Warto poznać prawa kobiety dotyczące opieki okołoporodowej, aby wiedzieć, o co prosić, czego sobie życzyć, a czego odmówić.Całym sercem pragnę mieć dzieci. Mam jednak pewne obawy. Część z nich z pewnością podziela większość pierworódek. W końcu otwieramy się na nieznane doświadczenia. Ale inne obawy nie powinny w ogóle nam towarzyszyć. W ciąży, podczas porodu i połogu liczymy na otoczenie czułością, wsparciem. Chcemy o o sobie decydować i czuć się bezpiecznie.
Dzieje się jednak coś złego, kiedy poród zostaje zmedykalizowany i coraz mniej naturalny. Raport Naczelnej Izby Kontroli na temat opieki okołoporodowej przedstawia obraz przeszywający dreszczem. Nie godzę się na taki stan. Marzę o tym, by moje dzieci przychodziły na świat ze spokojnej mamy, z mężem trzymającym za rękę i ewentualnie z doulą, która wesprze emocjonalnie. Chcę czuć się pełnoprawnym uczestnikiem porodu.
I chociaż do tego wszystkiego mam prawo, rzeczywistość pokazuje coś innego.
Zanim podejmę kluczowe decyzje w moim życiu zbieram informacje. To dotyczy także kwestii związanych z planowaniem dzieci. Jak wygląda prowadzenie ciąży, jakie badania są potrzebne, jak będzie się zmieniało moje ciało? – zastanawiam się, chociaż i tak nie jestem w stanie przewidzieć, jak przebiegnie ciąża.
Jedno jest pewne – warto poznać prawa kobiety dotyczące opieki okołoporodowej, aby wiedzieć, o co prosić, czego sobie życzyć, a czego odmówić. Świadomość pomaga mi podejmować decyzje, dlatego chcę decydować na przykład o tym, czy będę rodzić w wannie, bujać się na piłce czy raczej chodzić na czworaka.
Chcę mieć świadomość tego, co się ze mną dzieje. Być poinformowana i pytana o zgodę na każdą interwencję medyczną. Chcę rodzić w swoim czasie, bez pospieszania i wywoływania porodu. O tym, jakie prawa przysługują rodzącej, mówią Rozporządzenia Ministra Zdrowia nt. standardów postępowania medycznego przy udzielaniu świadczeń zdrowotnych z zakresu opieki okołoporodowej sprawowanej nad kobietą w okresie fizjologicznej ciąży, fizjologicznego porodu, połogu oraz opieki nad noworodkiem i analogiczne rozporządzenie w przypadkach występowania powikłań.
Warto, o czym wiedzą nie wszystkie kobiety, przygotować swój plan porodu. O pomoc można poprosić położną. W dokumencie zapisuje się m.in., czy kobieta chce być aktywna w czasie porodu, słuchać ulubionej muzyki, etc. Wymienia się dopuszczalne przez nią formy łagodzenia bólu czy wyraża chęć kontaktu z niemowlęciem przez dwie godziny zaraz po porodzie. Można nie godzić się na wkłucie wenflonu bez potrzeby, a także zadeklarować chęć picia i jedzenia.
Takie informacje mogą wydawać się oczywistością. Niestety nie we wszystkich szpitalach są za takie uważane.
Otwartość na życie nie jest jednoczesną zgodą na brak szacunku i pozbawienie mnie możliwości decydowania o różnych elementach opieki okołoporodowej. Każda kobieta inaczej definiuje poczucie bezpieczeństwa. Odpowiednie przygotowanie do tak ważnego wydarzenia zmniejsza niepewność i ilość niespodzianek.
Dziękuję wszystkim Mamom, które dzielą się ze mną swoimi doświadczeniami. Wasza radość z macierzyństwa rodzi we mnie nadzieję na to, że kobieta „gdy urodzi dziecię, już nie pamięta o bólu z powodu radości, że się człowiek narodził na świat” (J 16, 21).