Upadek na oczach milionów ludzi może być powodem do wstydu. Albo powodem do dumy, jeśli mimo swych ograniczeń udaje ci się powstać.Bohaterką ceremonii otwarcia igrzysk paraolimpijskich w Rio de Janeiro była brazylijska złota medalistka, Marcia Malsar. W strugach rzęsistego deszczu niosła ona znicz przez sam środek jednego z największych stadionów na świecie – Maracany. Mimo obaw organizatorów, był on wypełniony po brzegi.
Marcia Malsar jest pierwszą brazylijską medalistką na igrzyskach paraolimpijskich. W 1984 roku zdobyła złoty medal w biegu na 200 metrów. W tym roku ledwie zdołała przejść kilkadziesiąt metrów. W pewnym momencie, idąca ze zniczem i laską, sportsmenka zachwiała się. Media opisywały ten moment jako poślizgnięcie, lecz zdaje się, że był to raczej jakiś skurcz mięśni. W każdym razie Marcia upadła, a dwóch asystentów podbiegło, by podnieść ją oraz olimpijski znicz.
Cały stadion zamarł, by po chwili wybuchnąć głośnym aplauzem na cześć Brazylijki, która podniosła się i dokończyła swoje zadanie.
Profil igrzysk paraolimpijskich na Twitterze zamieścił wideo z upadkiem Marci, okraszając je komentarzem: “Nigdy się nie poddawaj!” Pod tą właśnie nazwą nagranie niesie inspirację i motywację do walki ze swoimi słabościami oraz ograniczeniami.