiotów lub przyjęcie ludzkiej postaci, choć tajemnicą pozostaje, jak to się dokładnie odbywa. Święty Tomasz z Akwinu zajmuje się dogłębniej tym tematem w swojej Sumie teologicznej.
Z kolei skrzydła i miecze, z którymi przedstawiani są archaniołowie, to po prostu artystyczne wyobrażenia ich zadań i działania w świecie ludzi, w którym są posłańcami i obrońcami.
4Archaniołowie chronią nas przed złem
Święty Michał był w stanie strącić z nieba Szatana i jego sługi. Archaniołowie podejmują walkę z demonami niszczącymi nasz świat i nas samych, chroniąc nas przed ich zgubnym wpływem. Jedną z najpotężniejszych broni duchowych jest modlitwa do świętego Michała, przez wiele lat odmawiana zwyczajowo pod koniec mszy świętej.
5Archaniołowie istnieją także dziś
Dzięki Bogu, aniołowie nie zależą od naszej wiary czy niewiary w nich. Bóg stworzył aniołów jako duchy nieśmiertelne u początku czasu, tak więc nie przestaną istnieć przez całą wieczność.
Możemy ich nie widzieć, nie słyszeć czy nie odczuwać ich obecności, lecz aniołowie są tak samo prawdziwi jak ekran, z którego czytacie teraz te słowa. Niekiedy dają nam poznać swoją obecność, choć przez większość czasu zajęci są chronieniem nas przed niebezpieczeństwem, bez naszej świadomości ich działania. Pomyślmy tylko, co stałoby się, gdyby ich wśród nas nie było!
Dzieci łapią to w lot. Rozumieją, że aniołowie istnieją, wierzą w ich obecność i modlą się do nich z ufnością, bez cienia wahania. Może i my potrzebujemy nieco takiej dziecięcej prostoty serca, aby odnowić własną wiarę w te niebiańskie duchy: „Zaprawdę, powiadam wam: Jeśli się nie odmienicie i nie staniecie jak dzieci, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego” (Mt 18, 3).
Cytat z Ewangelii św. Mateusza za „Biblią Tysiąclecia”, Wydawnictwo Pallotinum, Poznań-Warszawa 1980.